40
Policja, prokuratura i sąd w Tarnowie próbują wsadzić do zakładu psychiatrycznego zdrowe osoby. Dlaczego? Bo te skonfliktowały się z miejscowym establishmentem. – Byłam kilkukrotnie zatrzymywana. Z mieszkania mojej mamy wyprowadzano mnie w kajdankach. Od kilku lat po prostu nie mamy życia – opowiada Katarzyna Guziak.
Dodano: , wyświetleń 2726
#5 49 38635
Powiązane (0)