bo on nie ma pękniętej czaszki tylko ma złamaną rękę !

biorąc pod uwagę fakt, że wali wodę z takiego węża, śmiem twierdzić że nalali jej mniej niż było w tym wiaderku wcześniej, ponieważ w innym przypadku lanie wody wo proszku przed zakryciem nie dałoby takiego efektu, to co widać przy wycieraniu kamery sugeruje że mieszanina była mocno nawodniona, kolejnym aspektem wskazującym że to fejk jest to że, wszyscy siedzą na ziemi a czyszczący obiektyw dobiegł do kamery zdążył ją wyczyścić z całymi okularami w mieszaninie

Widać, że ten trzeci to "fejk"..
Ten pojemnik w życiu nie zgromadziłby takiego ciśnienia, reakcja z wodą zaszłaby szybciej, a proszek akurat musiał ubrudzić obiektyw i ktoś od razu wpadł na pomysł, żeby go przetrzeć? Zbyt wiele zbiegów okoliczności.. sorry

Dla grubasów... tak.

nie dowiesz się puki nie spróbujesz