też się dziwię.

wiem że lepsze ale nie było co dodać

PRZECIEZ TAM JEST ZNAK "UWAGA PROG ZWALNIAJACY" CO JESZCZE TRZEBA ZEBY GO WCZESNIEJ ZAUWAZYLI - ULOTKI, SLOGANY, INFORMACJA USTNA NA 20 METROW PRZED ???

Popieram Saleen'a. Musimy pamiętać, że bezpieczeństwo na drodze, które zapewniać mają właśnie różnego rodzaju znaki drogowe, sygnalizacje świetlne, spowalniacze itp. jest tutaj istotą to fakt, ale nie stawiamy znaku max 50 km/h gdzie wiemy, że 50 km/h przejedzie terenówka, a osobowy 40 km/h. Inteligentniej jest postawić takie ograniczenie tam gdzie można przejechać 60 km/h, ale zapobiegawczo pozostawia się pewien "zapas". Tutaj jakoś niezbyt to ogarnięto. Z resztą ten próg powinien mieć ograniczenie do 0 km/h, gdyż jak widać nie każde auto, które przecież przeszło badanie techniczne i w świetle polskiego prawa może poruszać się po polskich drogach daje radę przejechać bez otarcia. Bez pomyślunku to zrobiono.

prog zwalniajacy jest do zwalniania a nie zatrzymywania. Powinien byc tak zrobiony ze auto pokona go z pryedkoscia 30-40 km/h bez ryzyka zostawienia zawieszenia.