@Kshwsw skomentował ten film
459
,
przez @pawelb108
39 komentarze
Nigdy się nie poddawaj!!
Derek Redmond, brytyjski 400 metrowiec, pomimo kontuzji nie poddał się i postanowił dokończyć bieg na Olimpiadzie w Barcelonie
eXtermi14
ponad 12 lat temu
Szkoda mi takich ludzi. Całe życie wiatr w oczy. Przez długie lata ciężko trenują, żeby przebiec z całych sił ten odcinek drogi, wkładają w ten bieg więcej serca niż Gołota włożył we wszystkie swoje walki na ringu, a i tak po drodze musi coś się spierdzielić i kończą jako ostatni.
YoSH
ponad 12 lat temu
W OGÓLE ZIELONE PEDAŁY NAJPIERW MIEJCIE TU NORMALNE KONTO A PÓŹNIEJ SZCZEKAĆ JAK PSY BEZ BUDY
YoSH
ponad 12 lat temu
1) Otwieram auto i wsiadam
2) Odpalam 2.0 VTEC
3) Robię kilometr w ok 25 sekund.
4) Zatrzymuję się i wysiadam.
Teraz sprawdźmy ile wynosi rekord na kilometr - z 2 minuty. Czyli po zatrzymaniu miałbym z 80 sekund jeszcze zanim ten mistrz świata by dobiegł - fajnie
Fajnie że sobie biegacie - ja już pisałem, że mam samochód i rower
meter30
ponad 12 lat temu
Yosh, ty jutubowy/milanosowy hejterze, wstań od kompa i przebiegnij chociaż kilometr - pewnie płuca wysrasz. Ludzie całe życie trenują, żeby dostać się do grona najlepszych. Olimpiada to zwieńczenie wysiłku, wisienka na torcie, sprawa honoru, także nie pier.ol, że to dla każdego
YoSH
ponad 12 lat temu
ahahahaha dbre - jeżeli chodzi o tę rodzinę to mają tyle siana z firmy budowlanej którą prowadzą, że Ty siana, którym oni obracają w ciągu roku, nie zarobisz w ciągu całego swojego życia. Więc masz rację - NICZEGO (bo dla ciebie osiągnąć coś to udowodnić, że się dobiegnie gdzieś szybciej, albo dorzuci kulę hahaha) nie osiągną oprócz tego, że zarabiają siano prowadząc firmę stawiającą budynki. Jeżdżą i latają na wakacje po całym świecie bo to po prostu lubią. Zabawne. A co do moich znajomych to chyba raczysz żartować - mam wuchtę znajomych z czasów szkolnych więc mam spory przekrój kto co robi. No ale spoko - ty na trening już czas bo jutro będziesz szliował czas na setkę, żeby coś "osiągnąć" - bo osiągnięcie czegoś to nie inwestycje i ryzyko, tylko sprint na 100 m hahahaha
YoSH
ponad 12 lat temu
i nikt poza nimi nie biega z moich znajomych
YoSH
ponad 12 lat temu
Aha i dodam jeszcze, że z wszystkich osób jakie znam, a parę znam, poza siostrą kumpla o której pisałem, a która przestała biegać i przytyła błyskawicznie do pulpeta, mam w rodzinie maratończyków. Ale są to ludzie prowadzący normalne życie i bieganie traktują jako hobby + dla zdrowia. I to jest normalne co popieram. Natomiast lekkoatletyka wyczynowa czyli wyścig szczurów w wypruwaniu sobie flaków i używaniu coraz bardziej niewykrywalnego dopingu to jest po prostu KRETYNIZM I ROZRYWKA DLA GŁUPKÓW.
YoSH
ponad 12 lat temu
NO SUPER ŻE TECHNIKĘ - A DO ROBIENIA JAKIEJ CZYNNOŚCI NIE TRZEBA MIEĆ TECHNIKI? A może wyścig tip-topami, albo z pajacykiem co 5 kroków? Zobacz jaka technika. Albo na czworakach. Albo na samych palcach u stóp. Albo z zawiązanymi nogami. Ej no proszę cię
YoSH
ponad 12 lat temu
haha śmieszni zindoktrynowani katole - napisz jeszcze, że po śmierci "w niebie" (-273 stopnie C) im wynagrodzą haha. Kochają łzy bo biegają. Nie wiem czy istnieje NUDNIEJSZE zajęcie niż bieganie po bieżni - to jest czysty kretynizm. Jesteś zindoktrynowanym kolesiem chyba z 50 IQ jeżeli myślisz że ktokolwiek jest tak głupi żeby BIEGAĆ bo to kocha haha. To wszystko jest dla pieniędzy - taki cyrk. Więc biegaj biegaj i kochaj to Ja mam wiele różnych ciekawych rzeczy do roboty, a życie jest krótkie. Ty tymczasem pakuj się na trening
TheBrylu
ponad 12 lat temu
Oczywiście, że nawet do czegoś wydawałoby się tak trywialnego jak bieganie, trzeba mieć talent. Co więcej, trzeba mieć technikę. To nie jest tak, że ustanie 8 kolesi na starcie i j@%, gościu strzelił pistoletem i wszyscy ruszyli jak po darmowe jedzenie, kto pierwszy ten lepszy... Trzeba mieć technikę, talent, umieć rozłożyć siły, aby osiągnac jak najlepszy rezultat - co wiecej - nawet samo układanie stopy podczas biegu czy ruch ciała ma ogromne znaczenie. Liczy się każdy detal. Bo niekiedy setne sekundy decydują o złocie olimpijskim, jeden dłuższy krok decyduje o zapisaniu się w historii. Ale w sumie.. Po co ja to mówie, czytając twoje komentarze to mam wrażenie, że Ty nic nie wiesz o sporcie.
TheBrylu
ponad 12 lat temu
Poświęca zdrowie i życie, bo to kocha. Po prostu. Inni gotowi byliby poświęcić własne życie dla ukochanej osoby a inni gotowi są poswięcić zdrowie i życie dla sportu, dla pasji która jest dla nich najważniejsza. Nie zrozumiesz tego bo Twoim sensem życia najwidoczniej jest siedzenie przed kompem i hejtowanie. Inni mają większe aspiracje, chcą zaistnieć i coś osiągnąć.
niktciekawy
ponad 12 lat temu
YoSH jak czytam twoje wypowiedzi to się zastanawiam czy ty to tak na serio czy tylko kolejna nieudolna próba trolowania, tak czy inaczej twoje komentarze mnie rozbawiły, dlatego że reprezentujesz kolejny przykład zakompleksionego błazna
TheBrylu
ponad 12 lat temu
@YOSH
Bycie lekkoatletą to masa wysiłku i wyrzeczeń. Łatwo mówić tak sobie siedząc wygodnie przed komputerem "co to za polityka biegać, grać w piłkę, czy siatkę. I do tego za takie pieniądze
". Ale jeśli chce osiągnąć się wiele w sporcie, poza talentem trzeba być mega zdeterminowany, to musi być twoja pasja. Dla tego człowieka to więcej niż "zwykłe bieganie". On to kocha, łzy i ból jaki odczuwał nie powstrzymały go od dobiegnięcia do mety. Tacy ludzie nie mogą żyć bez sportu, rywalizacji, to jest ich sens życia i tyle. Jak wielki jest dramat człowieka, który latami przygotowuje się do tak wielkiej imprezy jaką jest olimpiada, wie, że może wygrać, być na szczycie, spełnić marzenia, a tu jeden błąd, nierozgrzanie, dekoncentracja, bądź po prostu wypadek losowy przekreślają cały twój wysiłek. Ale Ty i tak tego nie pojmiesz. Nie zrozumiesz, bo najwidoczniej sport nie jest dla ciebie czymś ważnym
YoSH
ponad 12 lat temu
eXtermi14 - tak jasne pajacu - widzę że ci nauka nie wchodzi i myśleć się nie chce - skończ DOBRE studia to pogadamy. Sportowcy to dobrzy przedsiębiorcy - wytwarzają takie wartościowe produkty i świadczą takie niesamowite usługi - prawie jak firmy które zakładają właśnie ludzie po studiach - po studiach których byś nie skończył, ale na 100 m pobiegnie każdy - jeden w 15 a drugi w 10 sekund. Bardzo twórcze, logiczne i potrzebne haha.
YoSH
ponad 12 lat temu
haha śmieszne talent do biegania - dobre "poświęcają życie" - to jest też dobre - dla mnie ktoś poświęcający życie jest idiotą, a za coś tak głupiego jak bieg to jest kretynem a oni po prostu biegają dla pieniędzy, a jak nie będą trenować to nikt im grosza nie zapłaci. No ale wiem wiem - historia "pamiętam jak w 1987 xxx miał 9.98 na setkę - to były czasy" - haha. I jeżeli banda baranów biegających po bieżni ku uciesze gawiedzi to nie klauni to fajnie U mnie jak pisałem było ok 12 kolesi w roczniku w pdst którzy byli bardzo dobrzy w piłke i robili dobre czasy w biegach i z tego połowa była z patlogii, a wszyscy poza jednym poszli do szkół zasadniczych z czego pół jako faktycznie ludzie do pracy fizycznej, a reszta jako element. Grupa normalnie sprawnych była spora i praktycznie każdy szedł do liceum bądź technikum. Ostatnia nieliczna grupa to ograniczeni ludzie czyli głupi i paralici w jednym Także cool story i idź "poświęcać życie"
eXtermi14
ponad 12 lat temu
Ja bym raczej powiedział że nieudacznicy idą na studia, ponieważ posiedzieć na wykładach i od czasu do czasy czegoś się pouczyć to NAPRAWDĘ każdy może, ale szybko biegać, wysoko skakać czy daleko rzucać już nie.
Sport nie ważne jaki jest dużo bardziej wymagający niż siedzenie w klasie czy na wykładach, pierdzenie w stołek i słuchanie profesora.
Kshwsw
ponad 12 lat temu
Do YoSH
Ty k$^@a pusty debilu, wiesz co to pasja, zaangażowanie, talent?
Lekkoatleci nie tylko biegaja i skacza ale poswiecaja temu cale swoje zycie, to ze sie zle uczyli ale czuli ze moga np. dobrze biegac i dlatego podporzadkowali temu swoje zycie. A to ze Ty skonczyles jakies tam studia i siedzisz w dobrej pracy (chociaz watpie zebys taka mial) przed kompem to uwazasz za spelnienie marzen? Nikt Cie nie zna i nie pozna skonczysz jako jeden z wielu informatykow a oni cale serce wkladaja w to zeby cos osiagnac zostac zauwazonym i przejsc do historii. Nie masz zielonego pojecia o treningach i ile to kosztuje sil i wyrzeczen nawet na poziomie nie miedzynarodowym, ale skad to moze wiedziec taki nieudacznik jak Ty. Klauni... ja nie moge co za duren z Ciebie. Specjanie zalozylem konto zeby napisac co mysle o Twojej tepej wypowiedzi.
YoSH
ponad 12 lat temu
Taa super - a ja mam ich centralnie w dupie - bycie lekkoatletą to po prostu nieudacznictwo - to może robić każdy, ale sens w tym widzą tylko ci co by nie mogli robić niczego innego. No bo fajnie, że ktoś stawia sobie cel, że SKOCZY dalej, albo PRZEBIEGNIE jakiś odcinek szybciej - i temu podporządkowuje całe życie, nie robiąc CZEGOKOLWIEK KONSTRUKTYWNEGO, bo najpierw kariera i treningi, a później leczenie złego stanu zdrowia.
I najlepsze w tym wszystkim jest to, że osoby będące poza światową czołówką nie zarabiają na tym praktycznie nic. Siostra kolegi była sprinterką i ciągle tylko wychodziła na trening albo wracała jak u niego byłem i co jakiś czas zawody i co - i nic. Bo jak nie masz czasów na poziomie międzynarodowym to możesz sobie te np. 5 lat treningów wsadzić w sam środek swojej wysportowanej dupy U nas w szkole podstawowej (od 1-8 jeszcze) była taka zależność, że praktycznie każdy wyróżniający się na boisku na w-fie, to był uczeń z problemami z nauką, czasem do kibla włącznie, bo u nas normalnie usadzali (nawet w 1 klasie xD). To po prostu byli ludzie których życie toczyło się na wyłącznie na podwórkach i murkach - tam sobie pobiegali i poskakali właśnie... Tylko że do tych ludzi mam respekt bo pokończyli zawodówki i poszli do pracy, a nie biegać czy skakać jak klauni...