@Accordeonist Tez jestem akordeonista, tez jestem w trakcie przerabiania Zimy, w dodatku slyszalem Marcina na zywo nie raz i wiem ze potrafi zagrac JESZCZE LEPIEJ niz pokazal to tutaj. To co pokazal to wirtuozeria w najczystszej postaci, a zaznaczam raz jescze ze potrafi grac jeszcze lepiej! Tak jak rrrqqq napisal - to on wyszedl do ludzi i zagral, nie Ty - wiec jakie w tej chwili ma znaczenie ze jest mnostwo grajacych tak jak Marcin?

pieknie!!

nie ma co, gostek zamiótł, przesluchalem chyba z 10 razy

sam mialem lzy w oczach gosciu super, wielki szacunek dla niego

moj ojciec tez gral na czyms takim jak wracal z pracy, zeby odreagowac stres jaki towarzyszyl oficerom ZOMO

Dla mnie to prawdziwy przyszły artysta. Grał z serca a nie z musu. Życze mu dalszych sukcesów i kariery.

Chapeau bas...

a jaki przystojniak

akordeon jest najtrudniejszym instrumentem do opanowania. tak przynajmniej mowia ci co sie tym zajmuja i znaja na tym.

nutka na koniec to sting - valparaiso

szaczunek i pelen podziw dla niego!!!

ACCoordeonist w tym przypadku nie chodzi raczej o talent, ale o to, że widać, że robi to z pasją, wkłada w to całego siebie, wszystkie emocje co w połączeniu z muzyką jaką grał daje taki właśnie efekt.

Jakby ktoś chciał to piosenka ktora leci jak jurorzy mowia to LA VALSE D AMELIE (ORCHESTRA VERSION).

Nieźle wymiata na tym wyrostku

Vivaldi 4 pory roku - zima

nie wiem jak sie dokladnie nazywa ta piosenka na koncu ale na bank to sting spiewa

TiZi- wiesz co powiedziałeś? znasz w ogóle angielski? bo chyba nie. napisałeś że on jest g***em i szacun zastanów sie co piszesz

Widać że koleś ma talent do akordeonu. Jesto to jego pasja, jak to Forma powiedziała. Oczywiście 5, widze go w polfinale, ale nie w finale.

super... mam nadzieje ze dojdzie do finalu... a jak nazywa sie ta melodia ktora gral?

Man U are the shit... respect

co to za nutka na końcu filmiku?

bardzo mi sie spodobalo

na takiej zasadzie można każdego obalić... tez dostała się jakaś dziewczyna co tłucze po garach, znam zespole 14 letniego drummera i o wiele lepiej tlucze, ale ona sie pokazala i o to wlasnie chodzi... tak samo mam kolezanke ktora wspaniale spiewa znacznie lepiej od niektorych osob ktore dostawaly sie do finalow... ci ludzie maja to do siebie ze nie boja sie pokazac, robia cos dla ludzi... co z tego ze bedziesz gral na gitarze jak petrucci jak ze swojego pokoju bedziesz sie bal wyjsc do ludzi...

Ha, no ładnie - tyle, że takich trochę jest. Ja sam grałem to w tej aranżacji (jestem akordeonistą) i on wcale nie jest nadzwyczajny. Gra nieźle to fakt, ale to nie jest jakis wybitny talent.

ehh podziwiam