Na skraju lasu w dziczy żyłem. Z brzozy wykułem mój miecz. Pomstę w moim sercu wyryłem. Na Andrzeju co porwał Cię. Ciało swe średnio wyrzeźbiłem. Możesz nazywać mnie tru. Mięśnie olejem nabłyszczyłem. Świecą się jak jajca psu. Wielki wojownik -- ogień i stal. Wielki wojownik -- płomień i żar. Wielki wojownik -- stoi we krwi. Wojownik -- zabija smoki jak zły. Elfy i trole mnie prowadzą. Nigdy nie cofam się wstecz. Dziewice ciało me muskają. Gdy z pochwy wyciągam miecz. Kiedyś z Andrzejem już walczyłem. Siły dodawał mi las. Gdy w walce ucho swe straciłem. Potem odrosły mi dwa.
|
|
© Copyright 2005-2024 Milanos.pl Wszystkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację Regulaminu
Strona główna
Dimple
ponad 7 lat temu
Jak zwykle j@%ane czarnuchy mają problem. A te czarne baby to są tak wyszczekane,że na pierwszy ogień powinna obskoczyć wpie#^_#l_. Najpierw się stawiają i rzucają a potem jak przychodzi co do czego to drą japę "Police brutality". A wystarczyło,żeby j@%aniec dał dokumenty i by pewnie skończyło się bez problemów. Ale po co...przecież jak policjant prosi o dokumenty to jest to prześladowanie na tle rasowym.
Profesor
ponad 7 lat temu
@Dimple: Nie dojdziesz o co kaman. Czarny to czarny, leży tam gdzie jego miejsce, na asfalcie