@musti: A nie pomyślałeś, że może pojechać gabaryt, czy kierowca ciężarówki będzie musiał wyjechać z posesji i zabierze trochę środkowej części jezdni, czy dojdzie choćby do wymuszenia pierwszeństwa, mokra nawierzchnia, a ktoś po prostu ucieknie na powierzchnię wyłączoną, żeby nie doszło do kolizji czy wypadku. Także proponuję Ci murki sobie w ogródku pobudować i się zastanowić, zanim zaczniesz następnym razem wypisywać swoje "mądrości".
A kamera właśnie od tego jest, żeby jednemu czy drugiemu takiemu głupowi jak ten na filmie dowalić 500 zł i 10 punktów za omijanie na przejściu, do tego dostanie za jazdę po powierzchni wyłączonej i mu pójdzie w pięty. Po to, żeby łatać budżet są żółte szafy w terenach zabudowanych zielenią. W tym przypadku działanie uzasadnione - następnym razem taki głąb się zastanowi co robi, a jak nie to się prędko z prawkiem pożegna.

@Cockroach: tylko jak widzisz kamera jest i wykroczenia dalej są.. jeśli ktoś zapłaci i dostanie punkty to pewnie coś go to nauczy tylko ze zanim nauczy wszystkich debili to zdarzy się pewnie niejedno nieszczęście.
Co do murków (czy też betonowych barier) u mnie w mieście były dwa miejsca w których był zakaz skrętu w lewo (na basen a w innym miejscu do biedronki)Ponieważ było to na łuku drogi często były kolizje bo drogi ruchliwe.. Nie pomogło malowanie pasów, znaki a nawet ukryty radiowóz w innej przecznicy.. pomogły dopiero owe betonowe murki.. teraz już nikt nie pojedzie na bakier z przepisami bo nie ma jak.. To rozwiązanie jest juz kilka lat i nie słyszałem żeby to przeszkadzało ciężarówkom lub innym pojazdom specjalnym. Murki ustawia się tak by mogło przejechać każde auto. Ponadto w przypadku wyjątkowych sytuacji jak przejazd wielkogabarytowego pojazdu można murki zdjąć bo nie są w żaden sposób mocowane do nawierzchni.

@musti: W Polsce może się sprawdzić tylko gruby żelbetowy mur...