O nie... - Nawet jakby drzwi trzymali wywracając to wyj@%ał bym i zapie#^_#li_ł chama.

Ehhh - mój rocznik był ostatnim w którym trzymali wysoki poziom w szkołach {końcówka wyżu demograficznego...} (fakt... program jest/był trochę nielogiczny: uczą pierdół, kosmicznych wyliczeń - a później nie potrafisz przelewu wypełnić czy innych prostych rzeczy...) (choć na uczelnie wyższe już większości łatwiej było się dostać).

Teraz przyjmują byle kogo, a i biorąc pod uwagę sytuację w państwie, kryzys itd. to jest coraz mniej chętnych na studia.
Profesorowie z którymi rozmawiam sami zwracają na to uwagę... martwią się że niedługo będą musieli nawoływać ludzi po ulicach żeby przychodzili się kształcić na uczelniach wyższych.

Prawda jest taka że na uczelniach jest i Inteligencja ...i bydło które nie wyrosło z gimnazjum.

PS
Nie znamy całej sytuacji... a nuż gość w klopie robił hamskie kawały i równie chamsko mu się odwdzięczyli...

Standardowe powiedzenie - kupujesz BMW? - Będziesz Miał Wydatki... - no i w przypadku wielu "bemek" się sprawdza.

(nie miałem motocyklów, tylko auta) - i wiem że BMW (zwłaszcza nowsze) mają bardzo przekombinowaną i skomplikowaną elektronikę - a w niektórych modelach przekombinowanie jest równoznaczne z częstą awaryjnością... zazwyczaj są to drobne usterki (błędy zegarów - jak jeden się naprawi to drugi pada, bagażnik się sam otwiera, zwiechy nawigacji, błędy systemu, błędy skrzyni biegów {jak zaczyna nierówno chodzić trzeba wyłączyć i włączyć auta - lub nawet zdjąć klemy... itd)

Dla tego sądzę że ten gościu ma skopaną elektronikę (nie znam się, nie wiem za kierowanie czym jest odpowiedzialny komputer - może ma skopanego soft, zawilgocony komputer itd.)

PS.
Generalnie BMW to dobre i fajne auta (motocykli nie miałem - nie wypowiem się) ale czasem w niektórych modelach/rocznikach elektronikę mają przekombinowaną.

Ehh...
-Dług publiczny - ponad 1 bilon zł
-ZUS - przewalił ponad 2 BILIONY ZŁ. ... i podobno zadłużony na kilkadziesiąt-kilkaset miliardów (zdolni są... co oni k$^@a tam tą kasą palą w piecu?)

Wszystko co wrzucamy w ten durny system - tego już nie ma... nie płacimy na swoje emerytury, tylko na dziadków którzy je pobierają (ale części tego już też nie ma) ponieważ idzie kasa na pokrycie zadłużenia w bankach, (+płace urzędników+nowe budynki++++) a ZUS kolejne kredyty zaciąga.

ZUS (czyt. - Zakład Utylizacji Szmalu)


Jestem za Lokatami Emerytalnymi (niech wybiorą kilka solidnych banków, państwo ma pakiet kontrolny stabilności finansowej tych banków, a obywatele sobie odkładają jakąś kwotę... [aby zabezpieczyć się przed inflacją może być na zasady np. stabilnej lokaty w złocie] nawet niech to będzie obowiązkowe {ażeby nie było jak w przypowieści o koniku polnym i mrówce} ale niech to będzie nasze!)