Nie widziałem ale z urywek wydaje się konkretny film

Wiecie co? Wkurza mnie to, że na portalach filmowych wielu ludzi jedzie po tym filmie. Za co? Bo jest taki nie hollywódzki. Czemu? Bo nie wygrywa w nim dobro, nie ma tutaj superbohatera, jest wulgarny, bo pokazują dużo seksualnych wątków, prostytutka pluje spermą po oralu, no jest nawet jeden dość mało przyjemny dla panów wątek z oralem (Ci co oglądali kojarzą scenę w aucie) i w ogóle pokazuje obraz beznadziei życia w Polsce gdzie rządzą łajdacy, a każdy sobie po kątach rzepkę skrobie i jest dobrze dopóki się nie wsadzi nosa w nieswoje sprawy. Tego światowe kino nie lubi, bo przecież widz ma wyjść z kina rozgrzany emocjami, a nie przygnębiony tym w jakim świecie żyje. Moja partnerka tego filmu nienawidzi, a mi się bardzo spodobał, bo może bardziej rozumiem ten świat (nie, nie jestem policjantem ani płatnym mordercą). Chodzi mi o to, że ten film choć zaprzecza ideałom zza oceanu to jest czymś z czego możemy być dumni, bo nie owija w bawełnę. Rzygam na tą amerykańską polityczną poprawność. Tam zawsze prezydent jest tym dobrym, a wywiad innych krajów spiskuje przeciwko USA. W "Drogówce" wprost przeciwnie, im wyżej na drabinie politycznej tym więcej przekrętów i wyłudzania publicznych pieniędzy. Rzygam na polityczną poprawność, bo chcę widzieć jak jest, a nie słuchać bajeczek a la' z hollywood. Dlatego jeśli ktoś jest cycusiem wychowanym na amerykańskich szitach gdzie bohater z flagą USA na koniec dobija "bossa", który chciał zniszczyć USA (czyt. świat) to niech oszczędzi sobie wizyty na tym filmie.

Z taką obsadą MUSI być dobry!
Kto wie, może nawet lepsze od Kac wawa

Byłem w kinie film jak to film polski niezly ale sporo nie wyjasnionych watków zostaje... noo i zaskakujace dramatyczne zakonczenie...

zapowiedź jest naprawdę interesująca. już wiem ze chcę oglądnąć ten film

Tak właśnie powinien wyglądać kandydat do oskara a nie kolejna kiła od Holand czy Wajdy o żydach i drugiej wojnie światowej...

Jak się tak zastanowić to chyba naprawdę żyjemy w wolnym kraju. Taka abstrakcja mi się nasunęła: Wyobrażacie sobie taki film za komuny???

Byłem na tym filmie i naprawdę polecam , jeden z lepszych jakie oglądałem w tym roku...