hehe filmik zmontowany, w 56 s jest przeskok, tak żeby wyglądało że pilot SU27 pokazuje rakiety pod skrzydłami, a PL F16 ze strachu odlatuje... więc można się domyślić, że prawdo-podobnie odleciał po chwili, jak Ruskie samoloty zmieniły kurs na prawidłowy.
F16 to dobre Maszyny (Su27 również) w walce wygrywa lepszy pilot lub jakość sprzętu, w jaki samolot jest doposażony.
Nie mniej jednak lepiej ani nie dążyć do walki, ani tym bardziej się nie dawać -Ruscy rozumieją tylko twarde negocjacje,. tak jest od setek lat.

Obecnie mamy napiętą sytuację geopolityczną (problemy z ciapatymi w UE; w PL rozwój gospodarczy z gigantycznym zadłużeniem i gigantycznymi aferami PO rusko-niemieckich rządach ...a katolicko-amerykański PiS jest dość opieszały -więcej krzyczą jak robią; ryzyko zachwiania gospodarki i kryzysu coraz bliżej.... w ubiegłym roku Deutsche bank (cała jego grupa to jeden z największych na świecie) chwiał się kilka razy, ryzyko inflacji, ryzyko wojny z islamistami w UE, ryzyko wojny na linii UE-USA-Rosja-Chiny (PL bardzo ważnym punktem) ...Kto z kim, i kto stanie się hegemonem rozstrzygnie najbliższe 5 lat.... a może do żadnej poważnej wojny nie dojdzie, pozostaną drobne konflikty regionalne i wszystko rozstrzygnie się na płaszczyźnie gospodarczej. Pożyjemy, Zobaczymy.

Pilot z F16 mogly wziac lekcje od Witolda Urbanowicza." W sierpniu 1936 r. - według informacji, długo skrywanych w tajemnicy - odniósł pierwsze zwycięstwo: służąc przy granicy ze Związkiem Radzieckim, z bazą w Sarnach, w trakcie lotu, mającego na celu niedopuszczenie do naruszania polskiej przestrzeni powietrznej przez samoloty zwiadowcze ZSRR, starł się z prawdopodobnie z radziecką maszyną R-5. Obcy samolot nie reagował na ostrzeżenia, iż znajduje się nad terytorium RP, a na dodatek (według relacji Urbanowicza) otworzył doń ogień.

Tak po latach opowiadał o tym zdarzeniu: "Patrolowaliśmy wyznaczony obszar, mieliśmy ostrą amunicję. Otrzymaliśmy rozkaz, aby strzelać wyłącznie we własnej obronie, tak też się stało. W czasie lotu z por. Wincentym Nałęczem sowiecki samolot otworzył do nas ogień. Po wykonaniu uniku, ponownie dawałem mu znaki: kołysaniem samolotu i wskazywaniem ręką na wschód. Mimo to pilot sowiecki ponownie nas ostrzelał. Wówczas zaatakowaliśmy. Strzelałem krótkimi seriami. Nagle samolot sowiecki zaczął dymić, wykonał kilka zwitek korkociągu i zniknął w chmurach"."

SU 27 pokazał co ma pod skrzydłami i po przechwyceniu

Jaki sens jest w utrzymywaniu gotowych do startu NIEUZBROJONYCH samolotów... ?

przechwytują ... niezbyt dobre określenie