Jak stereotypowy Rosjanin

albo co gorsza może to feministka...

może ma jakieś korzenie niemieckie

Chodzi raczej o infrastrukturę i poziom jej rozbudowania. Jakość nie zaskakuje, bo tak jak u nas widać, że auto co jakiś czas podskakuje, więc poszczególne odcinki były łączone z taką sobie precyzją. Podniecają się więc jak to Amerykanie - duży rozmiar, duża ilość.

deathmind - "Nasz język jest wg najnowszych analiz najtrudniejszym językiem świata i warto go pielęgnować. Usuwanie z niego synonimów po prostu dla tego, że dużo ludzi ich nie rozumie i posługuje się podstawową paczką wyrazów nauczonych w podstawówce/gimnazjum jest bestialskim gardzeniem całym dorobkiem słowotwórstwa" - w pełni ciebie rozumiem, ale przeczytaj jeszcze raz początek mojego komentarza: "Nadmienię że to nie jest jakiś profesor z uniwersytetu tylko raper...", a nie widziałem ani nie słyszałem o takim, który wypowiadałby się tak bogatym "słownikiem" o jaki ci chodzi, bo po prostu nie idzie to w parze z jego stylem życia i charakterem /wcale nie znaczy to również, że nie potrafiłby operować bogatym, wyszukanym językiem/, a dalsza część mojego komenta jest samą prawdą z życia wziętą.

Nasz język jest wg najnowszych analiz najtrudniejszym językiem świata i warto go pielęgnować. Usuwanie z niego synonimów po prostu dla tego, że dużo ludzi ich nie rozumie i posługuje się podstawową paczką wyrazów nauczonych w podstawówce/gimnazjum jest bestialskim gardzeniem całym dorobkiem słowotwórstwa. No ale cóż widzę, że najlepiej zrobić z niego język idiotów typu angielski. Czemu język idiotów? Gdy czytam wyroki ETS po angielsku to zastanawiam się czy to faktycznie tłumaczenie woli składu orzekającego (ETS "pracuje" w języku francuskim) czy jakiś bałwan bez wykształcenia zreferował to po swojemu. Co do języka profesorów to przez jego niezrozumienie najsensowniejsze dokumenty i programy w tv lecą w późnych godzinach nocnych, ponieważ ramówki od rana do zmierzchu w większości stacji ogólnotematycznych to pakiety telenowel, show itp. badziewi dla nieuków.

Masz w pełni rację beatmaker24, gościu gada konkretnie, rzeczowo i na temat. Nadmienię że to nie jest jakiś profesor z uniwersytetu tylko raper - o wiele przyjemniej słucha się ludzi gadających "językiem ulicy" niż jakiegoś doktora czy profesora, który używa często słów niezrozumiałych dla sporej części ludzi i w dodatku potrafi być nudny jak flaki z olejem.

jakkos ja go rozumiem,o ch#% wam chodzi..gada normalnie jak czlowiek,a ze sie zająknie,czy wypadnie mu slowko jakies to od razu trzeba typa wysmiac;/zreszta,pie^$_#le_ dyskusje z gimbusami;/

Zaraz dostaniesz za to jakieś -20 znając życie Aczkolwiek masz rację, że wyżyn intelektualnych nie reprezentuje, bo gada jak nakręcony 15 latek.

trzymając lekko wciśnięty hamulec dociążasz przednią oś (czyli odciążasz tylną jak by gimbus nie zaskoczył) i to dosyć mocno wpływa na kontrolę samochodu w poślizgu, ale to trudna sztuka..

Z tego co słyszałem, średnio rozdział siły hamowania w cywilnych samochodach to 70% przód 30% tył.

Rotea jest taka zasada silniej przód 2x a tył 1x z tym,że najpierw tył blokuje.

Putek, widać, że wiesz że dzwonią, ale nie wiesz w którym kościele. Taki styl jazdy ma prawo bytu w rajdówkach, ale nie w takim wozie. Za mała moc, żeby jeździć z lewą nogą na hamulcu, chociaż mogę się mylić. Wydaje mi się jednak, że nie było w tym filmiku zakrętu który by ta przejechał. Wszystkie to po prostu ręczny.

sprawdz i dopiero po tym się wypowiedz

Hamowanie lewą nogą i trzymanie w tym czasie prawej na gazie? Czy to ma jakiś sens w przednim napędzie? Tam gdzie nie używa ręcznego, to po prostu prowadzi auto w poślizgu. Zaciąga ręczny, a potem puszcza.

to nic że to 450 albo 250 w 4 sówie rx 50 to możesz sobie po drodze polnej co najwyżej pojeździć

Nie trzeba jezdzic "potworem" zeby zauważyć że typo jakims gów.nem zapier..ala.

To pokaż swoją maszynę. No i oczywiście jak ty potworem jeździsz.