Miałem kolegę w szkole średniej. Trenował boks od podstawówki. Nigdy się nie bił... W każdym razie nie wszczynał bójek - był świadomy swojej mocy. Jak ktoś chciał się sprawdzić ( a byli tacy) to kończyło się na jednym ciosie, w sumie miły facet... Jak ten z filmu.

Zaiste powiadam wam. W ciągu ostatnich 3 lat miałem około 12 kolizji, wszystkie z nie mojej winy. Podstawowa zasada: Tuż po kolizji zbierajcie numery telefonów do świadków zdarzenia, ludzie zatrzymują się na jakieś 30-40 sekund a później odjeżdżają. Zawsze wzywajcie Policję,ma to wpływ na szybkość przebiegu wypłaty ubezpieczenia, na oświadczenie sprawca musi opisać okoliczności wypadku, jednak często z tym zwleka, Policja notatkę przesyła błyskawicznie. Oczywiście nikomu nie życzę...

Ja kiedyś to samo zrobiłem przeskakując przez łańcuch przed przystankiem, dużo osób było w tramwaju - zakładam że rozweseliłem im początek dnia. Mój był nieco mniej wesoły.

Takie wiadreko z zimnym ogniem można by postawić na niejednym fotoradarze...

Gupi pająk, jakby nie uwolnił żaby i by zdechła, to by mu tyle much zwabiła żeby się przeżarł na śmierć.

A gdzie Łęczyca???

I to jest drogie dzieci dobór naturalny.

I to jest drogie dzieci dobór naturalny.

JA pierniczę... ale by były jaja jakby złamał mu nogę...

Najlepszy numer tego typu, u moich znajomych: bardzo duża przerwa między najstarszym i najmłodszym rodzeństwem. Mama była tak zbudowana że nie było widać że jest w ciąży (duża kobieta), -ej (mówi ojciec) zwracając się do najstarszego syna, zawieź matkę do szpitala, - a po co??, - Bo będzie rodzić. - Co sobie jaja tato robisz, i wraca do swojego pokoju- za czwartym razem dopiero uwierzył.

Przedwczoraj jechałem do Niemiec, pewna kobieta na autostradzie spanikowała na widok włączającej się do ruchu ciężarówki, i wywaliła w barierkę- obiła przód, tył i bok swojego pojazdu, na całe szczęście nic się jej nie stało. Zatrzymałem się pomogłem jej przestawić pojazd, i zadzwonić po ( bezpłatną) pomoc. Wczoraj tuż za autostradą brakło mi paliwa, zdążyłem wziąć butelkę, wystawić rękę i natychmiast pomógł mi jeden z kierowców. Karma wraca!!!

Tornado przeszło na czerwonym.

Komentator może nie operuje zbyt wysublimowanym słownictwem, ale muszę przyznać że dodaje uroku temu filmowi.

Synek mojej siostry też tak wystrzelił, ale miał nieco mniej szczęścia -złamał rękę.

Jak fragment jakiegoś horroru z lat 60