Przypadkiem nie bylo tego juz wczesniej?

Jesli kot od mlodego nie jest przyzwyczajony do smyczy to pozniej tak wlasnie reaguje, dostaje jakby paralizu. Cos go trzyma za klate ale nie moze sie tego pozbyc. Tak samo z obraza, poniewaz moze siegnac lapa wiec bedzie probowal zdjac ja z szyi az mu sie to uda. Koty poprostu tego nie lubia. Sa bardzo wrazliwe jesli chodzi o dotyk.

Massakra, od dluzszego czasu pierwszy filmik na Milanosie, ktory rozbawil mnie do lez

Spoko tagi... witrak
... elektronicy, jak mniemam to mialo byc po angielsku?

A co do samego zegara to kawal dobrej roboty. Kiedys wykonalem zegar nixie - mase roboty, wiec jak sobie pomysle ile tutaj bylo zabawy z zaprogramowaniem tego... nawet nie chcial bym probowac. respekt.

Pomysl swietny, ale jak gangsta to oni nie wygladali hehe, bardziej juz jak goryle... no i na srodku deptaku... juz wiadomo, ze to sciema. Nie mowiac juz, ze scena w ogole nie wygladala realnie, nawet z punktu "widowni" o czym swiadczy ten lepek ktory na luzaku sobie tam podszedl i jeszcze cos do nich mowil... gdyby wiara sie nabrala to nikt by blizej napewno nie podszedl.

Fajni sa ci ludzikowie, ktorzy nawet nie wiedza jakiej plci jest bieber... ale jak wszyscy jada to wszyscy... lol 0_o
w sumie fajnie, ze kazdy ma swoje wlasne zdanie ^^

No wlasnie, takimi kretynami sa ludzie... koles tam stal, nikt nie zwrocil na to uwagi a jak ten cmoknal maske to wszyscy maja wielkie halo... i do kogo? Tacy wszyscy kwa madrzy, to czemu wczesniej nikt sie tym nie zainteresowal?
2. Nie broncie kolarza, jest oferma i tyle. Tak samo moj znajomy, jest kolarzem, kiedys na lokalnych zawodach, zamiast patrzec przed siebie to sie bawil czyms na kierownicy i po chwili wisial na dupie samochodu pilota do polowy w srodku, nie pamietam juz czym sie bawil i dlaczego doszlo do wypadku. Zebra polamane i morda cala podrapana. Ale chodzi o to, ze to byla jego wina, nie pilota.
3 Wina organizatorow.
4. @Bluboy chcialbym ciebie zobaczyc na miejscu tego goscia, tak sie cwanisz a prawda jest taka, ze prawie kazdy majac stluczke miejska, wyskakuje z auta w szale/panice i pierwsze co, zawsze leci ocenic straty i pouzalac sie nad nowym autkiem... ciekaw jestem jak ty bys sie zachowal pod presja biegajacych dookola ludzi dracych na ciebie ryj? Przeciez ten goscu nawet nie wiedzial czy ma "czekac" czy ma "jechac"...

Tam na miejscu musialo to wygladac kosmicznie, szczegolnie ta wylewajaca sie woda 0_0

Ta fraza z tytulu "Robic aby sie nie narobic" niezbyt tu pasuje. Przeciez nie nauczyl sie tego w dwa dni. lol
A co do mnie gosc wywarl na mnie masakrystyczne wrazenie... az sam bym tak chcial umiec