0:20 fajne plakaty motywacyjne.

-I tak i nie. Chów klatkowy stosuje się od Ponad 50 lat, (jak dobrze pamiętam, zaczynając od USA).
-Jak Powyżej napisałem, zdarzają się durnie, którzy nie dbają o zwierzęta, a to źle. Tu na filmie jest dość duże zatłoczenie (nie wiem czy ktoś z ilością nie przesadził) a co do upadków... to na np. 50000tyś. szt. na obiekt parę może się zdarzyć i trup żadnego zwierzaka dobrze nie wygląda.
-chów klatkowy nie powinien być zakazany... ale można na jajkach umieszczać taką informację i klient sam wybierze czy chce tanie z klatek, czy drogie z wolego wybiegu, lub super drogie eko.
-Nawet jak tu czegoś zakażesz, to z zagranicy to taniej sprowadzą, (i wszystko tam w dupie mając będą trzymać zwierzaki w dużo gorszych warunkach niż tu) a poślesz ileś tysięcy ludzi na bezrobocie.
-Co do siana pod nogami - niestety tu nie może go być, odchody spadają na wyczystkę/wyciąg poniżej.
-Dla czego jest mało pół-ekologicznego - bo jest droższy, a ludzie wybierają tańsze w sklepach. No i wolny wybieg (ogólnie rzecz biorąc) zimą to ciężka sprawa, a zapotrzebowanie jest całoroczne.
-To nie są też zwykłe kury z przed 100 lat. Są nieco większe od swoich protoplastów i jako nioski (nie brojler rzeźny) są nacechowane genetycznie na największą wydajność w niesieniu jaj, częściowo przystosowane do warunków bytowych itd -te kury zostały w dużej mierze stworzone przez człowieka...
Pozdrawiam