Niektórzy przesadzają. Auto już jest kompletnym rupieciem stwarzającym zagrożenie. Dlaczego jak ma troszkę więcej kaski to nie ma zmienić na lepsze. A to że go tak potraktował. To nie istota żywa więc nie ma co mówić. Koleś jest ok. Osobiście dał bym jeszcze popalić układowi napędowemu, najlepiej na jakim pustym placyku.

Pomysł z "Dynamo" Discovery Channel. Program o podstawionych ludziach którzy grają głupa z przygotowanej wcześniej sztuczki magicznej.

Pan grubszy po prostu ma wgrany lepszy sterownik ruchu.

Zaczął od sprawdzania autentyczności reklam a za chwilę będzie tłukł Najmana.

Takiemu co kradnie rower z siodełkiem dla dziecka to nie tyle bym ręce odciął co jeszcze te obcinaczki do d... wsadził.

I tak dobrze że doleciał do materaca.

Koleś pewnie gra od rana do nocy lub odwrotnie i wszystko nagrywa. Jest niezły i lepsze akcje umieścił w filmiku. Niektórzy na prawdę dużo grają. W BF2 grałem z rok. Na poczatku po kilka godzin dziennie i mam odznaczenie 28. Niektórzy po miesiącu mieli już maksymalne 50. W BF3 raz udało mi sie trafić headshota z 250m w zawodnika który leciał w helikopterze.

Ciężko by mieli chłopaki jak by nie wpadli na pomysł ugaszenia kocem lub jak by go nie mieli. Może i są debile ale z ugaszeniem poradzili sobie pierwszorzędnie. Brawa za opanowanie w takiej sytuacji.

Ten silniczek jest chyba napędzany sprężonym powietrzem ponieważ napewno nie jest na bęzynę bo nie posiada choć by nawet kabli zapłonowych. Na ropę też średnio ponieważ nie widać przewodów wysokiego ciśnienia wtrysku ropy.