|
@luki19913rz: a wiesz moze gdzie Diablo sie ukrywa ? (-;
@heniuutek666: h#% go wie, moze z bokserem gdzies randkuja
@synBoksera666: Kretynie (widze, ze tylko takie slownictwo do ciebie dociera) jezeli uwazasz, ze te komenty sa do synaboksera to naprawde jestes niepelnosprawny - to byl kolejny dowod, ze lazisz po cudzych profilach i pilnujesz czy aby nikt na ciebie nic nie napisal - to jest jakas psychiczna choroba.
Po drudie skad wiesz, ze synboksia dostal bana na ZAWSZE ??
@heniuutek666: nie mogę znowu do niego napisałeś ty Błaźnie
Jak chcesz do mnie napisać to pod komentarzem w dolnym prawym rogu obok "zgłoś" jest "Odpowiedz"
Jak tego nie załapiesz to ci to rozrysuje !! błaźnie
@fanzonun: Dlaczego nie zbanujecie boksera za multikonto JestemHardkorem przecież otwarcie się do tego przyznaje w swoim profilu? czyżby był traktowany jakoś ulgowo a może macie z nim jakis układ, dla mnie to chora sytuacja nawet na zgłoszenia w jego sprawie nie reagujecie.
@fanzonun: ja 2 razy bana miałem za multi konto a on może?? pewnie nie wiedzieliście?? więc wam piszemy Bokser666 to jest JestemHardkorem prosze to sprawdzić i banować pernamentnie!!!
@kodak666: Jak tak dalej pójdzie to będą musieli zmienić nazwę strony na bokser666.pl
@bambaryla123: A czy ty jesteś ślepy i nie widzisz że tamto konto jest zbanowane ? Jak można mieć multikonto skoro tamto jest zbanowane ??? Pomyśl dwa razy zanim coś napiszesz (a z tym myśleniem to Sorry )
@Bokser666: Konto to konto, na każdym portalu założenie nowego konto bo zbanowaniu tego pierwszego traktowane jest jako multikino.
Idąc Twoim tokiem myślenia jeśli zbanują mnie na 30dni to mogę sobie założyć następne konto i dalej wkur*wiać ludzi?
@bambaryla123: Jest taka Opcja: Prawy Górny Róg "Wyloguj" Zrób to !!!
@Bokser666: Zadałem CI pytanie więc odpowiedz na nie, nie wymiguj się prosiaczku.
@bambaryla123: A co kolegów szukasz ? Nie zamierzam więcej z tobą dyskutować !
@Bokser666: widzę że się zdenerwowałeś bo wiesz że mam rację.
@Pall: Przesadzasz Motoryzacja to akurat moja pasja od małego, sztuki walki uprawiałem, na siłownię chodzę, interesuję się dietetyką przez siłownię, interesuję się prawem, handlem i podatkami w związku zawodem co poniekąd wymaga też interesowania się polityką, gdyż prawo samo się nie tworzy i nie modyfikuje. Miałem w swoim życiu też okresy przemijających pasji, jak UFO, astronomia, manga i anime, różnego rodzaju spiski krajowe jak i międzynarodowe, sporty motorowe, nawet swojego czasu stunt i wiele innych, których teraz nie pamiętam, bo jarały mnie np. miesiąc co nie zmienia faktu, że nie polegały one na siedzeniu przed pc, bo zawsze wykonywałem je aktywnie (spędziłem przy tuningowaniu skutera parę lat dzięki czemu mam jakieś pojęcie o mechanice co przydaje się dzisiaj gdy jakiś serwis chce mnie "wydymać"). Ponadto od kiedy tylko poczułem pęd do zarabiania miałem możliwość i mam możliwość poznawania masy różnych ludzi, którzy opowiadając o swoich zawodach i pasjach umożliwiają mi stałą edukację. Pamiętam jak kiedyś wdrażałem w jednej firmie SAP'a, a dzisiaj już pozapominałem większość komend O właśnie...komputerami swojego czasu też się pasjonowałem jak i ich podkręcaniem przez np. overclocking karty graficznej itd. Wiesz czego nienawidzę? Monotonii i przylepienia się do jednej pasji/zawodu, bo co to za życie. Ja i tak żałuję, że nie mogę żyć ze 4 razy dłużej, bo chciałbym poprowadzić swój rozwój w innych dziedzinach, ale nie da się studiować na 10 kierunkach i być jednocześnie inżynierem, chirurgiem, prawnikiem, księgowym, a zarazem kierowcą rajdowym. No ale cóż tyle ile mogę to robię. Napisałem tutaj, bo nie chcę offtopować
@deathmind: Nie przesadzam, przyjacielu.. Ja również interesuję się wieloma dziedzinami życia, mam dużą wiedzę i mogę bez końca dyskutować na różne tematy, włącznie z astronomią, motoryzacją i techniką - ale przede wszystkim u ludzi cenię skromność. Nie szkoda Ci czasu na waflowanie się z tymi gimolami na milanosie? Przecież to jak krew w piach.. Nie lepiej przeznaczyć ten czas na rzeczy które nas pasjonują? A tu kłócimy się z osobami, na które w realu nawet byś nie spojrzał, nie mówiąc już o jakiejś rozmowie.. przyznam, że nie raz chciałem odpisać, bo szlag mnie trafia jak czytam te głupoty, ale w ostatniej chwili powstrzymywałem się - bo to nic nie wnosi do naszego życia.. Po prostu strata naszego cennego czasu. Piszesz że chciałbyś ogarnąć cały świat. Wiem, znam ten ból - swojego czasu sam chciałem robić foty (bo wiedziałem najlepiej), sam chciałem obrabiać w PS (bo wiedziałem jak, a inni nie), sam chciałem robić stronkę (bo również czułem że sam to zrobię najlepiej), ale nie wystarczyło na wszystko czasu i zorientowałem się, że każdy z nas jest do czegoś stworzony. Znalazłem ludzi którzy zrobili to tak jak należy.Chciałem tak jak Ty - być dobrym we wszystkim- bardzo chciałem, ale zdecydowanie wolę być zaj@%isty w jedenej wybranej przeze mnie dziedzinie. Muzyką zajmuję się przez ostatnie 21 lat, zawodowo, z tego żyję i przeznaczam na to większość mojego czasu. Jestem pasjonatem muzycznym i połączyłem to co zwykle ludziom się nie udaje - pasję z zarobkiem. I czuję się szczęśliwy, bo się spełniam. A jak zostaje trochę wolego czasu, to przeznaczam go mojej ukochanej, córce (z poprzedniego małżeństwa), przybranej córce i najbliższej rodzinie. I uwież mi - czasu na inne zainteresowania brakuje...Pozdrawiam
@Pall: Ustatkowany z Ciebie gość, więc się nie dogadamy Ja jestem chyba za bardzo zepsuty żeby zakładać rodzinę. Zepsuty przez forsę, do której od zawsze dążyłem. Czemu tutaj siedzę? Wiesz nie znamy się więc w zasadzie czemu miałbym się z tym kryć - pomimo, że zwykle mam jakąś partnerkę (choć bywały okresy gdy po prostu szedłem do klubu żeby ekhm i następnego dnia nie pamiętać imienia swojej łóżkowej wybranki) to czuję się cholernie samotny. Sam sobie zgotowałem taki los, ale wiem też, że nie nadaję się na męża i ojca, bo sprawiłbym więcej cierpienia niż radości. Jestem perfekcjonistą o ile umiem to wykorzystać w sposób ekonomiczny to w kontaktach z ludźmi zwłaszcza bliskimi po prostu nie sprawdzam się, bo jestem nie do wytrzymania. Podobnie z resztą co do partnerek - zawsze stawiam im wysokie wymagania co do wyglądu, zachowania się itd., a z tymi upodobaniami to jest tak, że raz mi się podoba taka sylwetka, a raz inna. Mam ochotę na modelkę, jestem z nią, ona dba o linię itd., a ja jej po roku mówię, że mi się przestała podobać, bo już nie chcę szczupłej blondynki 175, a teraz wolałbym brunetkę 160 cm z bardziej kobiecą figurą. Mam znajomego, który jest jeszcze gorszy, bo posuwa po każdym spotkaniu biznesowym wszystko co idzie poderwać za kilka drinków w klubie czy np. na przejażdżkę drogim samochodem, ale to wcale mnie nie usprawiedliwia.
Wiesz - w pewnym momencie uświadomiłem sobie jaki jestem próżny i w zasadzie to jestem oderwany od realnego świata. Wiem...internet to nie świat realny, ale tutaj są prości, normalni ludzie, którzy urzekają mnie tym, że można żyć i cieszyć się z byle czego. To co tutaj piszę to i tak tylko chwilowy przebłysk - za chwilę mi minie i znowu wrócę do swojego bycia ohydnym materialistą.
@Pall: Przesadzasz Motoryzacja to akurat moja pasja od małego, sztuki walki uprawiałem, na siłownię chodzę, interesuję się dietetyką przez siłownię, interesuję się prawem, handlem i podatkami w związku zawodem co poniekąd wymaga też interesowania się polityką, gdyż prawo samo się nie tworzy i nie modyfikuje. Miałem w swoim życiu też okresy przemijających pasji, jak UFO, astronomia, manga i anime, różnego rodzaju spiski krajowe jak i międzynarodowe, sporty motorowe, nawet swojego czasu stunt i wiele innych, których teraz nie pamiętam, bo jarały mnie np. miesiąc co nie zmienia faktu, że nie polegały one na siedzeniu przed pc, bo zawsze wykonywałem je aktywnie (spędziłem przy tuningowaniu skutera parę lat dzięki czemu mam jakieś pojęcie o mechanice co przydaje się dzisiaj gdy jakiś serwis chce mnie "wydymać"). Ponadto od kiedy tylko poczułem pęd do zarabiania miałem możliwość i mam możliwość poznawania masy różnych ludzi, którzy opowiadając o swoich zawodach i pasjach umożliwiają mi stałą edukację. Pamiętam jak kiedyś wdrażałem w jednej firmie SAP'a, a dzisiaj już pozapominałem większość komend O właśnie...komputerami swojego czasu też się pasjonowałem jak i ich podkręcaniem przez np. overclocking karty graficznej itd. Wiesz czego nienawidzę? Monotonii i przylepienia się do jednej pasji/zawodu, bo co to za życie. Ja i tak żałuję, że nie mogę żyć ze 4 razy dłużej, bo chciałbym poprowadzić swój rozwój w innych dziedzinach, ale nie da się studiować na 10 kierunkach i być jednocześnie inżynierem, chirurgiem, prawnikiem, księgowym, a zarazem kierowcą rajdowym. No ale cóż tyle ile mogę to robię. Napisałem tutaj, bo nie chcę offtopować
@deathmind: Nie przesadzam, przyjacielu.. Ja również interesuję się wieloma dziedzinami życia, mam dużą wiedzę i mogę bez końca dyskutować na różne tematy, włącznie z astronomią, motoryzacją i techniką - ale przede wszystkim u ludzi cenię skromność. Nie szkoda Ci czasu na waflowanie się z tymi gimolami na milanosie? Przecież to jak krew w piach.. Nie lepiej przeznaczyć ten czas na rzeczy które nas pasjonują? A tu kłócimy się z osobami, na które w realu nawet byś nie spojrzał, nie mówiąc już o jakiejś rozmowie.. przyznam, że nie raz chciałem odpisać, bo szlag mnie trafia jak czytam te głupoty, ale w ostatniej chwili powstrzymywałem się - bo to nic nie wnosi do naszego życia.. Po prostu strata naszego cennego czasu. Piszesz że chciałbyś ogarnąć cały świat. Wiem, znam ten ból - swojego czasu sam chciałem robić foty (bo wiedziałem najlepiej), sam chciałem obrabiać w PS (bo wiedziałem jak, a inni nie), sam chciałem robić stronkę (bo również czułem że sam to zrobię najlepiej), ale nie wystarczyło na wszystko czasu i zorientowałem się, że każdy z nas jest do czegoś stworzony. Znalazłem ludzi którzy zrobili to tak jak należy.Chciałem tak jak Ty - być dobrym we wszystkim- bardzo chciałem, ale zdecydowanie wolę być zaj@%isty w jedenej wybranej przeze mnie dziedzinie. Muzyką zajmuję się przez ostatnie 21 lat, zawodowo, z tego żyję i przeznaczam na to większość mojego czasu. Jestem pasjonatem muzycznym i połączyłem to co zwykle ludziom się nie udaje - pasję z zarobkiem. I czuję się szczęśliwy, bo się spełniam. A jak zostaje trochę wolego czasu, to przeznaczam go mojej ukochanej, córce (z poprzedniego małżeństwa), przybranej córce i najbliższej rodzinie. I uwież mi - czasu na inne zainteresowania brakuje...Pozdrawiam
@Pall: Ustatkowany z Ciebie gość, więc się nie dogadamy Ja jestem chyba za bardzo zepsuty żeby zakładać rodzinę. Zepsuty przez forsę, do której od zawsze dążyłem. Czemu tutaj siedzę? Wiesz nie znamy się więc w zasadzie czemu miałbym się z tym kryć - pomimo, że zwykle mam jakąś partnerkę (choć bywały okresy gdy po prostu szedłem do klubu żeby ekhm i następnego dnia nie pamiętać imienia swojej łóżkowej wybranki) to czuję się cholernie samotny. Sam sobie zgotowałem taki los, ale wiem też, że nie nadaję się na męża i ojca, bo sprawiłbym więcej cierpienia niż radości. Jestem perfekcjonistą o ile umiem to wykorzystać w sposób ekonomiczny to w kontaktach z ludźmi zwłaszcza bliskimi po prostu nie sprawdzam się, bo jestem nie do wytrzymania. Podobnie z resztą co do partnerek - zawsze stawiam im wysokie wymagania co do wyglądu, zachowania się itd., a z tymi upodobaniami to jest tak, że raz mi się podoba taka sylwetka, a raz inna. Mam ochotę na modelkę, jestem z nią, ona dba o linię itd., a ja jej po roku mówię, że mi się przestała podobać, bo już nie chcę szczupłej blondynki 175, a teraz wolałbym brunetkę 160 cm z bardziej kobiecą figurą. Mam znajomego, który jest jeszcze gorszy, bo posuwa po każdym spotkaniu biznesowym wszystko co idzie poderwać za kilka drinków w klubie czy np. na przejażdżkę drogim samochodem, ale to wcale mnie nie usprawiedliwia.
Wiesz - w pewnym momencie uświadomiłem sobie jaki jestem próżny i w zasadzie to jestem oderwany od realnego świata. Wiem...internet to nie świat realny, ale tutaj są prości, normalni ludzie, którzy urzekają mnie tym, że można żyć i cieszyć się z byle czego. To co tutaj piszę to i tak tylko chwilowy przebłysk - za chwilę mi minie i znowu wrócę do swojego bycia ohydnym materialistą.
© Copyright 2005-2024 Milanos.pl Wszystkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację Regulaminu
Google
ponad 11 lat temu
@Symbian: I co? Docinki na bluzgatorze ci się skończyły, że tylko na zminusowanie komentarzy cię było stać?
Symbian
ponad 11 lat temu
@Google: ści@%#& moge bluzgać całymi godzinami , tylko nie zawsze jestem przy kompie . ; *
Google
ponad 11 lat temu
@Symbian: I co z tego że całymi godzinami skoro nawet mój pies zna lepsze docinki.
Google
ponad 11 lat temu
@Symbian: W ogóle co to za przyjemność gnoić głowonoga twojego pokroju skoro wy wszyscy macie dokładnie te same teksty i schemat wyzywania? Chociaż trochę byście się wysilili. Zawsze najpierw przekleństwa, a jak nie pomagają to pojazd po rodzicach. Aż tak mieliście przepracowany odbyt w dzieciństwie, że zawsze innym normalnych rodziców zazdrościcie?
Symbian
ponad 11 lat temu
@Google: ojciec już wyruchał ?
Google
ponad 11 lat temu
@Symbian: Jeśli znajdziesz sposób żeby go wskrzesić to mogę zapytać czy nie dałby ci w zamian tej chwili przyjemności skoro już tak bardzo prosisz.
Google
ponad 11 lat temu
@Symbian: A sorry. Ten pytajnik przy twoich wypocinach mnie zmylił. To w takim razie cieszę się że już skończyliście. Fajnie było? Półtorej dnia cię rypał więc chyba dupsko masz nieźle spuchnięte.
Google
ponad 11 lat temu
@Symbian: Już rozumiem skąd wiesz jaką maść na ból tyłka polecić
Symbian
ponad 11 lat temu
@Google: teraz ojczym wali ci do mordy ? hahahaa
Google
ponad 11 lat temu
@Symbian: Ja debilny? Ty więcej jak dwie linijki przekleństw rodem z podstawówki nie potrafisz z siebie wypocić, a mnie od deblinych wyzywasz Zastanawiam się która impotencja w twoim przypadku jest poważniejsza. Ta ogólnie pojmowana czy jednak umysłowa
Symbian
ponad 11 lat temu
@Google: od biednych idioto . hahahah czytać nie potrafisz a chcesz prawić filozoficzne frazesy . ojczym ci tego nie wybaczy , będziesz targał mu pałe do białego
Google
ponad 11 lat temu
@Symbian: Jesteś zbyt tępy żeby samodzielnie oddychać, a co dopiero zrozumieć o czym do ciebie piszę. Jednak mimo wszystko myślisz że uda ci się mnie obrazić Takiego ubawu już dawno żaden kretyn mi nie zafundował. Ci dwaj panowie co ich masz za rodziców chyba od wyjęcia z probówki trzymają cię pod kluczem w piwnicy, bo wstydzą się takie szkaradzztwo światu pokazać.
Google
ponad 11 lat temu
@Symbian: Nie ważne czy biedny, czy debilny. Nawet jeśli pasowałyby do mnie to te przymiotniki i tak nawet w promilu nie oddają twojego ograniczenia umysłowego.
Symbian
ponad 11 lat temu
@Google: ale tatuś walił lepiej niż ojczym nie ?
Google
ponad 11 lat temu
@Symbian: Za to tobie chyba jego fujara na dobre w tyłku utkwiła skoro tylko o tym potrafisz ciągle pisać uszaty niedorozwoju.
Symbian
ponad 11 lat temu
@Google umyj zęby bo nasieniem trąca
Google
ponad 11 lat temu
@Symbian: Umiesz napisać coś oprócz tego czy kombinacji na bluzgatorze ci zabrakło?
Google
ponad 11 lat temu
@Symbian: Opowiedz mi jak to jest mieć próżnię zamiast mózgu?
Symbian
ponad 11 lat temu
@Google: lepiej opowiedz nam jak to jest mieć fiuta w mordzie i ból dupy .
Google
ponad 11 lat temu
@Symbian: Nie wiem. Ty o tym ciągle piszesz więc chyba sam jako ekspert powinieneś wiedzieć najlepiej.