Kibice irlandii przegrywali z Hiszpanią 0:4 i przez ostanie 10 minut cały czas śpiewali, to nie jest jedyny mecz. Pewnie wcale nie oglądałeś tych meczy. Z tym,że doping kiboli jest lepszy to się z Tobą zgodzę, 0 dopingu było na meczu reprezentacj. Ale po co od razu się bić ? No dobra może tego nie rozumiem, ale bierzcie kibole z nich przykład. Tak powinien sie zachować kibic. Pozdrawiam prawdziwych kibiców!

dodac moge ze gydby to Kibole byli na stadionie to i doping bylby przy wyniku 0:10, Kibl to Fanatyk nie piknik ktory przychodzi na mecz dla fajnej fotki kielbaski i piwa... no i dla cristiano... czy innych gwiazd...

Najlepszy przyklad to puchary europejskie, W Grecji, Irlandi i wielu innych Kibice zamykali sobie japy po stracojen bramc.e. a w Polsce... ? W Polsce Lecialo sie juz godzine przed meczem z dopingiem...

No i tu się z Tobą zgodzę wolę kiboli którzy potrafią dopingować niż pikników którzy przez cały mecz jedzą kiełbaski. Pozdro, tu masz racje.

Może i napici, ale tryska z nich pozytywna energia. Jak wolisz, to wejdź w grupę napitych polskich kibiców np. w Łodzi Daje głowę, że zatęskniłbyś za tymi napitymi Angolami

filmik.

A za nimi Polacy(nie licząc kiboli).

Najlepsi są Polacy, ale na stadionie a raczej hali

Po 5 latach rezydencji bedziesz mogl sie starac. W Anglii jest test z jezyka, historii Anglii i potrzebujesz 2 podpisy od znajomych Anglikow.
Wez pod uwage ze szambo UE juz splynelo na wyspy i garstka pozytywnie nastawionych kibicow nic nie znaczy, ale zarobki swoja droga.

Nie wiem jak jest w Irlandii, ale byłem w Anglii kiedyś na wycieczce i powiem Ci, że od tej ich pogody to można depresji dostać...był maj czy czerwiec, a tam zimno, deszczowo, raptem 1 dzień słońca był na 2 tygodnie. W Polsce natomiast wtedy można było chodzić już w tshirtcie i spodenkach Kto co lubi, ja jednak wolałbym jakiś cieplejszy rewir niż Wyspy.

"cudze chwalicie, swego nie znacie..."