168
Chłopcy z IIB upodobali sobie niebezpieczną grę w grzyba. Niestety, pani Frał zabrania im ich ulubionej rozrywki. Zamiast tego więc Czesio, Maślana, Konieczko i Anusiak rozpoczynają zawody kolarskie w kapsle. Niespodziewanie dowiadują się od pani higienistki, że zaplanowana trasa słynnego Wyścigu Pokoju będzie przebiegać obok ich szkoły. Przyjaciele zamierzają im kibicować.
Dodano: , wyświetleń 37579
Gość - groth
ponad 15 lat temu
hm co za cisza z tymi władcami
Gość - Doda
ponad 15 lat temu
Mam nadzieje, że się podobało. Część 3 spróbuje napisać jak najszybciej. Ale narazie zrobie sobie przerwe.
Gość - Doda
ponad 15 lat temu
5 rodzajów. Znajdę tamtą co straciłem. Ale naprawdę niełatwo było ci odrąbać te szczypce. Wojtek: Ja w to wierze. Szkoda, że nie jesteś g#%em bo bym ci dał pyska. Wojtek zemdlał. Klapa od śmietnika się otworzyła i Wojtek za pomocą zaklęcia Wingardium Leviosa rzuconego przez Dareza ułożył się na 200 ubraniach skradzionych z Paryża. Klapa sie zamknęła. Darez się uśmiechnął i zniknął w nicość. Koniec części 2.
Gość - Doda
ponad 15 lat temu
Wojtek przestał się drzeć a echo które wywołał przestało się rozchodzić. Naprawię ci twarz - rzekł Darez. - Ale będzie piec jakby cię polewano wodą utlenioną. Wojtek kiwnął głową nie wiedząc za bardzo co powiedział Darez. Machnął różdżką i twarz wypełnił zielony blask. Wojtek zaklął: Kur wa. Twarz Orlando Blooma znów zmieniła swoją dawną formę, ręce znowu znalazły się na swoim miejscu. Wojtek czuł jakby mu je zaszywano. Dziura w śmietniku naprawiła się. Wojtek sie zdziwił. Masz drugą różdzkę?
Gość - Doda
ponad 15 lat temu
Darez przyzwyczaił się już do przekleństw Wojtka ale takiego widoku i wstrząsu zarazem nie mógł wytrzymać. Wojtek krzyczał: Znowu wszystko spier dolone! Ryj pognieciony! Nie widać żem Orlando Bloom! Śmietnik poszedł w dupę! Za jakie grzechy! A byłem i bez tego wszystkiego sławny! Jako Wojtek Łuszczykiewicz! Darez wyznał: Nie wydzieraj się bo cię gliny usłyszą. Kur wa! - krzyknął Wojtek - Nie widzisz, ze mam dylemat? Pipko łysa ty! Ale to się da naprawić!- przekrzyknął go Darez.
Gość - Doda
ponad 15 lat temu
Stało się jednak tak, że naprężenie zaklęcia spowodowało iż ramiona zatrzasnęły się na twarzy Wojtka: Ty ped@#^, zrób coś!!! Ramiona wybuchły, różdżka wyleciała w powietrze gdzieś daleko a śmietniku zrobiła sie dziura przez, którą przeleciał Wojtek przypier dalając (wybaczcie za słownictwo ale inaczej nie można tego określić) w mur z, którego posypało się kilka cegieł. Nie tylko spaliło szczypce ale i obie dłonie Wojtka teraz zastępywała ciekąca krew: Kur wa!!! - krzyknął z bólu.
Gość - Doda
ponad 15 lat temu
nie zniknęły. Okazało sie, że z kręgosłupa zniknął mały panel sterowania szczypcami. Darez to odkrył i powiedział Wojtkowi. Ten cholernie wystraszony rzekł: Masz mi je jakoś zdjąć! Darez jeszcze raz spróbował używając zaklęcia Relashio! Z różdżki Dareza wyleciał niebieski promień, który trafił w metalowe ramiona. Zaczął się pocić ale nie normalnie jak np. przy dźwiganiu 220 kg. sztangi tylko jak świnia! Zaklęcie było coraz mocniejsze a siła Dareza mniejsza z każdą chwilą.
Gość - Doda
ponad 15 lat temu
Więc tak. Koszula... była, spodnie... były... ale kur wa butów nie było! Wojtek machnął jednak na to ręką i postanowił na siebie założyć strój jednak chcąc wstać pieprznął się w sufit śmietnika i nagle zmądrzał. No jasne! Muszę się najpierw pozbyć tych szczypców! Wezwał zmartwionego Dareza mruczącego: Tyle ludzi pozabijałeś, tyle wyrządziłeś szkód. O Boże. Wojtek go uspokoił mówiąc mu: Zamknij mordę! Rozkazał mu aby te szczypce zniknęły. Darez wyciągnął swoją różdzkę rzucił zaklęcie ale szczypce
Gość - Doda
ponad 15 lat temu
Ludzie jak petardy uderzały w budynki a Wojtek powoli podchodził do najbliższego sklepu z ciuchami. Jedna z metalowych rąk wybiła ścianę w której stały drzwi i wlazł do środka. Ludzi w tym sklepie też pozabijał choć nie miał takiego zamiaru! Było z około 200 najdroższych ciuchów męskich na wieszakach. Zabrał wszystkie i teleportował się znów do spokojnego Polskiego śmietnika. Przez 24 min. przeglądał stroje i wreszcie wybrał. W śmietniku akurat leżała gazeta z ubiorem Orlando Blooma.
Gość - Doda
ponad 15 lat temu
Niektórzy pokazywali go zdziwieni palcami a niektórzy otwierali szeroko mordy z zaskoczenia. Nawet jakaś mała trzyletnia dziewczynka spróbowała powiedzieć: Ten pan jest brzydki. I schowała się za mamą. Ludzie pognali w stronę Wojtka. Jeszcze przed całkowitym oblężeniem zdąrzył pomyśleć: Chcę posiąść ręce doktora Octaviusa. Nagle z jego pleców wydostały się mechaniczne metalowe 4 ręce. Wojtek ciskał energią i zaczął rękami drastycznie odpychać na ileś tam metrów nie zważając co sie z nimi stanie.
Gość - Doda
ponad 15 lat temu
Wkurzony z poziomem 4 kur wicy (naszczęście). Wybiegł wściekły ze sklepu i zarzyczył sobię by teleportować się do Paryża. Nie myślał zbyt wiele o łachmanach w których chodził poczuł bolący uścisk w całym ciele i nagle stał na Wieży Eiffla patrząc z góry na drobniutkich ludzi. No i git! W Paryżu na pewno coś zaje bistego się znajdzie! - przyznał. Po 10 min zjechał windą Wieżową na chodnik. Jak się mógł spodziewać wzrok wszystkich Francuzów został automatycznie zwrócony na niego.
Gość - Doda
ponad 15 lat temu
Do palącego się sklepu przyjechała straż pożarna, która zaczęła ciskać wodą po całym pomieszczeniu. Woda zetknęła się niechcący z drogimi ubraniami. Rozwścieczony Wojtek krzyknął w ich stronę: Wy skur wysyny! Wziął w swój uścisk bazookę leżącą na ziemi i w ułamek sekundy pojazd straży pożarnej odleciał od drzwi do sklepu na conajmniej 7 metrów. Darez zakrył rękoma usta. Wojtek rzucił się znów do ubrań. Ku rwa! Zaklął przyznając, że najdroższe ciuchy były oblane.
Gość - Doda
ponad 15 lat temu
... przeczucia. Nim zdążył się obejrzeć w ułamek sekundy cały sklep runął w gruzach. W jednej z rozwalonych ścian widać było szatnię, która była zamknięta(trzeba było poprosić o klucz(Wojtek nie pomyślał np. o sokolim wzroku do odnalezienia kluczy)) a w niej różnego rodzaju ubrania. Wojtek rzucił się w stronę dziury a Darez spojrzał na niego tak jakby go miał już nigdy nie zobaczyć. Wojtek rzucił się w stroje powyżej 6000 zł i zaczął je oglądać.
Gość - Doda
ponad 15 lat temu
Jednak w sklepie nie było ani ludzi ani sprzedawcy. Wkurzony zdjął torbę z głowy i cisnął nią do kosza. Jednak jeszcze znalazł się promyczek nadziei. Poprosił Dareza o Bazookę aby rozwalić sklep. Darez troszkę pobladł. Na samą myśl o zdemolowanym sklepie odechciało mu sie żyć (chociaż wcale nie żył). Spokojnie odrzekł: Nie wiem czy to jest dobry pomysł. Wojtek odpowiedział równie spokojnie jak i jego stróż: Nie pieprz tylko mi ją daj! Darez usłuchał sie Wojtka mając jakieś telepatyczne złe...
Gość - Doda
ponad 15 lat temu
Uwaga! Kontynuujem 2 część opowieści Wojtka. Ta sama uwaga. Proszę fanów o kopiowanie bo potem nie będzie jak!
Gość - czesio
ponad 15 lat temu
fajny
Gość - Doda
ponad 15 lat temu
Te ssaiyan ja to dokończę ale nie teraz.
Gość - ssaiyan
ponad 15 lat temu
nie dam rady... co chwile bana dostaje
Gość - ssaiyan
ponad 15 lat temu
hmmm wiec to bylo tak...
Gość - ssaiyan
ponad 15 lat temu
heh moze ja dokoncze ^^
Gość - kuba1999
ponad 15 lat temu
zobaczcie sobie poradnik prawdziwego męszczyzny
Gość - słodziutka ;)
ponad 15 lat temu
to prawdziwa Doda?
Gość - Doda
ponad 15 lat temu
Na razie muszę spadać dokończę później.
Gość - Doda
ponad 15 lat temu
Wojtek cieszył się swoim ryjem jeszce przez około godzinę kiedy dopiero wtey uświadomił sobie jak bardzo jest głodny. Wyleciał ze śmietnika poprawiając swój garnitur pogryziony przez mole i popędził w stronę McGdonalda. Zatrzymał się jednak w drodzę uświadamiając sobie, że Orlando Bloom zaraz zostanie otoczony przez tłum fanów i że wygląda jak ostatnia fleja. Zaszedł do sklepu z ubraniami mając na mordzie torbę maskującą z koltem w łapie krzycząc: Dawać mi tu najdroższe co macie!
Gość - Doda
ponad 15 lat temu
Potrfało to około pół minuty kiedy Wojtek dotknął swój nowy nos. Spojrzał z zaskoczeniem w lustro i dostrzegł, że zamienił się w Orlando Blooma. Darez z uśmiechem spojrzał na uradowanego. Wojtek zaczął całować Dareza o nogach. Ten rzekł: Przestań bo mi jeszcze pobrudzisz. Wojtek odrzekł: Jeśli chcesz mogę ię pocałować nawet w dupę. Język już był o 3 cm. od odwłoku Dareza kiedy ten uderzył go ręką we włosy mówiąc mu: Zawsze jestem do twoich usług. I zniknął.
Gość - Doda
ponad 15 lat temu
Minęły trzy dni od kiedy Wojtkowi odnowił się dom mocą jego stróża Dareza. Policja nadal patrolowała kontynent w poszukiwaniu jakiegokolwiek śladu Wojtka. Łuszczykiewicz wiedział, że jeżeli coś zaraz nie zrobi ze swoją twarzą to prędzej czy później gliny go capną. Wezwał więc Dareza i poprosił go o automatyczną operację jego twarzy. Darez zaczął robić bardzo skomplikowane kształty rękami aż wreszcie twarz Wojtka zaczęła się (jak po wypiciu eliskiru wielosokowego) się zmieniać.
Gość - Doda
ponad 15 lat temu
Uwaga fani Histori Wojtka! Przygotujcie się do kopiowania na Microsoft Word bo piszę drugą część.
Gość - ssaiyan
ponad 15 lat temu
Donna Mama es ch | to wejs ibuprom albo jak tu wchodziszzamknij oczy =P. Lapeno z tego co wiem nowy sezon ma byc po wakacjach czyli za nie cały tydzien ^ ^
Gość - Lapeno
ponad 15 lat temu
Kiedy nowy sezon ????
Gość - Donna Mama es ch
ponad 15 lat temu
ej a co wy od pi er da la ci na tutaj głowa boli od czytania waszych komentarzy
Gość - dyupio
ponad 15 lat temu
ale jaja nawet spoko stronka
Gość - Fineash
ponad 15 lat temu
po co na gg tu ci moge zerznac, ale najpierw cie zwiaze lina samochodowa a potem paralizatorem bede sie bawił
Gość - kuba
ponad 15 lat temu
alhfkjaqnlkh
Gość - ssaiyan
ponad 15 lat temu
i z ciekawosci co bylo z tym obsikanym satanista ???
Gość - ssaiyan
ponad 15 lat temu
widzi wszystko wiec bym odpuscił. No ludziska to jak, robimy jakies filmy ???. Jesli tak to potrzebuje jelenia co zamiast mnie pozyczke w providencie wezmie, bo tam jak nie oddasz to cie tylko obiją ^ ^. na oko 200 000 tys bym mogł to wziasc i spier dolic za granice = P