Nóg nie urwało, kościoły co kilka km, można z buta jak parking ciężko znaleźć.
Dziwię się że jeszcze nie postawili słupków.

I to jest właśnie ta lewacka paranoja. Na 10 ludzi którzy w międzyczasie przechodzili jest 30 metrowej szerokości chodnik i stojący na nim "członek" który upodobał sobie jedyne miejsce do stania,jakby już w spodniach brakowało miejsca.

co kurwy sie przypierdalają

Oczywiście, Katolicy mają prawo sobie tam wjeżdżać bo są katolikami, a tam jest kościół. To tak jakby wam ktoś przed domem bronił parkować. A poza tym jesteśmy w Polsce, więc trochę szacunku dla ludzi wierzących. Niektórzy tylko szukają problemów wszędzie, ale do kościoła nie wejdą

Tu jest polska. Tu katolik może łamać prawo z ważnego względu, np. jeżeli przyjechał na mszę. I jest to moralne, bo to polak, katolik i patriota.

Mam zadzwonić po naszego prawnika? Mam iść po proboszcza? Co Ci ludzie wygadują?