Bez sensu narażają zawodnika.. powinni go ściągnąć z boiska czy chciał, czy nie. Jakby znów w niego dostał mógłby sobie rozciąć nerwy albo stracić palec. Głupota, ale trzeba przyznać, że jest twardy jak stopięćdziesiąt

A Haye zlamal paluszek u nogi i plakal ze przegral xd

Egoista i ch#% złamany wiedząc że nie jest sprawny nie chciał dać wejść zmiennikowi

to zwichniecie jest

Na boisku było już kilku większych twardzieli,np. z polski : Wasilewski (

Uff... twardy koles, przeciez takie ciagniecie za palec jak jest zlamany to musi bolec jak cholera, nie no nie powiem, szczerze go podziwiam.

Kiedyś, jak byłem w gimnazjum jeszcze, klasą graliśmy w piłke, i stałem na bramce, i tak piłką oberwałem w połowie meczu, że ręka mi zaczeła puchnąć, ale do końca wytrwałem, i nawet ani jednej nie puściłem, a po meczu do chirurga i ręka w gips...

Wydaje mi się, że wszystkie zmiany były już wykorzystane, lub nie mieli rezerwowego bramkarza (lepszy bramkarz ze złamanym palcem, niż gra w dziesiątkę z lewoskrzydłowym na bramce) Żaden trener nie pozwoliłby na taki ruch w innej sytuacji.

i to jest prawdziwy zawodnik, a nie katalońskie panienki, które kładą się jak ktoś przebiegnie obok

A oglądał Ktoś ten mecz??!! Końcówka meczu, gość gra na czas...a poza ty,osłabia swój zespół, bo bramkarz ze złamanym palcem to jak wysoki napastnik ze wstrząsem mózgu...

Wśród piłkarzyków to może i cud, ale nie w sportach motorowych, gdzie np jeden z naszych żużlowców na zawodach kazał sobie amputować złamany palec bo mu przeszkadzał w dalszej walce, albo chłopaki w MotoGP walcząc o tytuł jeżdżą ze świeżymi złamaniami poskręcani na śruby. Więc ten bramkarz to moim zdaniem nie 'największy twardziel' tylko szanujący się, ambitny sportowiec.

Gościu kozak gra ze złamanym palcem a te kurwy jeszcze gwizdza jak jakies małpy j@%ane :/

ja sie pytam skąd te gwizdy?? nie rozumiem tych kibiców

przynajmniej jeden co nie robi z siebie cioty...szacun

wbijajcie na strone: myshow.pl/?pp=2775

Taki bramkarz pewnie sporo zarabia + odszkodowanie, które dostanie za złamanego palca. Myślę, że spokojnie kupiłby cało rękę i jeszcze na wątrobę by mu starczyło.

Zapewne jeśli by nie był ubezpieczony (za tak dużą kwotę) i grałby za darmo. Jestem pewny, że skończył by tą grę od razu.

Zamrozili mu tym sprejem lodowym i nie czuł bulu, wienc karzdy by dał rade...

ciekawe czy pozniej przyjemnie mu sie broniło

Szacunek dla gościa, skręciłem niedawno nadgarstek i nastawiałem go sobie. Idzie się zesrać z bólu

Piłka nie dla Ciot!!!

patrze na to ze świeżo złamanym nadgarstkiem, to ale mnie zabolało....

ałaaaaaaa