50
Polskie media mają obawy co do wprowadzenia możliwości kierowania motocyklem 125cm3 do tego tylko z automatem, o manualu nie wspmominajac wg nich wszyscy się pozabijają. ALE zdane prawo jazdy kat A też nie gwarantuje bezpieczeństwa co pokazuje ten przykład Bezpieczeństwo gwarantuje rozsądek i głowa
Dodano: , wyświetleń 14015
vVv
ponad 11 lat temu
:/ Ale nie fart rozj@%ać się na motorowerze...
niku22
ponad 11 lat temu
W Anglii zeby poruszac sie motocyklem o poj. do 125 wystarczy posiadac prawo jazdy katB (nawet tymczasowe) i zaliczyc jednodniowy kurs CBT. Jesli instruktor uzna, ze nadajesz sie na droge, dostajesz certyfikat (wazny dwa lata) Trzrba miec ukonczone 16 lub 17 lat. Tego dokladnie nie pamietam.
schadow
ponad 11 lat temu
Jak jesteś debilem to i patykiem sie zabijesz.
Primitywne i ograniczone rozumowanie urzędników jeśli chodzi o nowe przepisy. Prędzej powinni odbierać prawo jazdy ludziom starym którzy juz nie sa wstanie prowadzić poprawnie samochodu bo to przez nich jest wiekszość wypadków motocyklowych.
Marcin360
ponad 11 lat temu
Trzeba być mądrym i rozważanym ineczej skończy się jak ten inteligentny motocyklista na filmie.
Droga pobliczna to nie tor wyscigowy tylko trasa która porusza się każdy jak i każdemu mogą zdążyć się awarie.
Jeżeli kierowca samochodu wychamowal to przepraszam motocyklista byl debilem i dobrze ze zginol sam bo mógł jeszcze kogoś zabić(obstawiam ze zginol).
sandrabf1990
ponad 11 lat temu
W tej sytuacji każdy by sie zabił, gdyby był na miejscu motocyklisty. To nie była jego wina, ani tego który mu hamował przed nim, ani tego co miał awarię, ani nikogo innego. Po prostu los tak chciał, bo przyszedł na niego już czas, a to jest zapisane gdzieś tam w niebiańskich księgach, kto, kiedy, jak, gdzie i kiedy opuści ziemski padół. W tym przypadku zawiódł przewód płynu hamulniczego i dlatego na pełnej prędkości jechał, by odebrać swój dar śmierci, swoją trupią karmę...
Zibol
ponad 11 lat temu
@sandrabf1990: daj na tacę
sandrabf1990
ponad 11 lat temu
@Zibol: Nie żebrz
Zibol
ponad 11 lat temu
@sandrabf1990: twojemu idolowi
sandrabf1990
ponad 11 lat temu
@Zibol: HAhaha, to nie mój idol, ale widzę że twój skoro na niego żebrzesz buhahahahaha
kiero
ponad 11 lat temu
problem jest w tym ze trojkąt ostrzegawczy na autostradzie ustawie sie 100 metrow od zatrzymanego pojazdu, tu trójkąt ustawiony byl cale 5. To jest przyczyna wypadku.
robur69
ponad 11 lat temu
problem jest w tym, ze dalej prawkiem sie handluje....
szymir79
ponad 11 lat temu
wielki szum nie wiem o co jeśli ktoś może prowadzić samochód i zna przepisy to i na małym motocyklu sobie poradzi !
Pamiętajmy że do prowadzenia roweru i motoroweru wystarczy dowód osobisty znaczy się ukończone 18lat i to jest problem.
ozyrys14
ponad 11 lat temu
@szymir79: zgadzam i popieram!
kubanfs
ponad 11 lat temu
Podawanie przykładu z rosjii jest bezsensowne każdy wie ze rosja to nie kraj tylko stan umysłu
deathmind
ponad 11 lat temu
@kubanfs: Każdy też wie, że coraz gorsza gówniarzeria się pcha na jednoślad/za kierownicę samochodu. W PL jeszcze 6-8 lat temu nie było tylu obwodnic, dróg szybkiego ruchu, a ludzie sobie radzili: jedni jechali wolniej, a drudzy szybciej (wedle potrzeby). Dzisiaj strach jest jechać szybko nawet kiedy masz cały lewy pas dla siebie. Czemu? Kierowca wychowany na dawnych standardach nie wyleci Ci na ten pas znienacka, bo zna podstawową zasadę, iż pas zmienia się dopiero po spojrzeniu w lusterko, a gimbus, który pół życia spędził na NFS po prostu wrzuca kierunek i ładuje Ci się przed zderzak i od niechcenia zweryfikuje lub też nie że wymusił pierwszeństwo. Miałem spotkanie podobne jak tutaj na filmiku z gówniarzem - chciał się ze mną poganiać i ostatecznie wjechał mi w tył samochodu. Nadzieja w tym, że nowe testy wyeliminują chociaż jakiś odsetek bałwanów. Jestem świadom, że nie każdy posiada licencję rajdową, ale po ch*** pchać się na pojazd mechaniczny jak człowiek ma refleks szachisty.
robur69
ponad 11 lat temu
@deathmind: problem jest w tym, ze dalej prawkiem sie handluje...
musti
ponad 11 lat temu
@deathmind: tu nie chodzi o refleks jedynie.. a sposób myślenia.. większości tych o których wspominasz nie przejdzie przez myśl że ich też wypadek może dotyczyć.. czują się nieśmiertelni jak w NFS.. i gnają.. nie myślą że nie będą w stanie się zatrzymać gdy coś się zdarzy nieoczekiwanego na drodze.. brak respektu do innych uczestników na drodze.. totalna ufność w swoje umiejętności (których często za grosz nie ma) oraz brak doświadczenia i umiejętności radzenia sobie w wyjątkowych sytuacjach i tak mamy trupy na drogach.. często młodzi ludzie którzy mają całe życie przed sobą..
Niektórzy bronią motocyklistów i wypierają z myśli że to prędkość ich zabija.. owszem to prędkość.. oczywiście chodzi o niemożność zatrzymania się z tak dużej prędkości.. lub wyhamowania na tyle by uniknąć śmierci.. prawda jest taka że są bezbronni i nic ich nie chroni a to że śmigają z dużymi prędkości odbiera im ten cień szansy na wyjście z opresji i w razie kolizji na przeżycie.. i nie ma tu znaczenia czy oni zawinili czy kierowca auta zawinił czy była zła droga.. bo to oni zapłacą życiem niezależnie czy byli winowajcami czy nie.. i dopóki tego nie zrozumieją dopóty będą ginąć dzień dziennie..
Nie wiem jakie mają być nowe testy.. ale moim zdaniem wszystkim zdającym na prawko niezależnie od kategorii powinno się pokazywać drastyczne zdjęcia z wypadków.. i opisać dlaczego do nich doszło.. w głównej mierze będzie to nadmierna prędkość, ignorancja przepisów, brak myślenia i czasem alkohol.. myślę że to utkwiło by choć małej części bardziej wrażliwych i może jakiś odsetek z nich zastanowił by się 2 razy i zrezygnował z wyprzedzania na trzeciego, wciśnięcia ped#@u gazu do podłogi, wsiadania po kieliszku itd itd..
Same testy lub kolejne testy to kolejna okazja by dawać w łapę za pozytywnie zdane testy.. co z testów jak na drodze będzie rodził się bezmózgi wariat a przy testach będą ładnie uczesani i grzeczni potencjalni kierowcy.. takim debilom trzeba wstrząsu w postaci takich drastycznych zdjęć.. albo coś innego co utkwi w pamięci do końca życia..
mój kolega ze studiów pracował jako strażak i często opowiadał jakie mieli akcje ratunkowe i opisywał wypadki.. nie widziałem zdjęć ale samych opisów scen nie zapomnę pewnie do końca życia.. stąd uważam że to jedna z dróg na uświadomienie bezmózgowcom zanim dostaną prawko, że życie jest jedno i to nie gra.. i stracić je można za kółkiem przez jedną złą decyzję, przez jeden fałszywy ruch i jeden głupi pomysł.. i nie ma restartu.. jest: you lose the end.. nie wspomnę o tym że zabić mogą też innych na drodze
deathmind
ponad 11 lat temu
@musti: Mocny post. Stary nie wiem czy to tylko późna godzina, ale poruszyłeś mnie tą wypowiedzią. Nie chodzi o sam fakt zdjęć z wypadków, bo sam byłem świadkiem 3 wypadków śmiertelnych (np. jeden to było dociśnięcie rowerzystki przez auto do barier ochronnych - urwało jej nogę przy samej miednicy, oczywiście śmierć na miejscu, a jechałem wtedy coś przekąsić), a w internecie zwłaszcza w tej mrocznej części niedostępnej z poziomu zwykłej przeglądarki można zobaczyć najróżniejsze masakryczne przypadki. Skłoniłeś jednak do refleksji. Nie raz w żartach opowiadałem pasażerowi, że jeżeli jedziemy 300 km/h to w razie poślizgu nasze zwłoki wraz z częściami auta będą rozciągnięte na odcinku do wskazanej latarni (np. znajdującej się 2-3 km dalej w polu przy autostradzie). Jednakże nigdy nie podchodziłem do tego aż tak personalnie - jak teraz. Wieziesz umierającego, jedziesz do kogoś kto może zaraz umrzeć, bo jest chory albo miał nieszczęśliwy wypadek etc. i pędzisz gdzieś, a adrenalina przysłania zdrowy rozsądek - ok. Jak jednak zwłaszcza rodzina pasażera/-ki ma wytłumaczyć sobie, że zabiłeś siebie i ją/jego, bo na "spontanie" pędziłeś sobie bez powodu 300 km/h - tak dla rozrywki?
Profesor
ponad 11 lat temu
@musti: Tak, główny problem to sposób myślenia. Na pewno mi się uda, mnie to się nie zdarzy, na pewno zdążę wyprzedzić, przecież prowadzę świetnie, etc. Następny problem (jedno z drugiego wynika) to absolutny brak poszanowania życia swojego i innych kierowców.
W Auto Świecie pisali niedawno, że takie zdjęcia pokazują na kursie zbijającym punkty karne. Większość uczestników przegląda telefony, drzemie, albo zajmuje się sprawami dla nich ważniejszymi. W dzisiejszych czasach, gdzie dość drastyczne zdjęcia, wypadki można oglądać w necie, to one na nikim już chyba nie robią wrażenia (pewnie na małym procencie osób zrobią i dadzą im coś do myślenia) Reszta przejdzie nad tym normalnie, bez emocji, jak nad jakąś zwykła rzeczą i w ich głowie nie zostawi nawet śladu. A Ci, krótzy nawet przejmą się takimi zdjęciami zaraz o nich zapomną.
Tak jak napisałeś, dla mnie główny problem to sposób myślenia. Droga to nie tor, trasy są coraz bardziej zapchane, autami podróżują całe rodziny, życie jest tylko jedno i trzeba to wszystko szanować. Ale do niektórych nie dotrze nikt, nic i nigdy. I to jest najsmutniejsze.