Sam jesteś j@%nięty, a dziewczyna ma fajną fazę .

Kolego weź Ty się zastanów zanim takie coś napiszesz, nie wiesz jak tam jest na prawde. Mój brat był w afganie na 7 zmianie w jednej z najgorszych baz (Warrior) i jakoś nikogo nie zabił mimo że często dohodziło do wymiany ognia i czesto byli atakowani przez talibów. Wiekszosc polaków pojechało tam z przymusu zeby ich nie wywalili z 'roboty' powiem Ci jak to działa.
Jakaś banda kretynów z rzadu zdecyduje wysłac wojsko na wojne, dowódca jednostki idzie do żołnierzy i przedstawia sprawę jasno : kto nie jedzie ten moze zapomniec o kolejnym kontrakcie. a nawet nie wiesz jak ciężko byłemu wojskowemu robote znaleść...

Kolego weź Ty się zastanów zanim takie coś napiszesz, nie wiesz jak tam jest na prawde. Mój brat był w afganie na 7 zmianie w jednej z najgorszych baz (Warrior) i jakoś nikogo nie zabił mimo że często dohodziło do wymiany ognia i czesto byli atakowani przez talibów. Wiekszosc polaków pojechało tam z przymusu zeby ich nie wywalili z 'roboty' powiem Ci jak to działa.
Jakaś banda kretynów z rzadu zdecyduje wysłac wojsko na wojne, dowódca jednostki idzie do żołnierzy i przedstawia sprawę jasno : kto nie jedzie ten moze zapomniec o kolejnym kontrakcie. a nawet nie wiesz jak ciężko byłemu wojskowemu robote znaleść...

Kolego weź Ty się zastanów zanim takie coś napiszesz, nie wiesz jak tam jest na prawde. Mój brat był w afganie na 7 zmianie w jednej z najgorszych baz (Warrior) i jakoś nikogo nie zabił mimo że często dohodziło do wymiany ognia i czesto byli atakowani przez talibów. Wiekszosc polaków pojechało tam z przymusu zeby ich nie wywalili z 'roboty' powiem Ci jak to działa.
Jakaś banda kretynów z rzadu zdecyduje wysłac wojsko na wojne, dowódca jednostki idzie do żołnierzy i przedstawia sprawę jasno : kto nie jedzie ten moze zapomniec o kolejnym kontrakcie. a nawet nie wiesz jak ciężko byłemu wojskowemu robote znaleść...

jak jesteś nie nachlany to żłopiesz jak prostak
ja pije piwko bo mi smakuje a nie po to by sie nachlać albo komuś cos udowadniać

@Reinert
Nie wiem gdzie się wychowałeś, ale nazywaniem debilem lub matołem obcego człowieka, z którym nigdy nie miałeś kontaktu mogę nazwać "wieśniackim hejterstwem". Mimo wszystko dzięki za uwagę. Postaram się zapamiętać.

PS: I ch#% z tego, że na pisowni się znasz, skoro nie znasz się na autach.

Potwierdzam brak umiejętności wysławiania się w formie pisemnej przez Pawel22... Aż w oczy kole.

I ch#% z tego, że na samochodach się znasz, skoro nie znasz elementarnych podstaw odmiany językowej swej rodzimej mowy. Twierdzę tak, ponieważ zarówno ty jak i miliony pie#^#lonych debili, tudzież analfabetów w Polsce nie widzą różnicy między słowem TO a TE i powtarzają jak klonowane owce proletariacki schemat te auto, te dziecko, te krzesło, te piętro. No więc zakodujcie sobie j@%ane matoły, że TE to są debile i TO z was!