i tak zawodzi, nic jej nie pomoże, może z tego zrobić co najwyżej jakiś vocal trance na zasadzie "o-o-o-o- je-je-je-je-je"

akurat wiewiórki to jedne z tych zwierząt, które potrafią się opić, czasem zdarzy im się zjeść coś sfermentowanego i potem taki jest efekt

jechałam kiedyś w autobusie z typem, który był po browarach i mu tak giry do tego j@%ały, że myślałam, że na miejsce dojadę uwędzona. Nic przyjemnego. a kierowca też przegiął pałę.

urocze

o co Wam chodzi, przynajmniej szczera

Jak słyszę tych socjalistyczny eko-terrorystów i tępaków z PETA to mnie szlak trafia.
A teraz jeszcze Makłowicz co setki nieszczęśliwych kur zjadł w rosole.
...choć osoba nieznająca tematu może w te bzdury uwierzyć.

LUDZIE KUPUJCIE CO CHCECIE -ALE NIE RÓBCIE GŁUPICH AKCJI PRZEZ KTÓRE UCZCIWIE PRACUJĄCY CZŁOWIEK ZBANKRUTUJE.

Akurat działam w rolnictwie, w firmie rodzinnej (nie chów klatkowy) ale dość dobrze znam sytuację.
-Parę lat temu powiększono klatki normami z UE (zakazano tych ciasnych) ale dano krótki czas na wymianę, w efekcie wielu hodowców przez tych durni zbankrutowało/ zamknęło interes. Zarobili tylko producenci nowych klatek. Koszt systemu klatek na 1 obiekt to ok. 1mln. zł, amortyzacja (zwrot) wynosi 10 do 20 lat. W efekcie cena jaj była przez ok. rok wyższa o ponad połowę - zabrakło ich na rynku i sprowadzono je z poza UE - nie patrząc w ogóle na dobrostan kur.

-Każdy hodowca dba by zapewnić jak najlepsze warunki bytowe zwierzętom względem kosztów. (choć fakt -czasem zdarzy się dureń który ma fatalne warunki na fermie, ale to rzadkość -i zazwyczaj weterynaria sobie z nim poradzi).

-Kury nioski żyją chyba 3 lata -w chowie klatkowym /albo otwartych klatkach -a średnio ok. 5 lat. Natomiast kura którą ekolog ukradnie z chowu klatkowego i wypuści na łąkę zapewne nie poradzi sobie w środowisku i zdechnie z głodu lub ją lis zeżre.

-Co do padłych kur widocznych na filmie - na kilkadziesiąt tyś. szt. zawsze kilka szt. padnie, % jak ze śmiercią ludzi w dużej aglomeracji.

-Faktycznie chów klatkowy nie jest najlepszy - ale tylko przemysłowa produkcja może wyżywić 7,5ml. ludzi. Obecnie chyba najlepsza jest hodowla w otwartych klatkach/grzędach (chyba 2xdroższe jaja) lub z wolnym wybiegiem (pół-ekologiczna) (chyba 3xdroższe jaja) ...całkowicie ekologiczna z wyśrubowanymi normami dodatkowymi certyfikatami i pierdołami jest chyba 6x droższa... (ale zawsze można kupić jajka jak jakiś mały gospodarz trzyma dla siebie i naddatek sprzedaje -cena ok. 2x wyższa -z tym że on nie ma kosztów: norm, sanepidu, podatków itd.

-Zdarza się że markety mają tanie mięso (nie z PL produkcji spełniających wszystkie normy... {nawet te głupie} bo jest drogie) tylko z zagranicy, np. Ameryki Płd. gdzie nie ma żadnych norm, można walić co zechcesz, mięso jest marne, wszystko jest tańsze, nie ma kosztów i PL rolnik z nimi nie może konkurować (zwłaszcza ze tylko część rolnictwa w PL dostaje dotacje... które są też dramatycznie głupio przewalane i niższe niż w UE). (Mówiąc w przybliżeniu) Jak traficie jakościowe Mięso w dobrej cenie -pamiętajcie, rolnik dostał tylko 50% tej ceny netto. co przekłada się na zysk z KG rzędu2% do 15%.

Pozdrawiam Trzeźwo myślących

Jak słyszę tych socjalistyczny eko-terrorystów i tępaków z PETA to mnie szlak trafia.
A teraz jeszcze Makłowicz co setki nieszczęśliwych kur zjadł w rosole.
...choć osoba nieznająca tematu może w te bzdury uwierzyć.

LUDZIE KUPUJCIE CO CHCECIE -ALE NIE RÓBCIE GŁUPICH AKCJI PRZEZ KTÓRE UCZCIWIE PRACUJĄCY CZŁOWIEK ZBANKRUTUJE.

Akurat działam w rolnictwie, w firmie rodzinnej (nie chów klatkowy) ale dość dobrze znam sytuację.
-Parę lat temu powiększono klatki normami z UE (zakazano tych ciasnych) ale dano krótki czas na wymianę, w efekcie wielu hodowców przez tych durni zbankrutowało/ zamknęło interes. Zarobili tylko producenci nowych klatek. Koszt systemu klatek na 1 obiekt to ok. 1mln. zł, amortyzacja (zwrot) wynosi 10 do 20 lat. W efekcie cena jaj była przez ok. rok wyższa o ponad połowę - zabrakło ich na rynku i sprowadzono je z poza UE - nie patrząc w ogóle na dobrostan kur.

-Każdy hodowca dba by zapewnić jak najlepsze warunki bytowe zwierzętom względem kosztów. (choć fakt -czasem zdarzy się dureń który ma fatalne warunki na fermie, ale to rzadkość -i zazwyczaj weterynaria sobie z nim poradzi).

-Kury nioski żyją chyba 3 lata -w chowie klatkowym /albo otwartych klatkach -a średnio ok. 5 lat. Natomiast kura którą ekolog ukradnie z chowu klatkowego i wypuści na łąkę zapewne nie poradzi sobie w środowisku i zdechnie z głodu lub ją lis zeżre.

-Co do padłych kur widocznych na filmie - na kilkadziesiąt tyś. szt. zawsze kilka szt. padnie, % jak ze śmiercią ludzi w dużej aglomeracji.

-Faktycznie chów klatkowy nie jest najlepszy - ale tylko przemysłowa produkcja może wyżywić 7,5ml. ludzi. Obecnie chyba najlepsza jest hodowla w otwartych klatkach/grzędach (chyba 2xdroższe jaja) lub z wolnym wybiegiem (pół-ekologiczna) (chyba 3xdroższe jaja) ...całkowicie ekologiczna z wyśrubowanymi normami dodatkowymi certyfikatami i pierdołami jest chyba 6x droższa... (ale zawsze można kupić jajka jak jakiś mały gospodarz trzyma dla siebie i naddatek sprzedaje -cena ok. 2x wyższa -z tym że on nie ma kosztów: norm, sanepidu, podatków itd.

-Zdarza się że markety mają tanie mięso (nie z PL produkcji spełniających wszystkie normy... {nawet te głupie} bo jest drogie) tylko z zagranicy, np. Ameryki Płd. gdzie nie ma żadnych norm, można walić co zechcesz, mięso jest marne, wszystko jest tańsze, nie ma kosztów i PL rolnik z nimi nie może konkurować (zwłaszcza ze tylko część rolnictwa w PL dostaje dotacje... które są też dramatycznie głupio przewalane i niższe niż w UE). (Mówiąc w przybliżeniu) Jak traficie jakościowe Mięso w dobrej cenie -pamiętajcie, rolnik dostał tylko 50% tej ceny netto. co przekłada się na zysk z KG rzędu2% do 15%.

Pozdrawiam Trzeźwo myślących

Jak słyszę tych socjalistyczny eko-terrorystów i tępaków z PETA to mnie szlak trafia.
A teraz jeszcze Makłowicz co setki nieszczęśliwych kur zjadł w rosole.
...choć osoba nieznająca tematu może w te bzdury uwierzyć.

LUDZIE KUPUJCIE CO CHCECIE -ALE NIE RÓBCIE GŁUPICH AKCJI PRZEZ KTÓRE UCZCIWIE PRACUJĄCY CZŁOWIEK ZBANKRUTUJE.

Akurat działam w rolnictwie, w firmie rodzinnej (nie chów klatkowy) ale dość dobrze znam sytuację.
-Parę lat temu powiększono klatki normami z UE (zakazano tych ciasnych) ale dano krótki czas na wymianę, w efekcie wielu hodowców przez tych durni zbankrutowało/ zamknęło interes. Zarobili tylko producenci nowych klatek. Koszt systemu klatek na 1 obiekt to ok. 1mln. zł, amortyzacja (zwrot) wynosi 10 do 20 lat. W efekcie cena jaj była przez ok. rok wyższa o ponad połowę - zabrakło ich na rynku i sprowadzono je z poza UE - nie patrząc w ogóle na dobrostan kur.

-Każdy hodowca dba by zapewnić jak najlepsze warunki bytowe zwierzętom względem kosztów. (choć fakt -czasem zdarzy się dureń który ma fatalne warunki na fermie, ale to rzadkość -i zazwyczaj weterynaria sobie z nim poradzi).

-Kury nioski żyją chyba 3 lata -w chowie klatkowym /albo otwartych klatkach -a średnio ok. 5 lat. Natomiast kura którą ekolog ukradnie z chowu klatkowego i wypuści na łąkę zapewne nie poradzi sobie w środowisku i zdechnie z głodu lub ją lis zeżre.

-Co do padłych kur widocznych na filmie - na kilkadziesiąt tyś. szt. zawsze kilka szt. padnie, % jak ze śmiercią ludzi w dużej aglomeracji.

-Faktycznie chów klatkowy nie jest najlepszy - ale tylko przemysłowa produkcja może wyżywić 7,5ml. ludzi. Obecnie chyba najlepsza jest hodowla w otwartych klatkach/grzędach (chyba 2xdroższe jaja) lub z wolnym wybiegiem (pół-ekologiczna) (chyba 3xdroższe jaja) ...całkowicie ekologiczna z wyśrubowanymi normami dodatkowymi certyfikatami i pierdołami jest chyba 6x droższa... (ale zawsze można kupić jajka jak jakiś mały gospodarz trzyma dla siebie i naddatek sprzedaje -cena ok. 2x wyższa -z tym że on nie ma kosztów: norm, sanepidu, podatków itd.

-Zdarza się że markety mają tanie mięso (nie z PL produkcji spełniających wszystkie normy... {nawet te głupie} bo jest drogie) tylko z zagranicy, np. Ameryki Płd. gdzie nie ma żadnych norm, można walić co zechcesz, mięso jest marne, wszystko jest tańsze, nie ma kosztów i PL rolnik z nimi nie może konkurować (zwłaszcza ze tylko część rolnictwa w PL dostaje dotacje... które są też dramatycznie głupio przewalane i niższe niż w UE). (Mówiąc w przybliżeniu) Jak traficie jakościowe Mięso w dobrej cenie -pamiętajcie, rolnik dostał tylko 50% tej ceny netto. co przekłada się na zysk z KG rzędu2% do 15%.

Pozdrawiam Trzeźwo myślących

jedyne co mi się nasuwa na myśl to : ja pierolę... xD nawet kot niedorobiony haha

jedyne co mi się nasuwa na myśl to : ja pierolę... xD nawet kot niedorobiony haha

i pewnie paradoksalnie dopiero po tej metamorfozie byś z łóżka nie wygonił

i pewnie paradoksalnie dopiero po tej metamorfozie byś z łóżka nie wygonił

te chłopy co tam stały to jedne z największych cip jakie w życiu widziałam, ćpunka okłada kobietę z dzieciakiem na rękach a oni sobie stoją :///

o co Wam chodzi, przynajmniej szczera

przyznam, że obejrzałam z ciekawością stoicki spokój tego faceta mnie przeraża