Niestety - większość mieszkańców kawalerek tylko może pomarzyć o mieszkaniu z aniołem. Jak to biedactwo zmieściłoby się w toalecie?

Pewnie każdy w tej kolejce liczył ile pudełek spadło... A może mi się uda i dla mnie wystarczy?
Chryste Panie - jakim trzeba być jałopem, aby dać się tak wmanewrować!

To było pierwsze słowo, które usłyszałeś tuż po opuszczenia łona matki?

Do autora opisu - spełnić, to się może - co najwyżej - przepowiednia...

A ja - na przekór opisowi - twierdzę, że SZKODA,iż nic nie jechało z naprzeciwka.
A najlepiej, gdyby to była ładowarka z łyżką skalną (z zębami).

Nie jestem zwolennikiem działań straży miejskiej, a zwłaszcza burackich zachowań strażników, które widzieliśmy na filmie. Nie znam zasad montowania fotoradarów, więc muszę uwierzyć autorowi. Jednak nie lubię pieniactwa, a takowe tutaj ma miejsce.

Na filmie wyraźnie widać znak drogowy „Kontrola Prędkości Fotoradar” razem z tabliczką określającą długość kontrolowanego odcinku. Umieszcza się go na początku odcinka drogi objętego okresową kontrolą. Oznacza to, że pomiar prędkości przenośnymi fotoradarami nie musi odbywać się w tych miejscach stale, pomimo że znak informujący o kontroli stoi. Znak D-51 musi stać od 100 do 200 m przed punktem kontroli,na drodze na której obowiązuje ograniczenie do 60 km/godz. albo od 200 do 500 m,jeśli ograniczenie prędkości jest wyższe niż 60 km/godz.

Przerażające jest to, że większość "niszczycieli" z tego filmu nie ma bladego pojęcia o podstawowych zasadach używania elektronarzędzi.

Co wspólnego ma Justin Bieber i Pinokio?
.
.
.
Obaj chcieliby być prawdziwymi chłopcami...

Powiem tak polska to zabytek. Można przyjechać tutaj na wakacje jako dziadek żeby pozwiedzać ale życia tutaj sobie nie wyobrażam. Zresztą każdy kto przyjeżdża do polski mówi "Bardzo Ładny Kraj ale pracując tutaj nie wyobrażam sobie jak tutaj można przeżyć"

Słaba rozdzielczość na tej ścianie...

Terapia szokowa na najwyższym poziomie!

No dobra, a jak się robi zupę rybną?