Logowanie za pomocą serwisów społecznościowych
Logowanie tradycyjne
Milanos.pl. Skorzystaj z szybkiej rejestracji.
GROM1PL
ponad 10 lat temu
(Nie wiem gdzie to jest) ...ale zarzucę PARĘ CIEKAWOSTEK:
- na każdego mieszkańca Nowego Jorku przypada ok 1szczur - co się równa ponad 8 milionów gryzoni w mieście.
Firmy deratyzacyjne nie wyrabiają tam, a nieraz się zdarza że klient w barze zaczyna pić drinka, odwraca się na chwilę, po czym widzi szczura pijącego z jego drinka.
A jak jest u Nas? - wszędzie gdzie jest jedzenie tam próbują dostać się szkodniki (rozmawiałem kiedyś z przedstawicielem dużej firmy deratyzacyjnej) mówił że w rolnictwie nie ma wielkiego problemu - gdy koty i psy gospodarza nie wyrabiają - rozstawia się dodatkowo trutki/szczurołapki/karmniki deratyzacyjne -regularna deratyzacja jest łatwa i przynosi efekty (choć kot/pies zawsze się przydaje).
Problem pojawia się w barach/cukierniach/restauracjach/piekarniach.
Szczur/szkodnik zawsze znajdzie sposób żeby wejść i znaleźć dostęp do jedzenia... Wchodzą w ściany, robią tunele, niszczą zmagazynowana produkty - a trutek nie chcą jeść... bo mają wiele smaczniejszych rzeczy.
Reasumując nawet w dobrze prowadzonych barach itd może pojawić się problem...ale tu na filmie mięso zostało pozostawione niezabezpieczone na wierzchu -masakra!