słabo wyreżyserowana scena...od razu widać, że było parę prób... że im się chciało... łapa w dół

pogadane

CS wersja Beta...

ja bym nie dał złamanego grosza za bycie Eskimosem... a co dopiero za to płacić :>

szkoda, że to reżyserka do filmu....

Miedwiediew też pilnował... hmmm

parkingi przyszłości... taka prawda

...tylko, że strefa zgniotu Poloneza kończy się na chłodnicy...a w Ferrari w bagażniku........... ale to w końcu Top Gear, który pokazuje wszystkie aspekty działania samochodów...a poza tym to JEREMY... za to go uwielbiam. Jego porównania stety-niestety mają jednak swoje odniesienie do motoryzacyjnej rzeczywistości.

Stary Turas daje czadu...na końcówe jednak przesadził

...dobrze wiemy, że suma wszystkich łapek dla filmików, które by zostały wyselekcjonowane z jednego odcinka Łapu Capu, była by kolosalnie większa....przyznaje Ci rację, ale dobrze wiesz, że większość wpisujących posty na tym forum zakochało się w filmach reżyserowanych (do tego myślą, że to wszystko było kręcone z czystego przypadku)...i to dla nich Łapy w Dół...a dla Łapu Capu za każdą jedną wpadkę Łapa w Górę

dajcie mi łapke + za dobrom odp.,

ubioru nawet Bear Grylls by pozazdrościł...

zaj@%!sty potencjometr ... "Onkyo-Worms Edition...is coming"

po gibonie taka wszywa....dobre

w tym przypadku chyba tylko hamulce Brembo okiełznają ten "pojazd"...