Nie które zdjęcia w ogóle nie związane z opisem

moja żona miała ale szybko ją z tego wyleczyłem
a na marginesie wchodząc do czyjegoś mieszkania od progu wiadomo czy ma kota czy nie smród jest straszny i jeszcze nigdy się nie pomyliłem druga sprawa kot z natury jest zwierzęciem dzikim nie zależnym od człowieka więc niema co spodziewać się wdzięczności znam przypadek mojego sąsiada który miał kota niestety zmarł w samotności i leżał tak około trzech tygodni a że miał kota więc kot się poczęstował ciałem a dokładnie łydką pies w takiej sytuacji umiera z głodu ale nie ruszy swojego właściciela i zauważyłem jedno właściciele kotów mają po jakimś czasie coś chyba nie tak z głową
na zakończenie jedna ciekawostka wśród kierowców gdy na drogę wybiega pies każdy stara się go ratować a gdy kot to nikt nie hamuje nawet niema takie odruchu żeby zahamować

andrzej to ze twoja matka smierdzi to nie nasza wina i ze jej nie zmieniasz pieluch to nic nie zmieni bo i tak smierdzi jej

rozumiem jeszcze coś zrobić dla psa bo to przyjaciel człowieka ale dla kota darmozjada nic
ktoś powie ale kotek się łasi i tak miło mruczy tylko co z tego jak za chwilę wbije ci się pazurami w jaja
pozdrowienia dla miłośników psów
a miłośnicy kotów walcie się bo śmierdzicie kotem na odległość wy już tego smrodu nie czujecie a inni tylko z grzeczności wam o tym nie mówią możesz sprzątać codziennie wymieniać piasek albo żwir a smród i tak zostaje