Proste i zabawne.
Rewelacja!

On nie łamie praw fizyki, on je wykorzystuje.
I robi to doskonale!

"Poszłem", "przyszłem", "to były koledzy", "fochy bedom" itp...
Czy - oprócz ewidentnych błędów - razi jeszcze kogoś ich "polszczyzna"?

Jeśli było to bez zabezpieczeń, to gratuluję, ale głupoty.

Idea obnażania kłamstw w reklamach - jak najbardziej OK.
Bonus lingwistyczny - nie wyszedł.
Proponuję wrócić do szkoły podstawowej...

Dla niedowiarków - http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=11517

Włamywacz najlepszy!
Panny poszły w długą, aż miło

to? to tylko iluzja...
mi imponują tacy:

Tak trochę bez ładu i składu - ani to najciekawsze, ani tematyczne...
Słabiutko

Wytarmosi w brudnych łapach, nałapie kurzu, poociera o ubranie, a potem do pieca i kaska leci... A naród głupi jeszcze brawa bije.

Atrapa, czy podróba, to i tak gotów jestem sobie wyobrazić aukcję z opisem "Iphone 4S - stan idealny. Pełny komplet. 100% sprawny. Chyba zepsuta ładowarka, nie znam się na tym i nie mam czasu iść do serwisu. Tylko pozytyw!"...

A potem płacz i kolejna próba odsprzedania

Na przedostatnim zdjęciu to na 100% nie jest student. Czarnoskórzy nie mogli studiować w latach 30-tych XX w.

eHDI - Peugeot, czy Citroen chwalą się tym przy byle okazji. Fajna rzecz jak działa...

Taśma bieżni jest porowata. Przejechanie po ruchomej taśmie np. twarzą, kończy się wyglądem typu "ktoś mu czołgiem zrywa na twarzy zrobił".
Wiem jedno - zawsze już będę używał klucza bezpieczeństwa!

I jeszcze jedna ważna rzecz - bieżnia + alkohol = buba...