A lusterko i pilot z tyłu to chyba byli na ozdobę...

Według mnie na początku nie widział golfa w lusterku bocznym - zobacz w jakiej odległości od siebie się znajdują jak zaczynają obaj ruszać. Ciągnik to nie osobówka, nie siedzisz pół metra nad ziemią - gdyby było inaczej to golf byłby nietknięty. Kierowca ciągnika zobaczył w lusterku, że autem za golfem stoi "i go puszcza" no to przyspieszył - efekt jest jaki jest, trochę nieuwagi i takie są rezultaty.
Najważniejsze, że wszyscy cali.