Ciekawe do czego te deski, wyglądają jak gonty.

Fakt że w większości takich tartaków itp jest baardzo licho z BHP ale wystarczy myśleć o tym co sie robi a nie co się dziś zje na obiad itp. Pracowałem na podobnych maszynach razem z kilkunastoma innymi osobami i za mojej kariery nie było żadnego wypadku przy normalnej obsłudze maszyn. Najwiecej wypadkow zdarza się podczas prób NAPRAWY maszyny - np tokarka urwała facetowi palec bo próbował odblokować uruchomioną maszynę, innemu zaś prasa zmiażdżyła palce.. w innym zakładzie którym pracowałem prasa zmiażdżyła facetowi głowę podczas naprawy (jak pogooglujecie to znajdziecie info) a co do braku rękawiczek to niektórych maszynach jest całkowity zakaz używania ze względu na zagrożenie wkręcenia rękawiczki a wraz z nią palców Jeden jedyny raz co mi się przytrafiło to małe skaleczenie palca o wiertło. Przy takich maszynach czas fajnie leci