aaa sie k...wa naoglądałem, myślałem że tym Airbusem beczkę zrobi, albo jaki korkociag... a oni se przelecieli nad głowami widowni, very exciting!!!

Takie skrzyżowania istnieją, wystarczy obejrzeć obrazki z Indii.

Miał dużo szczęścia. Gdyby auto nadjechało z prawej strony, na boku auta które wymusiło, byłoby krwawe graffiti w kształcie rozmazanego rowerzysty.

Borek, zakładaj zegarek, dla mnie już jest po meczu. Ten tekst przejdzie do historii komentarzy sportowych.

Ten namawiał polaków do powrotu z zagranicy a teraz sam wyjeżdża hahahahaha

Nie wiedziałem że te kluski można zrobić w głębokim oleju.

No ale jak widać to nie było takie proste.

Już wiem jak bym skończył swój żywot. Dwa tygodnie temu o malutki włos nie wylądowałem na takich przewodach.

Ale koleś który rzucił tą petardę musiał mieć minę.... taki mały bączek, a jakie pie#^#lnięcie.

MA rozmach skubaniec... Rewelacja - popłakałem się. Ciekawe tylko kiedy skończy się to tragedią, jak ktoś wpadnie pod auto, albo tramwaj. Kolizje już spowodował.

Nie wiem czy nie ustawka, ale nawet, to i tak genialna.

Sytuacja z dziś - Łódź rondo Insurekcji (Broniewskiego/Kilińskiego) Wyjeżdżam z ronda, tir wymusza na mnie pierwszeństwo. Dopadłem go na pobliskim przejściu, podszedłem delikatnie spytać co było powodem takiego zachowania (oczywiście w ostrzejszych słowach) Koleś lekceważąco się roześmiał i powiedział że nie zauważył ronda... Na następnych światłach chciałem zawrócić i pojechać swoją drogą, jednak za 500 metrów w kierunku Gdańska zauważyłem radiowóz na sygnałach. Podjechałem poprosiłem policjantkę żeby zatrzymała debila, co też zrobiła. Suma summarum 8 pkt i 100zł mandatu, o zmarnowanej godzinie tego palanta nie wspomnę. Gdyby powiedział ok trudno, czy inne przepraszam, ale szczerzył kły, mając świadomość bezkarności... jak widać złudnej bezkarności.

NO pięknie, tato go ponosił na swoich plecach i w pizdu cała diagnoza japońskich neurologów, rdzeń kręgowy się zrósł.
To tyle tytułem wstępu, natomiast tak z zupełnie innej beczki -śpieszmy się kochać i szanować ludzi. Ja niestety już tatusiowi i bratu nie mogę powiedzieć jak bardzo ich kochałem...

Jak się leci to nie widać przewodów, przewody dla kogoś kto stoi na ziemi są na tle nieba - więc je widzi, ktoś kto leci ma szare przewody na tle krajobrazu. Zasada mówi że nie trzeba wypatrywać przewodów tylko słupów.

ale nikt nie napisze że fejk... nie ma wątpliwości, pie#^_#ln_ęła że nie może to być ustawka.