@greenmasta: Nikt nikomu nie wtóruje poprosu wszyscy wiedzą że jesteś ruski troll tylko większość olewa twoją propagande a niektórzy ją punktują. Co do obmacywamia bab na ulicy tak odraża mnie gdy oblech maca obce kobiety na ulicy taknzachowują się świnie a nie cywilizowany naród więc wy w Rosji możecie sobie obmacywcać obce ruskie baby na ulicach ale od Polskich kobiet won bo wam połamią rączki paru imigrantów już się o tym przekonało był nawet na milanos filmik jakiś czas temu

@hyperion: co pisałeś odnośnie kumplowania się z Vektorem? Że nie jesteście kolegami? To czemu jak coś skomentujesz to zaraz wtóruje ci twój niekolega Vektor? Obawiam się iż Vektor może mieć wątpliwości czy poradzisz sobie sam - taka troska z jego strony. Bo chyba nie uważacie że jak 2x napiszecie że jestem ruskim trolem, to ja się bardziej przejmę tym, co? Nie jesteście tacy naiwni? Odnośnie obmacywania ruskich bab to, tak Rosjanki są dość atrakcyjne, ale rozumiem że ty wolisz mężczyzn, skoro odrazą napełnia cię widok obmacywanej kobiety...no cóż kwestia gustu, ja tam nie oceniam ludzi po preferencjach seksualnych. Możecie chwytać się z kolegą Vektorem za siurki, mi nic do tego

@Vektor: odwiedziłeś ostatnio lekarza psychiatrę? To czemu wysylasz kogoś do innego...

@greenmasta: Nie będę milczeć przy takich seksistowskich tekstach. Maca se ruskie baby u siebie pod Moskwą a od obcych się odatosunkuj i tyle w temacie nie będzie tolerancji dla trollatwa i chamstwa

@hyperion: znowu się prujesz jak stare prześcieradło i znowu nieproszony. A kysz stara prukwo, paszoł won, zgiń przepadnij zmoro piekielna. Apage, Satanas!

@greenmasta: A ty ruski trollu tradycyjne wyskakujesz z tym waszym ruskim seksizmem....... Macaj sobie ruskie baby od innych się odczep

@greenmasta: Nikt nikomu nie wtóruje poprosu wszyscy wiedzą że jesteś ruski troll tylko większość olewa twoją propagande a niektórzy ją punktują. Co do obmacywamia bab na ulicy tak odraża mnie gdy oblech maca obce kobiety na ulicy taknzachowują się świnie a nie cywilizowany naród więc wy w Rosji możecie sobie obmacywcać obce ruskie baby na ulicach ale od Polskich kobiet won bo wam połamią rączki paru imigrantów już się o tym przekonało był nawet na milanos filmik jakiś czas temu

@hyperion: co pisałeś odnośnie kumplowania się z Vektorem? Że nie jesteście kolegami? To czemu jak coś skomentujesz to zaraz wtóruje ci twój niekolega Vektor? Obawiam się iż Vektor może mieć wątpliwości czy poradzisz sobie sam - taka troska z jego strony. Bo chyba nie uważacie że jak 2x napiszecie że jestem ruskim trolem, to ja się bardziej przejmę tym, co? Nie jesteście tacy naiwni? Odnośnie obmacywania ruskich bab to, tak Rosjanki są dość atrakcyjne, ale rozumiem że ty wolisz mężczyzn, skoro odrazą napełnia cię widok obmacywanej kobiety...no cóż kwestia gustu, ja tam nie oceniam ludzi po preferencjach seksualnych. Możecie chwytać się z kolegą Vektorem za siurki, mi nic do tego

@Vektor: odwiedziłeś ostatnio lekarza psychiatrę? To czemu wysylasz kogoś do innego...

@greenmasta: Nie będę milczeć przy takich seksistowskich tekstach. Maca se ruskie baby u siebie pod Moskwą a od obcych się odatosunkuj i tyle w temacie nie będzie tolerancji dla trollatwa i chamstwa

@hyperion: znowu się prujesz jak stare prześcieradło i znowu nieproszony. A kysz stara prukwo, paszoł won, zgiń przepadnij zmoro piekielna. Apage, Satanas!

@greenmasta: A ty ruski trollu tradycyjne wyskakujesz z tym waszym ruskim seksizmem....... Macaj sobie ruskie baby od innych się odczep

@Vektor: no to pogadaliśmy...

@Vektor: co robić, jak gaśić, pytasz? Nie gasić - spierdalać. Taka jest jedyna rozsądna rada. Spróbować zatrzymać jak najwięcej TIRów, ciężarówek. One mają duże gaśnice z wężem, jak szybko to zrobisz to jest cień szansy że zgasisz. Ale czasu jest niedużo.
Nie kupować elektryków i modeli spalinówek które mają opisaną historię pożarów. A jak już masz taki model, to jeździć na akcje serwisowe albo samemu wymieniać wadliwe podzespoły, najczęściej chłodnice EGR. Nie robić modyfikacji instalacji elektrycznej, jak się nie znasz ja tym i nie oddawać fur do magików elektryków i magików mechaników.
Widać chlopie że nie masz elektryka, domu ani ubezpieczenia, nawet AC (o panelach na dachu nie wspominając) bo gdybyś miał to byś wiedział że ono nie chroni od pożaru. Jak auto się zapali od drugiego, to dostaniesz siano z jego OC, jak samo się zapali, ch#%a dostaniesz. Chyba że zabecalujesz za jakieś super duper ubezpieczenie 10k dla przeciętnego auta. Normalne AC nie obejmuje odszkodowania za spalenie auta. Mogą ci zapłacić za akcje gaśniczą strażaków (za granicą) - żebyś nie spłacał ich do końca życia wyląduj kolego, bo za wysoko szybujesz, lepiej teraz zanim nie zorientowałeś się że nie jesteś ptakiem.

@Vektor: bardzo cieszę się że jesteś właścicielem elektryka. Ja ci życzę wielelu elektryków. A wiesz że ubezpieczenie domu nie obejmuje spalenia przy udziale czynników zewnętrznych? M in. podpalenia i zapalenia od czegoś co paliło się poza domem? Poczytaj OWU

@Vektor: I pokaż mi proszę te nowe baterie, niby bezpieczne, bo ja coś tam kumam o bateriach i jakoś nic o tych nie słyszałem. Masz na myśli polimerowe, te które potrafią wybuchnąć podczas ładowania, jak się to robi zbyt dużym prądem?

@Vektor: oho, specjalista strażak domorosły nam tu się skitrał na milanosie w ktorym miejscu, starszy ogniowy, napisałem że to się robi, albo należy robić gaśnicą? Gaśnicą to sobie można papierosa zgasić, a na pewno nie samochód. Akurat tak się składa że miałem okazję (próbowałem) gasić ciężarówkę, ktora zapaliła się na ulicy przed budynkiem, w którym pracuję. Więc wiem, jak szybko spala się auto. I wiem jak trudno zgasić płonącą baterię, bo próbowałem to robić z baterią od laptopa, a samochodach są troszeczkę większe te bateryki i jeszcze trudniej je zgasić (a tak naprawdę to tak samo trudno, czyli tak samo nie da się tego zrobić, tylko pali się dużo dłuże, bo jest więcej ogniw). I wyobraź sobie że wiem czemu palą się beemy (niektóre modele silników) spalinowe i mercedesy (i nie tylko mercedesy, a przeważnie diesle). I nie dzieje się to samo bez powodu, jak auto sobie stoi zaparkowane, a elektryki jak najbardziej potrafią się zapalić same, jak stoją sobie i nikt ich nie dotyka nawet. Dlatego piszę że przeważnie spalinowki się same nie spalają - statystycznie - biorąc pod uwagę ich ilość na świecie (miliardy). Gdyby elektryków były milardy na świecie, gwarantuję że słyszał byś o ich pożarach duuużo częściej.

@Vektor: twoją bezmyślność i głupotę i nie na zlecenie putina tylko z czystej frajdy, bo mało kto takie dyrdymały wypisuje. Nowymi ogniwami straszyłeś już dwa lata temu i gdzie one są? Pokaż mi jeden film na ktorym ktoś zgasił elektryka i to w rozsądnym czasie np godziny. Spalinówkę ugasisz bez problemu, nikt tego nie robi jeżeli nie ma zagrożenia dla otoczenia, bo zwyczajnie nie ma sensu i tak to co zostanie to złom. Chyba że zareagujesz błyskawicznie, a mało kiedy straż stoi obok. Z całego serca życzę ci elektryka i żeby zjarał ci chałupę, wtedy pogadamy, chciałbym zobaczyć twoja mine jak to się stanie.

@Vektor: no to pogadaliśmy...

@Vektor: co robić, jak gaśić, pytasz? Nie gasić - spierdalać. Taka jest jedyna rozsądna rada. Spróbować zatrzymać jak najwięcej TIRów, ciężarówek. One mają duże gaśnice z wężem, jak szybko to zrobisz to jest cień szansy że zgasisz. Ale czasu jest niedużo.
Nie kupować elektryków i modeli spalinówek które mają opisaną historię pożarów. A jak już masz taki model, to jeździć na akcje serwisowe albo samemu wymieniać wadliwe podzespoły, najczęściej chłodnice EGR. Nie robić modyfikacji instalacji elektrycznej, jak się nie znasz ja tym i nie oddawać fur do magików elektryków i magików mechaników.
Widać chlopie że nie masz elektryka, domu ani ubezpieczenia, nawet AC (o panelach na dachu nie wspominając) bo gdybyś miał to byś wiedział że ono nie chroni od pożaru. Jak auto się zapali od drugiego, to dostaniesz siano z jego OC, jak samo się zapali, ch#%a dostaniesz. Chyba że zabecalujesz za jakieś super duper ubezpieczenie 10k dla przeciętnego auta. Normalne AC nie obejmuje odszkodowania za spalenie auta. Mogą ci zapłacić za akcje gaśniczą strażaków (za granicą) - żebyś nie spłacał ich do końca życia wyląduj kolego, bo za wysoko szybujesz, lepiej teraz zanim nie zorientowałeś się że nie jesteś ptakiem.

@Vektor: bardzo cieszę się że jesteś właścicielem elektryka. Ja ci życzę wielelu elektryków. A wiesz że ubezpieczenie domu nie obejmuje spalenia przy udziale czynników zewnętrznych? M in. podpalenia i zapalenia od czegoś co paliło się poza domem? Poczytaj OWU

@Vektor: I pokaż mi proszę te nowe baterie, niby bezpieczne, bo ja coś tam kumam o bateriach i jakoś nic o tych nie słyszałem. Masz na myśli polimerowe, te które potrafią wybuchnąć podczas ładowania, jak się to robi zbyt dużym prądem?

@Vektor: oho, specjalista strażak domorosły nam tu się skitrał na milanosie w ktorym miejscu, starszy ogniowy, napisałem że to się robi, albo należy robić gaśnicą? Gaśnicą to sobie można papierosa zgasić, a na pewno nie samochód. Akurat tak się składa że miałem okazję (próbowałem) gasić ciężarówkę, ktora zapaliła się na ulicy przed budynkiem, w którym pracuję. Więc wiem, jak szybko spala się auto. I wiem jak trudno zgasić płonącą baterię, bo próbowałem to robić z baterią od laptopa, a samochodach są troszeczkę większe te bateryki i jeszcze trudniej je zgasić (a tak naprawdę to tak samo trudno, czyli tak samo nie da się tego zrobić, tylko pali się dużo dłuże, bo jest więcej ogniw). I wyobraź sobie że wiem czemu palą się beemy (niektóre modele silników) spalinowe i mercedesy (i nie tylko mercedesy, a przeważnie diesle). I nie dzieje się to samo bez powodu, jak auto sobie stoi zaparkowane, a elektryki jak najbardziej potrafią się zapalić same, jak stoją sobie i nikt ich nie dotyka nawet. Dlatego piszę że przeważnie spalinowki się same nie spalają - statystycznie - biorąc pod uwagę ich ilość na świecie (miliardy). Gdyby elektryków były milardy na świecie, gwarantuję że słyszał byś o ich pożarach duuużo częściej.

@Vektor: twoją bezmyślność i głupotę i nie na zlecenie putina tylko z czystej frajdy, bo mało kto takie dyrdymały wypisuje. Nowymi ogniwami straszyłeś już dwa lata temu i gdzie one są? Pokaż mi jeden film na ktorym ktoś zgasił elektryka i to w rozsądnym czasie np godziny. Spalinówkę ugasisz bez problemu, nikt tego nie robi jeżeli nie ma zagrożenia dla otoczenia, bo zwyczajnie nie ma sensu i tak to co zostanie to złom. Chyba że zareagujesz błyskawicznie, a mało kiedy straż stoi obok. Z całego serca życzę ci elektryka i żeby zjarał ci chałupę, wtedy pogadamy, chciałbym zobaczyć twoja mine jak to się stanie.

@Vektor: no to pogadaliśmy...

@Vektor: co robić, jak gaśić, pytasz? Nie gasić - spierdalać. Taka jest jedyna rozsądna rada. Spróbować zatrzymać jak najwięcej TIRów, ciężarówek. One mają duże gaśnice z wężem, jak szybko to zrobisz to jest cień szansy że zgasisz. Ale czasu jest niedużo.
Nie kupować elektryków i modeli spalinówek które mają opisaną historię pożarów. A jak już masz taki model, to jeździć na akcje serwisowe albo samemu wymieniać wadliwe podzespoły, najczęściej chłodnice EGR. Nie robić modyfikacji instalacji elektrycznej, jak się nie znasz ja tym i nie oddawać fur do magików elektryków i magików mechaników.
Widać chlopie że nie masz elektryka, domu ani ubezpieczenia, nawet AC (o panelach na dachu nie wspominając) bo gdybyś miał to byś wiedział że ono nie chroni od pożaru. Jak auto się zapali od drugiego, to dostaniesz siano z jego OC, jak samo się zapali, ch#%a dostaniesz. Chyba że zabecalujesz za jakieś super duper ubezpieczenie 10k dla przeciętnego auta. Normalne AC nie obejmuje odszkodowania za spalenie auta. Mogą ci zapłacić za akcje gaśniczą strażaków (za granicą) - żebyś nie spłacał ich do końca życia wyląduj kolego, bo za wysoko szybujesz, lepiej teraz zanim nie zorientowałeś się że nie jesteś ptakiem.

@Vektor: bardzo cieszę się że jesteś właścicielem elektryka. Ja ci życzę wielelu elektryków. A wiesz że ubezpieczenie domu nie obejmuje spalenia przy udziale czynników zewnętrznych? M in. podpalenia i zapalenia od czegoś co paliło się poza domem? Poczytaj OWU

@Vektor: I pokaż mi proszę te nowe baterie, niby bezpieczne, bo ja coś tam kumam o bateriach i jakoś nic o tych nie słyszałem. Masz na myśli polimerowe, te które potrafią wybuchnąć podczas ładowania, jak się to robi zbyt dużym prądem?

@Vektor: oho, specjalista strażak domorosły nam tu się skitrał na milanosie w ktorym miejscu, starszy ogniowy, napisałem że to się robi, albo należy robić gaśnicą? Gaśnicą to sobie można papierosa zgasić, a na pewno nie samochód. Akurat tak się składa że miałem okazję (próbowałem) gasić ciężarówkę, ktora zapaliła się na ulicy przed budynkiem, w którym pracuję. Więc wiem, jak szybko spala się auto. I wiem jak trudno zgasić płonącą baterię, bo próbowałem to robić z baterią od laptopa, a samochodach są troszeczkę większe te bateryki i jeszcze trudniej je zgasić (a tak naprawdę to tak samo trudno, czyli tak samo nie da się tego zrobić, tylko pali się dużo dłuże, bo jest więcej ogniw). I wyobraź sobie że wiem czemu palą się beemy (niektóre modele silników) spalinowe i mercedesy (i nie tylko mercedesy, a przeważnie diesle). I nie dzieje się to samo bez powodu, jak auto sobie stoi zaparkowane, a elektryki jak najbardziej potrafią się zapalić same, jak stoją sobie i nikt ich nie dotyka nawet. Dlatego piszę że przeważnie spalinowki się same nie spalają - statystycznie - biorąc pod uwagę ich ilość na świecie (miliardy). Gdyby elektryków były milardy na świecie, gwarantuję że słyszał byś o ich pożarach duuużo częściej.

@Vektor: twoją bezmyślność i głupotę i nie na zlecenie putina tylko z czystej frajdy, bo mało kto takie dyrdymały wypisuje. Nowymi ogniwami straszyłeś już dwa lata temu i gdzie one są? Pokaż mi jeden film na ktorym ktoś zgasił elektryka i to w rozsądnym czasie np godziny. Spalinówkę ugasisz bez problemu, nikt tego nie robi jeżeli nie ma zagrożenia dla otoczenia, bo zwyczajnie nie ma sensu i tak to co zostanie to złom. Chyba że zareagujesz błyskawicznie, a mało kiedy straż stoi obok. Z całego serca życzę ci elektryka i żeby zjarał ci chałupę, wtedy pogadamy, chciałbym zobaczyć twoja mine jak to się stanie.

@Vektor: no to pogadaliśmy...

@Vektor: co robić, jak gaśić, pytasz? Nie gasić - spierdalać. Taka jest jedyna rozsądna rada. Spróbować zatrzymać jak najwięcej TIRów, ciężarówek. One mają duże gaśnice z wężem, jak szybko to zrobisz to jest cień szansy że zgasisz. Ale czasu jest niedużo.
Nie kupować elektryków i modeli spalinówek które mają opisaną historię pożarów. A jak już masz taki model, to jeździć na akcje serwisowe albo samemu wymieniać wadliwe podzespoły, najczęściej chłodnice EGR. Nie robić modyfikacji instalacji elektrycznej, jak się nie znasz ja tym i nie oddawać fur do magików elektryków i magików mechaników.
Widać chlopie że nie masz elektryka, domu ani ubezpieczenia, nawet AC (o panelach na dachu nie wspominając) bo gdybyś miał to byś wiedział że ono nie chroni od pożaru. Jak auto się zapali od drugiego, to dostaniesz siano z jego OC, jak samo się zapali, ch#%a dostaniesz. Chyba że zabecalujesz za jakieś super duper ubezpieczenie 10k dla przeciętnego auta. Normalne AC nie obejmuje odszkodowania za spalenie auta. Mogą ci zapłacić za akcje gaśniczą strażaków (za granicą) - żebyś nie spłacał ich do końca życia wyląduj kolego, bo za wysoko szybujesz, lepiej teraz zanim nie zorientowałeś się że nie jesteś ptakiem.

@Vektor: bardzo cieszę się że jesteś właścicielem elektryka. Ja ci życzę wielelu elektryków. A wiesz że ubezpieczenie domu nie obejmuje spalenia przy udziale czynników zewnętrznych? M in. podpalenia i zapalenia od czegoś co paliło się poza domem? Poczytaj OWU

@Vektor: I pokaż mi proszę te nowe baterie, niby bezpieczne, bo ja coś tam kumam o bateriach i jakoś nic o tych nie słyszałem. Masz na myśli polimerowe, te które potrafią wybuchnąć podczas ładowania, jak się to robi zbyt dużym prądem?

@Vektor: oho, specjalista strażak domorosły nam tu się skitrał na milanosie w ktorym miejscu, starszy ogniowy, napisałem że to się robi, albo należy robić gaśnicą? Gaśnicą to sobie można papierosa zgasić, a na pewno nie samochód. Akurat tak się składa że miałem okazję (próbowałem) gasić ciężarówkę, ktora zapaliła się na ulicy przed budynkiem, w którym pracuję. Więc wiem, jak szybko spala się auto. I wiem jak trudno zgasić płonącą baterię, bo próbowałem to robić z baterią od laptopa, a samochodach są troszeczkę większe te bateryki i jeszcze trudniej je zgasić (a tak naprawdę to tak samo trudno, czyli tak samo nie da się tego zrobić, tylko pali się dużo dłuże, bo jest więcej ogniw). I wyobraź sobie że wiem czemu palą się beemy (niektóre modele silników) spalinowe i mercedesy (i nie tylko mercedesy, a przeważnie diesle). I nie dzieje się to samo bez powodu, jak auto sobie stoi zaparkowane, a elektryki jak najbardziej potrafią się zapalić same, jak stoją sobie i nikt ich nie dotyka nawet. Dlatego piszę że przeważnie spalinowki się same nie spalają - statystycznie - biorąc pod uwagę ich ilość na świecie (miliardy). Gdyby elektryków były milardy na świecie, gwarantuję że słyszał byś o ich pożarach duuużo częściej.

@Vektor: twoją bezmyślność i głupotę i nie na zlecenie putina tylko z czystej frajdy, bo mało kto takie dyrdymały wypisuje. Nowymi ogniwami straszyłeś już dwa lata temu i gdzie one są? Pokaż mi jeden film na ktorym ktoś zgasił elektryka i to w rozsądnym czasie np godziny. Spalinówkę ugasisz bez problemu, nikt tego nie robi jeżeli nie ma zagrożenia dla otoczenia, bo zwyczajnie nie ma sensu i tak to co zostanie to złom. Chyba że zareagujesz błyskawicznie, a mało kiedy straż stoi obok. Z całego serca życzę ci elektryka i żeby zjarał ci chałupę, wtedy pogadamy, chciałbym zobaczyć twoja mine jak to się stanie.

@Vektor: no to pogadaliśmy...

@Vektor: co robić, jak gaśić, pytasz? Nie gasić - spierdalać. Taka jest jedyna rozsądna rada. Spróbować zatrzymać jak najwięcej TIRów, ciężarówek. One mają duże gaśnice z wężem, jak szybko to zrobisz to jest cień szansy że zgasisz. Ale czasu jest niedużo.
Nie kupować elektryków i modeli spalinówek które mają opisaną historię pożarów. A jak już masz taki model, to jeździć na akcje serwisowe albo samemu wymieniać wadliwe podzespoły, najczęściej chłodnice EGR. Nie robić modyfikacji instalacji elektrycznej, jak się nie znasz ja tym i nie oddawać fur do magików elektryków i magików mechaników.
Widać chlopie że nie masz elektryka, domu ani ubezpieczenia, nawet AC (o panelach na dachu nie wspominając) bo gdybyś miał to byś wiedział że ono nie chroni od pożaru. Jak auto się zapali od drugiego, to dostaniesz siano z jego OC, jak samo się zapali, ch#%a dostaniesz. Chyba że zabecalujesz za jakieś super duper ubezpieczenie 10k dla przeciętnego auta. Normalne AC nie obejmuje odszkodowania za spalenie auta. Mogą ci zapłacić za akcje gaśniczą strażaków (za granicą) - żebyś nie spłacał ich do końca życia wyląduj kolego, bo za wysoko szybujesz, lepiej teraz zanim nie zorientowałeś się że nie jesteś ptakiem.

@Vektor: bardzo cieszę się że jesteś właścicielem elektryka. Ja ci życzę wielelu elektryków. A wiesz że ubezpieczenie domu nie obejmuje spalenia przy udziale czynników zewnętrznych? M in. podpalenia i zapalenia od czegoś co paliło się poza domem? Poczytaj OWU

@Vektor: I pokaż mi proszę te nowe baterie, niby bezpieczne, bo ja coś tam kumam o bateriach i jakoś nic o tych nie słyszałem. Masz na myśli polimerowe, te które potrafią wybuchnąć podczas ładowania, jak się to robi zbyt dużym prądem?

@Vektor: oho, specjalista strażak domorosły nam tu się skitrał na milanosie w ktorym miejscu, starszy ogniowy, napisałem że to się robi, albo należy robić gaśnicą? Gaśnicą to sobie można papierosa zgasić, a na pewno nie samochód. Akurat tak się składa że miałem okazję (próbowałem) gasić ciężarówkę, ktora zapaliła się na ulicy przed budynkiem, w którym pracuję. Więc wiem, jak szybko spala się auto. I wiem jak trudno zgasić płonącą baterię, bo próbowałem to robić z baterią od laptopa, a samochodach są troszeczkę większe te bateryki i jeszcze trudniej je zgasić (a tak naprawdę to tak samo trudno, czyli tak samo nie da się tego zrobić, tylko pali się dużo dłuże, bo jest więcej ogniw). I wyobraź sobie że wiem czemu palą się beemy (niektóre modele silników) spalinowe i mercedesy (i nie tylko mercedesy, a przeważnie diesle). I nie dzieje się to samo bez powodu, jak auto sobie stoi zaparkowane, a elektryki jak najbardziej potrafią się zapalić same, jak stoją sobie i nikt ich nie dotyka nawet. Dlatego piszę że przeważnie spalinowki się same nie spalają - statystycznie - biorąc pod uwagę ich ilość na świecie (miliardy). Gdyby elektryków były milardy na świecie, gwarantuję że słyszał byś o ich pożarach duuużo częściej.

@Vektor: twoją bezmyślność i głupotę i nie na zlecenie putina tylko z czystej frajdy, bo mało kto takie dyrdymały wypisuje. Nowymi ogniwami straszyłeś już dwa lata temu i gdzie one są? Pokaż mi jeden film na ktorym ktoś zgasił elektryka i to w rozsądnym czasie np godziny. Spalinówkę ugasisz bez problemu, nikt tego nie robi jeżeli nie ma zagrożenia dla otoczenia, bo zwyczajnie nie ma sensu i tak to co zostanie to złom. Chyba że zareagujesz błyskawicznie, a mało kiedy straż stoi obok. Z całego serca życzę ci elektryka i żeby zjarał ci chałupę, wtedy pogadamy, chciałbym zobaczyć twoja mine jak to się stanie.

@Vektor: no to pogadaliśmy...

@Vektor: co robić, jak gaśić, pytasz? Nie gasić - spierdalać. Taka jest jedyna rozsądna rada. Spróbować zatrzymać jak najwięcej TIRów, ciężarówek. One mają duże gaśnice z wężem, jak szybko to zrobisz to jest cień szansy że zgasisz. Ale czasu jest niedużo.
Nie kupować elektryków i modeli spalinówek które mają opisaną historię pożarów. A jak już masz taki model, to jeździć na akcje serwisowe albo samemu wymieniać wadliwe podzespoły, najczęściej chłodnice EGR. Nie robić modyfikacji instalacji elektrycznej, jak się nie znasz ja tym i nie oddawać fur do magików elektryków i magików mechaników.
Widać chlopie że nie masz elektryka, domu ani ubezpieczenia, nawet AC (o panelach na dachu nie wspominając) bo gdybyś miał to byś wiedział że ono nie chroni od pożaru. Jak auto się zapali od drugiego, to dostaniesz siano z jego OC, jak samo się zapali, ch#%a dostaniesz. Chyba że zabecalujesz za jakieś super duper ubezpieczenie 10k dla przeciętnego auta. Normalne AC nie obejmuje odszkodowania za spalenie auta. Mogą ci zapłacić za akcje gaśniczą strażaków (za granicą) - żebyś nie spłacał ich do końca życia wyląduj kolego, bo za wysoko szybujesz, lepiej teraz zanim nie zorientowałeś się że nie jesteś ptakiem.

@Vektor: bardzo cieszę się że jesteś właścicielem elektryka. Ja ci życzę wielelu elektryków. A wiesz że ubezpieczenie domu nie obejmuje spalenia przy udziale czynników zewnętrznych? M in. podpalenia i zapalenia od czegoś co paliło się poza domem? Poczytaj OWU

@Vektor: I pokaż mi proszę te nowe baterie, niby bezpieczne, bo ja coś tam kumam o bateriach i jakoś nic o tych nie słyszałem. Masz na myśli polimerowe, te które potrafią wybuchnąć podczas ładowania, jak się to robi zbyt dużym prądem?

@Vektor: oho, specjalista strażak domorosły nam tu się skitrał na milanosie w ktorym miejscu, starszy ogniowy, napisałem że to się robi, albo należy robić gaśnicą? Gaśnicą to sobie można papierosa zgasić, a na pewno nie samochód. Akurat tak się składa że miałem okazję (próbowałem) gasić ciężarówkę, ktora zapaliła się na ulicy przed budynkiem, w którym pracuję. Więc wiem, jak szybko spala się auto. I wiem jak trudno zgasić płonącą baterię, bo próbowałem to robić z baterią od laptopa, a samochodach są troszeczkę większe te bateryki i jeszcze trudniej je zgasić (a tak naprawdę to tak samo trudno, czyli tak samo nie da się tego zrobić, tylko pali się dużo dłuże, bo jest więcej ogniw). I wyobraź sobie że wiem czemu palą się beemy (niektóre modele silników) spalinowe i mercedesy (i nie tylko mercedesy, a przeważnie diesle). I nie dzieje się to samo bez powodu, jak auto sobie stoi zaparkowane, a elektryki jak najbardziej potrafią się zapalić same, jak stoją sobie i nikt ich nie dotyka nawet. Dlatego piszę że przeważnie spalinowki się same nie spalają - statystycznie - biorąc pod uwagę ich ilość na świecie (miliardy). Gdyby elektryków były milardy na świecie, gwarantuję że słyszał byś o ich pożarach duuużo częściej.

@Vektor: twoją bezmyślność i głupotę i nie na zlecenie putina tylko z czystej frajdy, bo mało kto takie dyrdymały wypisuje. Nowymi ogniwami straszyłeś już dwa lata temu i gdzie one są? Pokaż mi jeden film na ktorym ktoś zgasił elektryka i to w rozsądnym czasie np godziny. Spalinówkę ugasisz bez problemu, nikt tego nie robi jeżeli nie ma zagrożenia dla otoczenia, bo zwyczajnie nie ma sensu i tak to co zostanie to złom. Chyba że zareagujesz błyskawicznie, a mało kiedy straż stoi obok. Z całego serca życzę ci elektryka i żeby zjarał ci chałupę, wtedy pogadamy, chciałbym zobaczyć twoja mine jak to się stanie.

@Vektor: no to pogadaliśmy...

@Vektor: co robić, jak gaśić, pytasz? Nie gasić - spierdalać. Taka jest jedyna rozsądna rada. Spróbować zatrzymać jak najwięcej TIRów, ciężarówek. One mają duże gaśnice z wężem, jak szybko to zrobisz to jest cień szansy że zgasisz. Ale czasu jest niedużo.
Nie kupować elektryków i modeli spalinówek które mają opisaną historię pożarów. A jak już masz taki model, to jeździć na akcje serwisowe albo samemu wymieniać wadliwe podzespoły, najczęściej chłodnice EGR. Nie robić modyfikacji instalacji elektrycznej, jak się nie znasz ja tym i nie oddawać fur do magików elektryków i magików mechaników.
Widać chlopie że nie masz elektryka, domu ani ubezpieczenia, nawet AC (o panelach na dachu nie wspominając) bo gdybyś miał to byś wiedział że ono nie chroni od pożaru. Jak auto się zapali od drugiego, to dostaniesz siano z jego OC, jak samo się zapali, ch#%a dostaniesz. Chyba że zabecalujesz za jakieś super duper ubezpieczenie 10k dla przeciętnego auta. Normalne AC nie obejmuje odszkodowania za spalenie auta. Mogą ci zapłacić za akcje gaśniczą strażaków (za granicą) - żebyś nie spłacał ich do końca życia wyląduj kolego, bo za wysoko szybujesz, lepiej teraz zanim nie zorientowałeś się że nie jesteś ptakiem.

@Vektor: bardzo cieszę się że jesteś właścicielem elektryka. Ja ci życzę wielelu elektryków. A wiesz że ubezpieczenie domu nie obejmuje spalenia przy udziale czynników zewnętrznych? M in. podpalenia i zapalenia od czegoś co paliło się poza domem? Poczytaj OWU

@Vektor: I pokaż mi proszę te nowe baterie, niby bezpieczne, bo ja coś tam kumam o bateriach i jakoś nic o tych nie słyszałem. Masz na myśli polimerowe, te które potrafią wybuchnąć podczas ładowania, jak się to robi zbyt dużym prądem?

@Vektor: oho, specjalista strażak domorosły nam tu się skitrał na milanosie w ktorym miejscu, starszy ogniowy, napisałem że to się robi, albo należy robić gaśnicą? Gaśnicą to sobie można papierosa zgasić, a na pewno nie samochód. Akurat tak się składa że miałem okazję (próbowałem) gasić ciężarówkę, ktora zapaliła się na ulicy przed budynkiem, w którym pracuję. Więc wiem, jak szybko spala się auto. I wiem jak trudno zgasić płonącą baterię, bo próbowałem to robić z baterią od laptopa, a samochodach są troszeczkę większe te bateryki i jeszcze trudniej je zgasić (a tak naprawdę to tak samo trudno, czyli tak samo nie da się tego zrobić, tylko pali się dużo dłuże, bo jest więcej ogniw). I wyobraź sobie że wiem czemu palą się beemy (niektóre modele silników) spalinowe i mercedesy (i nie tylko mercedesy, a przeważnie diesle). I nie dzieje się to samo bez powodu, jak auto sobie stoi zaparkowane, a elektryki jak najbardziej potrafią się zapalić same, jak stoją sobie i nikt ich nie dotyka nawet. Dlatego piszę że przeważnie spalinowki się same nie spalają - statystycznie - biorąc pod uwagę ich ilość na świecie (miliardy). Gdyby elektryków były milardy na świecie, gwarantuję że słyszał byś o ich pożarach duuużo częściej.

@Vektor: twoją bezmyślność i głupotę i nie na zlecenie putina tylko z czystej frajdy, bo mało kto takie dyrdymały wypisuje. Nowymi ogniwami straszyłeś już dwa lata temu i gdzie one są? Pokaż mi jeden film na ktorym ktoś zgasił elektryka i to w rozsądnym czasie np godziny. Spalinówkę ugasisz bez problemu, nikt tego nie robi jeżeli nie ma zagrożenia dla otoczenia, bo zwyczajnie nie ma sensu i tak to co zostanie to złom. Chyba że zareagujesz błyskawicznie, a mało kiedy straż stoi obok. Z całego serca życzę ci elektryka i żeby zjarał ci chałupę, wtedy pogadamy, chciałbym zobaczyć twoja mine jak to się stanie.

@greenmasta: Tej spalinówki jakoś nie zasili

@Vektor: spalinówkę można normalnie (+/-) zgasić i nie potrzeba do tego 50k litrów wody, kontenera i czekania aż sam zgaśnie. Tylko tyle i aż tyle. odsetek palących się elektryków też wydaje się wyższy, ale to już może być kreatywny markering

@greenmasta: Tej spalinówki jakoś nie zasili

@Vektor: spalinówkę można normalnie (+/-) zgasić i nie potrzeba do tego 50k litrów wody, kontenera i czekania aż sam zgaśnie. Tylko tyle i aż tyle. odsetek palących się elektryków też wydaje się wyższy, ale to już może być kreatywny markering