Ale musiało ją suszyć

Ojciec Tadeusz nałoży na niego ekskomunikę i będzie miał dopiero pozamiatane.
Diable wcielony strzeż się gniewu rodziny radia Ma Ryja...

Jakby siedzenia były z plastiku to łatwiej by było szmatą przeciągnąć. Jak ktoś chce dupkę na welurach sadzać to niech zamówi sobie taksówkę i zapłaci odpowiednio więcej.

Wg mnie ten kierowca jest znany policji lub tym policjantom bo zwracają się do niego "Panie Damianie"
Wydaje mi się że od samego początku wiedzieli kto za nimi jedzie i jechali bardzo wolno a nawet potem zwalniali jeszcze bardziej i liczyli na jakieś wykroczenie.. W końcu wymyślił nie trzymanie bezpiecznej odległości. Przepisy ruchu drogowego nie określają tej odległości w metrach przecież jest to odległość zmienna zależna od wielu czynników jak prędkości, warunków na drodze czy widoczności itd. Czepiali się dla samego czepiania co widać z tymi żarówkami. Coś mi jednak mówi że ten samochód nie jest taki do końca "fabryczny" i Pan Damian często ma do czynienia z wszechwiedzącą władzą

Brzydka jest, to co ma lepszego do roboty?

Przypadek. Nadział się na kontrę i po śliwkach. Przykro,że przegrał,ale taki właśnie jest boks. Możesz kontrolować walkę przez 11 rund,a w 12 dostaniesz jednego gonga i światło gaśnie.
Mam nadzieję,ze dojdzie do rewanżu i Andrzej pokaże,ze przegrał przez niefart.

Czarny ma wyj....e

Tak naprawde to nikt by psa do ambulansu i do szpitala nie wpuścił, no ale wiadomo czepiam się szczegółów... Choć ogólnie filmik mnie poruszył bo sam kiedyś wywiozłem psa do lasu. Hehe

Glupie pytanie. Autko wytrzymale, ma dosc dobre wlasciwosci jazdy w terenie i tanie czesci...minus...troche male

Glupie pytanie. Autko wytrzymale, ma dosc dobre wlasciwosci jazdy w terenie i tanie czesci...minus...troche male

Dziadek Tuska miał gołębia?

3:34 gość był bliżej śmierci niż mu się wydawało.

Ostatnia sytuacja to jedno z lepszych miejsc w Warszawie na napierdalanie frajerów. Takie cyrki są tam na porządku dziennym. Sam już 3 razy upolowałem gamonia na tym skrzyżowaniu. Policja jak przyjeżdża na miejsce zdarzenia mówi zawsze,że 3-4 razy w tygodniu to norma. I za każdym razem w tym samym miejscu. Tak więc jak ktoś chce naprawić samochód z OC sprawcy to gorąco polecam.

A mógł zabić.

szybko i łatwo nie znaczy tanio.