Fajnie. Ona chyba bardzo chce dołączyć do Stevea Irwina oraz Timothy Treadwella.

Moim zdaniem to był Shoop da Whoop. (Tak wiem. Mam przestać oglądać mixy youtube.)

Ja naprawdę nie rozumiem, czemu Kościół tak przyczepił się do Harrego Pottera. Przecież to jest historia chłopca pozbawionego rodziców, który próbuje odnaleźć się w zupełnie nowym świecie, a nie jakiegoś młodego satanisty, który robi wszystko by przypodobać się diabłu. Dlaczego nie przyczepią się do innych książek fantasy, albo, czemu nie robi się szumu wokół "Kodu Leonarda da Vinci"? Przecież ta powieść oraz film dopiero podkopują morale kościoła. Ale nie... lepiej doszukiwać się przekazu podprogowego w porządnej książce i gnoić jej autorkę niż zabrać się za Dana Browna i jego dzieło, w którym mamy jasno przedstawione aluzje, co do wiary Katolickiej. Ciekaw jestem ilu "specjalistów" z Watykanu dokładnie przeczytało tą książkę. Jeśli już to czytali ją raczej z odgórnym założeniem, iż jest to książka demoniczna i trzeba znaleźć w niej jak najwięcej odniesień do okultyzmu. A co do "Gwiezdnych Wojen" to już nawet nie będę się wypowiadał. Widać, że księża oraz Watykan się nudzą i starają się wszędzie szukać dziury w całym.

Wcale nie najdłuższy. W poczekalni właśnie dodano filmik o 600 metrowym pociągu szosowym.

46 wagon... to znaczy przyczep. Jakim cudem to coś uzyskało pozwolenie na uczestnictwo w ruchu drogowym?

A ja się potem dziwię czemu 3 piętro naszego liceum zaczyna się sypać już dwa miesiące po remoncie.

Ludzie... jesteście po#^@ani ! To prawda że to dziwne ale... KAŻDY CZŁOWIEK MA PRAOW UBIERAĆ SIĘ JAK CHCE... to że wy ( nie wszyscy ) bezmózgie p... biegacie za tymi pie********* projektantami mody to znaczy że jesteście normalni ? Niema człowieka normalnego... to że ktoś jest inny jak wy to napisaliście " maluje się jak ped#@" czy nosi coś dziwnegoto znaczy że jest IDIOTA ? KRETYNEM ? DEBILEM? ŻE JEST PSYCHICZNY ? K$^@A LUDZIE ! Jesteście PIER******** rasistami !

W 3:48 słychać Gadu Gadu.

Opis do tego filmu wzięty chyba z translatora.

Filmik owszem fajny, ale tą "piosenką", (nie wiem czy ten ciężki kawałek zespołu "Bodies" można tak nazwać), która leci w tle powinno się resocjalizować (szczególnie pierwszymi 30 sekundami). Kiedy usłyszałem ją po raz pierwszy kilka lat temu nawet mi się podobała. Jednak, kiedy zacząłem przeglądać youtube i natykałem się na coraz to nowsze filmiki, w których użyto jej, jako podkładu zaczęła mnie ostro wnerwiać. Dlaczego? Dlatego, że nagminnie się jej używa niezależnie od tematyki filmu. Powiedzcie czy nie wkurzalibyście się gdyby, w co 10 filmiku, jaki oglądacie pojawiał się ten utwór niezależnie czy filmik jest o kaskaderach, o facecie koszącym trawnik czy prezentacji nowego telefonu. Brakuje jeszcze żeby ktoś to podłożył w filmiku z debaty sejmowej. Dobra koniec pieśni, możecie minusować.

Filmik owszem fajny, ale tą "piosenką", (nie wiem czy ten ciężki kawałek zespołu "Bodies" można tak nazwać), która leci w tle powinno się resocjalizować (szczególnie pierwszymi 30 sekundami). Kiedy usłyszałem ją po raz pierwszy kilka lat temu nawet mi się podobała. Jednak, kiedy zacząłem przeglądać youtube i natykałem się na coraz to nowsze filmiki, w których użyto jej, jako podkładu zaczęła mnie ostro wnerwiać. Dlaczego? Dlatego, że nagminnie się jej używa niezależnie od tematyki filmu. Powiedzcie czy nie wkurzalibyście się gdyby, w co 10 filmiku, jaki oglądacie pojawiał się ten utwór niezależnie czy filmik jest o kaskaderach, o facecie koszącym trawnik czy prezentacji nowego telefonu. Brakuje jeszcze żeby ktoś to podłożył w filmiku z debaty sejmowej. Dobra koniec pieśni, możecie minusować.

Rozumiem, że takie parkowanie jest wkurzające i popieram pomysł „Ku.asa za ch.jowe parkowanie”, ale czy ten klej nie jest, aby trochę za mocny? Co jeśli po zdrapaniu naklejki mamy potem na szybie taką ładną plamę, której nie da się niczym usunąć i musimy w efekcie wymieniać całą szybę? Chyba nie muszę mówić, że taka operacja do tanich nie należy, a sama akcja Karnego k.tasa staje się wtedy zwykłym wandalizmem. Owszem trzeba dać do myślenia tym, którzy bezmyślnie parkują, ale należy to robić w taki sposób, aby nie zniżać się do ich poziomu. Zresztą nie wszyscy ludzie specjalnie bezmyślnie parkują. Załóżmy, że mamy do załatwienia małą sprawę i potrzebujemy zaparkować dosłownie na 5 min. Robimy już 6 okrążenie i jedyne miejsce, jakie pozostaje wolne w okolicy to, to dla inwalidów albo jakieś zupełnie nieprzeznaczone do parkowania, ale jednak takie, na którym da się spokojnie zaparkować. Spieszy nam się jak ch.lera, musimy naszą sprawę szybko załatwić i pędzić w inne miejsce, a tu nie ma gdzie stanąć. To, co nam wtedy pozostaje? Zatrzymać się na ulicy? Albo moja sytuacja sprzed roku. Jadę samochodem aż tu nagle zapala się lampka akumulatora, silnik zaczyna wyć, po chwili wysiada mi wspomaganie kierownicy, a lampki na desce rozdzielczej zaczynają coraz słabiej świecić. Awaria alternatora jak nic. Akurat wtedy udało mi się szybko zaparkować bez naruszania przepisów i wszystko skończyło się w mirę dobrze, ale co gdybym jednak nie miał wtedy wyjścia i musiał zaparkować na miejscu dla inwalidów? O włączeniu świateł awaryjnych nie ma mowy, bo akumulator padł całkowicie, zresztą ludzie coraz częściej używają tego sygnału bez potrzeby, więc nawet gdybym mógł go włączyć to nie sądzę, aby powstrzymał on potencjalnych wyznawców „Pyta Pro Publico Bono”. I co wtedy? Mam mieć więcej niepotrzebnego stresu, bo nie dość, że muszę wezwać pomoc drogową i czekają mnie wydatki związane z naprawą usterki to jeszcze mam w perspektywie całodniowe skrobanie fi.uta z przedniej szyby? Wiem, że to jest zwykłe gdybanie, ale chcę wam uświadomić, że nie każde złe parkowanie jest wywołane czyjąś złośliwością. Najczęściej winę ponosi tu zwykły brak przestrzeni parkingowej i zbyt duża liczba samochodów. Więc owszem wymierzajmy sprawiedliwość, ale z rozsądkiem. (Wiem, wiem za długie. Dajesz minus.)

Gdyby mój pies zaczął się tak zachowywać to nie łapałbym go za pysk tylko spier.... z domu, bo od razu przyszłoby mi do głowy, że może mieć atak wścieklizny. A tak swoją drogą może mi ktoś wytłumaczyć zachowanie tego psa? O ile pamiętam to mój terier nigdy tak się nie zachowywał. W sumie to zawsze jest do bólu spokojny, powiedziałbym wręcz leniwy.