No i w pizdu i wylądował...dobrze chociaż,że się nie pozabijali.

Trochę przesadził z tym strzelaniem. Cztery razy to chyba przegięcie pały. Wystarczyło raz...w głowę.

I to j@%ane bydło ma się niby zresocjalizować? Kula w łeb i do piachu.

Szkoda,że Tygrysa Syberyjskiego nie wyciągnął.

Szkoda,że Tygrysa Syberyjskiego nie wyciągnął.

Też mi stuka. Polscy piłkarze opanowali tą sztukę do perfekcji. Na dowód niech będzie "przepiękny" strzał z karnego Saganowskiego w finale Superpucharu Polski.

Nic tylko gasić pożary taką wodą

AHAHAHAHAHA Śmiech 16 łapek i głowna? Bokser ciebie pysk od tych lodów nie boli?

Plasterki tej cebuli cieniutkie jak kartki w Biblii.
No i trzeba przyznać,ze zaj@%ista robota (w sensie fachowiec w akcji)

Ja pie^$_#le_ jacy gangsterzy...gdyby nie byli tacy spasieni to pewnie by się szybciej ruszali i może by im się udało

Chińczyczka to czy Wietnamczyczka? Oto jest pytanie. W każdym bądź razie Azjaczyczka.

Szkoda,że u na s nie ma dostępu do broni jak w Stanach. Odj@%ałby chwasta w jednej chwili kulą między te pedalskie ślepia i inni by się zastanowili czy warto,a tak to chłopina bezsilny jest.

Pani w szkole nakazała dzieciom napisać wypracowanie, które miało by się kończyć zdaniem: "Matka jest tylko jedna". Na drugi dzień pani pyta się dzieci.
- No dzieci przeczytajcie co napisaliście - może zaczniemy od Małgosi.
- Mama jest kochająca przytula nas, układa do snu. Matka jest tylko jedna.
- Gosiu 5 siadaj. Teraz Pawełek
- Mam wyprowadza nas na spacery kupuje nam rowery. Matka jest tylko jedna.
- Pawełku 5 siadaj.
Wreszcie Pani przepytała prawie całą klasę. Pozostał tylko Jasiu.
- Jasiu a ty, co napisałeś?
- W domu balanga,a wódka leje się litrami, goście rzygają na dywan.
Nagle wódka się skończyła, więc matka do mnie: Jasiek skocz do lodówki przynieś dwie wódki. Idę do kuchni, otwieram lodówkę i drę się z kuchni:
Matka! Jest tylko jedna!

Pani w szkole nakazała dzieciom napisać wypracowanie, które miało by się kończyć zdaniem: "Matka jest tylko jedna". Na drugi dzień pani pyta się dzieci.
- No dzieci przeczytajcie co napisaliście - może zaczniemy od Małgosi.
- Mama jest kochająca przytula nas, układa do snu. Matka jest tylko jedna.
- Gosiu 5 siadaj. Teraz Pawełek
- Mam wyprowadza nas na spacery kupuje nam rowery. Matka jest tylko jedna.
- Pawełku 5 siadaj.
Wreszcie Pani przepytała prawie całą klasę. Pozostał tylko Jasiu.
- Jasiu a ty, co napisałeś?
- W domu balanga,a wódka leje się litrami, goście rzygają na dywan.
Nagle wódka się skończyła, więc matka do mnie: Jasiek skocz do lodówki przynieś dwie wódki. Idę do kuchni, otwieram lodówkę i drę się z kuchni:
Matka! Jest tylko jedna!

K$^@a moje pole!!!