57
Kiedy wydawało się, że w mecz polskiej ekstraklasy piłkarskiej Polonia - Wisła zakończy się podziałem punktów, w pierwszej minucie doliczonego czasu gry Łukasz Piątek zagrał piłkę z okolicy środka boiska do Przyrowskiego. Ten jednak na nierównej murawie, nie trafił w futbolówkę i w efekcie piłka wtoczyła się do bramki gospodarzy tuż przy słupku. To był prawdziwy dramat drużyny Jose Marii Bakero.
Dodano: , wyświetleń 32652
#144 0 232
Powiązane (0)