8
Zajmował się głównie Le Parkour, ale coraz bardziej interesowała go akrobatyka. 11 czerwca tego roku doszło do tragicznego wypadku, skacząć z kilkudziesięciometrowego murku uszkodził sobie kręgosłup, niecały miesiąc pózniej zmarł.
Dodano: , wyświetleń 5710
Gość - nie ważne
ponad 17 lat temu
tacy jak żelek nie powinni zginąc ale cóż taka sprawiedliwośc na tym świecie mam nadzieje ze tam gdzie jest jestem mu dobrze a inni powinni brać z niego przykład czyli miłością do tego wspaniełego sportu ale też uważać jak sie go wykonuje [*](*)niech spoczywa w pokoju....
Gość - kitka
ponad 17 lat temu
pamiątka no jest, zdjęcia filmiki muzyka. wiara tez byla tylko co po tym... szkoda chlopaka no ale cóz poradzic jak by nie skakał to by nie umarł..
Gość - op0z
ponad 17 lat temu
kretoszczur!jestes jakis niewyzyty.Dla twojej świadomości NIEwypada o cos takiego pytac..
Gość - grzechu
ponad 17 lat temu
Niestety często wartościowi ludzie odchodzą przedwcześnie. Prawda jest taka,że mógł zginąć w całkiem innych okolicznościach, nawet przechodzenie przez ulice jest niebezpieczne. Śmierć tak młodego człowieka jest wielkim bólem dla jego rodziny i bliskich. W takich chwilach czuję taką wielką bezsilność, bardzo żal mi Jego rodziny. Odpoczywaj w pokoju Grześ.