|
Wyszedł murzyn z dyskoteki na ostatni autobus. Doszedł do przystanku i zachciało mu się kupę. Murzyn myśli co tu zrobić, bo przecież nie zdąży wrócić na dyskotekę i dobiec z powrotem na przystanek. Postanowił załatwić się za przystankiem, bo w końcu ciemno, on czarny, to nikt go nie zauważy. Zrobił co trzeba i wrócił na przystanek. Podjechał autobus, murzyn wszedł do środka i siada. Siedzą tak 5 minut, 10 minut, 15 minut ... Murzyn wkońcu pyta kierowcy :
-Panie, pojedziemy my dzisiaj czy nie?
Kierowca wskazując palcem za przystanek pyta
-Synek nie jedzie z panem??
#suchary tak mnie naszło dzisiaj przy obiedzie na starego sucharka
Przychodzi do apteki młody chłopak:
- Dzień dobry, poproszę prezerwatywy.
Farmaceuta podaje towar i cenę.
- A nie ma innych? Smakowych?
Farmaceuta na to:
- Tak, są bananowe, truskawkowe, czekoladowe, malinowe..
Nagle zza pleców chłopaka odzywa się starsza kobieta:
- Panie, będziesz się Pan pie#^_#li_ł czy kompot gotował?
+: Tomasz396, Blueboy, shanella, Jonny-Bravo, leon2503, Mavo więcej (1)
@Tomasz396: czuję jakbyś pisał moją biografię
+: Tomasz396
@Tomasz396: ja się do niczego nie przyznam! Ja jestem kochany, spokojny człowiek, tzn. kobieta ;3
@banshee: Ale szczęście że się poprawiłaś na końcu ... Przypadkowo mógłbym uznać za człowieka, a Ty w końcu kobietą jesteś Wybacz
Nawet jak złapią Cię za rękę, mów że to nie Twoja ręka!
@Tomasz396: jestem skrajnym mizoginem mój drogi ;3 i się tego nie wsztydzę!
@banshee: Dotychczas myślałem że mizoginem może być tylko facet ... Jednak człowiek uczy się całe życie Więc ... koleżanek zbyt wielu w kręgu nie masz
@Tomasz396: nie mam i dzięki temu jestem jednym z większych szczęśliwców, jeśli mam być szczera to wiem, że faceci też lubią plotkować, nabijać się itd ale są przy tym szczerzy, prawdopodobnie w 95% przypadków o ich słowach osoba obgadywana/wyśmiewana wie. Są prości, szczersi, łatwiejsi do ogarniania "przyjacielskich gównoburz". Kobiety są wredne, podłe, zawzięte i są zwykłymi pi#@&mi. Takich jak shanella jest mało i najczęściej są to kobiety, które same z kobietami niewiele chcą mieć wspólnego lub mają tak w poważaniu ich słowa, że nie biorą ich na poważnie. Wtedy jak najbardziej się dogaduje, oczywiście shanella jest moją milanosową miłością życia więc nie jest tak źle
+: Tomasz396
@banshee: No nieźle Jakbym z ziomkiem pisał Chyba faktycznie coś w tym jest Wiesz, nie chcę tu wojny na gołe klaty wypowiadać, ale shanella jest moją milanosową miłością i nie zamierzam się dzielić ... Choć po namyśle ... czemu nie
@banshee: Normalnie wiedziałem że to napiszesz Prorokiem zostanę To jeszcze pozostawię Tobie na głowie namówienie, a raczej ustalenie terminu (ja się dostosuję - niech stracę) z shanell`ą, a ja zajmę się resztą
@Tomasz396: czekaj, zróbmy z tego biznes ;3 trzeba być kreatywnym, ja będę kręcić, wiesz, lubię podglądać
@banshee: Więc będziemy się zmieniać bo ja już mam pewne wyobrażenia odnośnie filmu
@banshee: Całe życie z wariatami
Starczy tego dobrego bo przeholujemy
@banshee: Kurde, miałem się kłaść a teraz jakiś dziwnie pobudzony siedzę ...
@Tomasz396: zrób jak ja, zacznij pić piwo i obejrzyj scenę w gwiezdnych wojnach jak Yoda umiera ;3 od razu będzie Ci się chciało odejść od kompa
@banshee: Nie no i jeszcze piwo pije wieczorami ... Cudowne Ja jak zwykle już po kilku (ale u mnie jak coca-cola, 0,33l sprzedają), ale na gwiezdne wojny to mnie nie namówisz! Ja chciałem spać a nie wymiotować Nie nawidzę tego filmu ...
@Tomasz396: ja też go nienawidzę ale zmusiłam się i dlatego o tym mówię (chociaż ostatnio nawet zmęczyłam i 6 była spoko)
@banshee: Zuch kobieta Ja nie mam tyle odwagi żeby katować się tym syfem Wolę jakąś komedię, ale na noc to najlepiej horror
@Tomasz396: uwielbiam horrory ale nie mam już co oglądać, jak masz jakieś dobre tytuły to mi powiedz bo umieram z nudów
@banshee: Trafiłaś ... Nie mam pamięci do tytułów! Dopiero jak widzę kawałek filmu to jestem w stanie określić czy go już widziałem i czy był dobry Tak już mam Ostatnio zacząłem zapisywać to co oglądałem, ale nie powiem Ci teraz który był spoko Zapamiętałem jeden który mi się spodobał "World war Z" czy jakoś tak. Resztę Ci zaraz skopiuję, a w tym czasie Ty wymyśl coś dla mnie skoro jesteś w temacie Najlepiej o opętaniach, demonach, zombie ...
@banshee: Kronika opętania
Diabelska plansza Ouija
Jako w piekle, tak i na ziemi
Carrie
Tropiciele mogił
Porąboani
Przypadek 39
The Amityville
Tajemnica śmierci
Lśnienie
Naznaczony3
Naznaczony2
Naznaczony
Rytuał
Zbaw nas od złego
Więzienie
Inni
Parker
Wiecznie żywy
Ostra jazda2: piwny ping pong
Tylko proszę, nie pytaj mnie czy coś było na prawdę interesującego w tym
Chyba muszę zacząć stawiać plusiki przy tych godnych polecenia, bo na poprawę pamięci nie ma co liczyć
@Tomasz396: no to mamy podobny problem, bo nie mam ni cholerę pamięci ale: Atticus institute był spoko, zombiaki kocham więc "war z" obejrzałam już chyba 4 razy, "III" - dziwna produkcja, momentami z klimatem silent hill daję jej jakieś 6/10, podobała mi się w niej muzyka, jeśli masz ochotę na starą klasykę to "armia ciemności", teraz biorę się za "event horizon" - staroś piszą, że dobry więc sprawdzę. heśli lubisz komedię-horror to "mroczne cienie" polecam oz ombiakach klasyka "28 dni później" i "jestem legendą", jest jeszcze parę tytułów ale muszę se przypomnieć
+: Tomasz396
@banshee: Silent hill oczywiście znam, 28 dni później też, armia ciemności - tytuł coś mi mówi ale nie jestem w stanie powiedzieć czy widziałem Reszty zapewne nie znam ... Muszę pogłębić swoją "dokumentację tytułów" a wtedy Cię zasypię nimi, choć i tak nie opiszę o co w danym tytule chodziło
@banshee: Zaczynam od pierwszego z Twojej listy Miłego seansu i spokojnej nocy życzę
@Tomasz396: daj znać jak Ci się podobał atticus, kwestia gustu ale takie 6/10 może być
@banshee: Opis jest średni, komentarze pod nim też podzielone ... Ale dziś to ja będę specjalistą w ocenianiu 2 piwka obok są, chipsy też w zasięgu ręki ... Zaczynamy kinomaniactwo
@Tomasz396: weź pod uwagę to, że podaję Ci nowsze produkcje, które w większości nie umywają się do klasyki - którą de facto pewnie i tak znasz. tak jak mówię, mało fajnych produkcji teraz jest. Miłego oglądania
@banshee: Wzajemnie Tak na marginesie to klasykę jako tako poznałem, ale przez kilka lat nie oglądałem żadnego filmu ... Głupio to zabrzmi ale nie miałem na to czasu, sił, energii ... Teraz nadrabiam zaległości i lecę tak, jak mi wyskoczą Część starych, część nowych produkcji, a dla mnie to i tak większość jest nowością Jeszcze raz dzięki!
+: banshee, Jonny-Bravo
@banshee: Przyjemnie się go oglądało, ale koło horroru to on nawet nie leżał Mimo to całkiem sympatyczny film
@Tomasz396: @banshee: ooooooooo nie, trójkąta nie będzie bo nie lubicie Gwiezdnych Wojen, dodałabym zdjęcie ale chce je dodać na milanosa poprzecznie, a ni mam jak zmienić w ustawieniach... albo dodam i łamcie sobie karki
Podgląd | Rozmiar pliku: 1 MB
+: Tomasz396
@Tomasz396: no nic nie dostałam, a gwiezdne wojny są genialne, jak widać na załączonym zdjęciu mam figurki z GW i jestem z tego dumna to Wy macie jakiiś hierowy gust, bo jak można lubić horrory o zombiakach, to tak jakby lubić filmy o pomidorach krwiożercach, albo o szalonym szczypiorku, nic a nic nie znacie się na dobrym kinie, jeszcze mi powiedz, że Gra o tron jest do d.....
+: Tomasz396
@Tomasz396: @banshee: horrory to mój bzik i ulubiona kategoria filmowa, ale nie o zombiakach.... no weź litości.. ok idę szukać...
+: Tomasz396
@Tomasz396: nie chce mi się fatygować, mam doła i wolę iść spać
+: Tomasz396
@Tomasz396: nic nie możesz zrobić, co najwyżej to wirtualnie przytulić, bo chyba teraz tego najbardziej mi bak
+: Tomasz396
@Tomasz396: po prostu przytul, nie pytaj idę spać, dobranoc
+: Tomasz396
#dowcipy
Przychodzi baca do kolegi chirurga i mówi:
- Wiesz Kazik pomóż, mam brzydką żonę! Weź ty jej zrób jakąś operacje!
- Ja nie dam rady, ale pogadam z doktorami w Krakowie może się da, ale to będzie kosztować z jakieś dziesięć tysięcy.
Spotykają się po dwóch tygodniach. Mówi lekarz Kazik:
- Tak jak mówiłem, da się załatwić, ino dziesięć patyków przynieś.
- A wiesz Kazik, już nie trzeba, gajowy zgodził się za pięć stówek odstrzelić.
+: Mikus298, Blueboy, Jonny-Bravo
Czapajew dowiedzia? si?, i? aby pozna? dziewczyn?, trzeba do niej swobodnie podej??, porozmawia? o pogodzie i przedstawi? si?.
Pewnego razu spotka? ?liczn? dziewczyn? spaceruj?c? z pudelkiem. Podszed? wi?c, z ca?ej si?y kopn?? pieska i rzek?:
- Nisko leci. Chyba na deszcz... Nawiasem mówi?c, niech pani pozwoli si? przedstawi?: Czapajew jestem!
#dowcipy:
+: Blueboy, Tomasz396, Jonny-Bravo, Mi175
Nie, nie dostałem powiadomienia ... Mniejsza o to Jak tam dzionek zleciał? Jak humorek? Ogólnie, co tam?
+: shanella
zdrówko OK, humor też już dopisuje, a cały dzień spędziłam na wylizaniu mieszkania na błysk także padam teraz na mordę, a co tam u Ciebie? jak dzień minął
+: Tomasz396
@Tomasz396: aha 2 razy dodałam to samo i ja dostaję powiadomienia, mój system pracy to 12 godzin - dzień wolny -12 - dzień wolny i tak w nieskończoność, jak chcesz to grafik Ci wyślę - żarcik, a to Ty nie mieszkasz w Polsce?
+: Tomasz396
@shanella: Też już mi dochodzą powiadomienia To że tak powiem, nie najgorzej masz. W sensie że możesz sobie coś zaplanować na dany dzień, bo wiesz kiedy będzie wolny. Nie, Mieszkam od 2,5 roku w Danii. Do Ciebie mam przeszło 1300 km. Zastanawiałem się jednak nad powrotem do kraju, ale to nie szybciej niż 1,5 roku jeszcze. Może jednak coś się zmieni i zostanę tutaj dłużej ... Ciężko mi cokolwiek określić w tym temacie. Sama mieszkasz?
+: shanella
@Tomasz396: To suń 4 litery bo ja chcę wyemigrować weź przestań w tej Polsce to tylko bieda i nędza, z pracą do bani, a jeśli już to za psie pieniądze... a co do mojego mieszkania to nie licząc pomieszkujących to na razie chwilowo (nie jetem osobą samotną) mieszkam sama i bez pomocy rodziców by się nie obeszło bo mieszkanie nie jest moje, tylko wynajmuję
+: Tomasz396
@shanella: Dlaczego więc nie zamieszkasz z chłopakiem? Zawsze to łatwiej pod względem finansowym ... Wiem że w Polsce bieda, ale ta zagranica mnie już męczy w pewien sposób. Same fałszywe twarze dookoła! W Polsce miałem swoje grono zaufanych ludzi, nawet jeden z takich ściągnął mnie tutaj i ... Nie poznaję tego chłopa! Kasa jednak zmienia ludzi! Ogólnie to już ze sobą nie rozmawiamy nawet ... Nie jest tak kolorowo jak mogłoby się wydawać. Siedząc w Polsce też myślałem o tym jak ci za granicą mają fajnie, ale to nie do końca tak. Oczywiście jest o wiele łatwiej niżeli w Polsce, ale coś kosztem czegoś.
4 litery posunięte, nawet będziesz miała osobny pokój
+: shanella
@Tomasz396: oj zdecydowanie za świeża sprawa by proponować wspólne mieszkanie, pożyjemy zobaczymy... a jeden bardzo toksyczny związek już mam za sobą i 4 lata poszły psu w d..., więc teraz ostrożnie podchodzę do tych tematów, aczkolwiek faktem jest że to właśnie podczas wspólnego mieszkania najwięcej kwiatków wychodzi... a jak Ci się mieszka w Danii? można wiedzieć czym się zajmujesz?
+: Tomasz396
@shanella: No to trzymam za Was kciuki Z tym że tak jak wspomniałaś, najbardziej ludzie się poznają po wspólnym zamieszkaniu. Znam wiele osób które były ze sobą przez lata, ale nie potrafili się dogadać po zamieszkaniu ze sobą ... Bycie człowiekiem jest skomplikowane ... W Danii ogólnie jest w miarę ok. Ludzie zazwyczaj są sympatyczni i pomocni (oczywiście nie w urzędach), ale polaków to lepiej omijać (są rzecz jasna wyjątki). Pracowałem przez ponad 1,5 roku na rozbiórce dachów,czasami jeździliśmy po fabrykach i rozmontowywaliśmy maszyny i linie produkcyjne, pracowałem też na złomowisku, ale głównie na dachach i to z azbestem! Wszystko u tego samego szefa. Potem miałem mały wypadek, pozrywane ścięgna w kolanie i wiązadła, pół roku rehabilitacji i w tym okresie skończył nam się projekt budynków. Zostałem więc zwolniony (razem z kilkoma innymi osobami z tego projektu) i teraz siedzę bez pracy. To chyba właśnie to wpływa na moje przemyślenia odnośnie dalszej egzystencji tutaj. Wkrótce jednak rusza tutaj sezon (wszyscy od maja mogą brać urlopy) więc może coś znajdę. Póki co zapisałem się tutaj do szkoły językowej jakieś 3 miesiące temu Nie wiem co Ci jeszcze mogę powiedzieć ... Czekam na dalsze pytania Apropo, w tej galerii też tak źle płacą? Zawsze myślałem że w takich miejscach zarabia się "tak w miarę" już.
@Tomasz396: a coś ty, tyram za 8 zł za godziną, na śmieciowej umowie, a na papierze mam że zarabiam 600zł żeby nie musieli za mnie składek wyższych odprowadzać, a moja szefowa (właścicielska sklepu) jest zdania w tych czasach to i na czarno pracować znajdą się chętni, a ona nam łaskę robi że dała na śmieciówki... więc nie wiem co będzie dalej, ale ja odejdę... i gdyby nie fakt, że jestem kierowniczką, więc mam trochę więcej... to bym nawet minimalnej krajowej nie zarobiła, czyli 1380zł, fakt mam sporo wolnego, ale też pracuję więcej niż normalny etat, bo normalny etat ma 164 h, ja pracuje po 182 h miesięcznie, a nawet mi do emerytury się to nie wlicza... takie są polskie realia w moim regionie przynajmniej w Polsce B czyli na wschodniej ścianie kraju... żenada uwłaczająca ludzkości
mniejsza o to a jak Ci idzie z językiem?
+: Tomasz396
@shanella: Kiedyś wszystko się ułoży, pomyśl o dniu w którym będziesz mogła powiedzieć swojej "wspaniałej" szefowej co o niej myślisz! Choć ja jestem zdania że lepiej za sobą mostów nie palić ... Gdy wyjechałem z Polski nie znałem żadnego języka (prócz polskiego). Wszyscy mówili do mnie po angielsku bo jest łatwiejszy do nauczenia się. Nie miałem więc sposobności nawet osłuchania się duńskiego, więc teraz zaczynam tak jakby od podstaw. Ciężki strasznie do nauczenia ... Ale jak się chce, to można Podstawy jakieś znam, coraz więcej rozumiem, ale jeszcze strasznie daleka droga przede mną Wyobraź sobie, że w duńskim języku masz 5 różnych "o", 3 "u" ... Wypowiadasz jedno "normalnie", następnie z językiem do podniebienia, dalej jakieoś przez gardło ... Nie do końca mi to idzie Między kilkoma nawet nie słyszę różnicy. Nauczycielka jest na tyle fajna, że nie karci jak coś źle wypowiesz, nie zmusza na siłę do powtarzania czegoś ... Jest luźno tak Mówiła, że wszystko zależy z jakiego kraju przyjechaliśmy, bo niektórzy nie będą w stanie zaakcentować wielu rzeczy w ich języku, ale jeśli ktoś z rozmówców będzie chciał to się domyśli o co chodziło
Znasz jakiś język poza ojczystym?
@Tomasz396: standardowo angielski, uczyłam się niemieckiego, ale tego nienawidziłam tak bardzo, że sabotowałam naukę, więc nie umiem nic, odkąd pracuję w galerii to znam rosyjski, siłą rzeczy się nauczyłam bo 70% klientów to Białorusini, ale jako zaawansowana rusofobka to jak widzę ruska to twierdzą złośliwie że ja "nipanimaju", chociaż panimaju wszystko, to jeszcze zależy bo jak ruska powie dzień dobry to jestem miła, ale jak powie na moje polskie dzień dobry zdrsatwójcie, to uuuuuuuu potrafię być naprawdę wredna... ale to osobny wątek, bo wszystko co ruskie to jak wiemy to stan umysłu , więc powiedzmy, wchodzi Białorusinka i gwiazdorzy wymierzając mi policzek... no cóż ja jej oddam 100 razy mocniejszy, to wszystko bez użycia siły... wojna słów oprócz tego znam całkiem nieźle francuski, bardziej w mowie niż w piśmie, bo też pracowałam za granicą i jakoś musiałam się porozumiewać, więc postanowiłam się uczyć
+: Tomasz396
@shanella: Wow o_O Zaskoczyłaś mnie teraz. Francję omijaj teraz z daleka, ale powiedz mi co Ty jeszcze robisz w Polsce? Znasz angielski, rosyjski i francuski ... Nie ma barykady przed Tobą! Jasne, trzeba się najpierw gdzieś zaczepić i znaleźć lokum, ale to też nie taki znów problem. Można zacząć od pracy przez pośrednika, odłożyć troszkę pieniążków na wynajem mieszkania i poszukać pracy w zagranicznej firmie (bez pośrednika). Wiem, łatwo się tak mówi, ale masz możliwości! Ja nie znałem nawet języka jak wyjechałem (fakt faktem kolega mi dużo pomógł na początku) i miałem załatwioną pracę, ale nie bałem się i się udało. Miałem być tylko na 3 miesiące a siedzę już tu 2,5 roku Oczywiście sama musisz podjąć decyzję, przeanalizować wszystko, ale tak jak czytam to co piszesz to nie widzę przeszkód żebyś mogła spróbować. Nie żebym Ci cukrował teraz, ale wydajesz się być bardzo wesołą i inteligentną osóbką, a to daje spore możliwości! No i już nie musiałabyś się z kacapami użerać
Odnośnie ruskich to jak to mówią, im dalej na wschód tym większy smród
@shanella: Zastanawia mnie jeszcze jak wredna może być Magdalena W takiej sytuacji Cię jeszcze nie spotkałem ...
@Tomasz396: noom a przy tym wszystkim jestem strasznym tchórzem, boję się nieznanego i nie mam potrzeby przeżywania przygód,a tego czego najbardziej boję się jakiejkolwiek w wżyciu to są zmiany...
jestem osobą która stworzyła swój własny bezpieczny bąbel i nie lubię się z niego wychylać... długi temat, jestem osobą wycofaną... nawet pizze zamawiam od 10 lat w kółko tą samą, nie wiem chyba boję się zaryzykować, boję się porażki
nie wiem o co mi chodzi z jednej strony potrafię być pyskata i odważna... ale z drugiej strony nie pójdę nigdzie w nieznane bez asekuracji, wszytko co nowe przyprawia mnie o panikę, zawał i trzęsienie rok... ostatnio jak po raz pierwszy wpłacałam wypłatę do wpłatomatu to czułam się jakbym była na maturze na szczęście miły chłopaczek pracujący w banu mi pomógł, bez trzęsących się łap oczywiście się nie obeszło... nie ma oporów co do kontaktów międzyludzkich, mam opory co do zmian i XXI wieku
@Tomasz396: noo po moim ostatnim fochu to mikuś liznął 2% mojej podłości, pojechałam, ale usunęłam i pojechałam delikatnie
@shanella: Myślisz że ja mam inaczej? Dlatego też nawet jak miałem jakąś dupowatą pracę, to się jej trzymałem żeby tylko nic nie zmieniać. Nadal w wielu kwestiach tak mam, ale nie zawsze jest to opłacalne. Zacznij od zmian pizzy zatem Zawsze to jakiś początek będzie Tak na poważnie to doskonale rozumiem Twoje obawy, znam to przecież z autopsji. Gdyby nie to że zostałem tutaj ściągnięty to pewnie bym nie wyjechał sam, ale teraz wiem że dam sobie radę jak będzie trzeba. Nie zawahałbym się wyjechania w samotności, już nie teraz. Pamiętaj że wiele możesz jeszcze w życiu zmienić, ale najpierw musisz tego chcieć a potem się na to zdecydować. Zresztą wspominałaś iż byłaś we Francji, więc chyba nie obce Ci życie za granicą z nieznajomymi (chyba że nie wyjechałaś tam sama). Powiem Ci tak, nie jestem osobą z której warto brać przykład, która mogłaby kogoś nauczać czy cokolwiek, ale jeśli już się zdecydujesz to na pewno Ci się to połaci! Strach minie po niedługim czasie a potem to już tylko z górki
Tak czytam jeszcze raz Twój przedostatni post i (poza pizzą) czuję się jakbym czytał historyjkę o samym sobie
Na którą do pracy masz?
@Tomasz396: jutro.. bo mi się oczy zamykają i oczywiście i love do prezydenckiego "bulu" aaa wolne mam jutro bo dzień urlopu wzięłam
@shanella: Kolorowych "żono"
AAaaaaa własnie, My mamy dziś noc poślubną!
@Tomasz396: "serce moje" to dlaczego cie na tej nocy nie ma? :
@shanella: Pytanie brzmi dlaczego Ty w taką noc chcesz spać?!?
@shanella: Jak czekasz skoro chcesz iść spać? Ja myślałem że mamy uzgodnione spotkanie się u mnie, mam nową roletę w sypialni ... Wcale światła nie przepuszcza i jest czarna, więc możemy noc wydłużyć ile chcemy
@Tomasz396: dobranoc... był szerszy komentarz ale został usunięty chwała bogu... pa
@shanella: Bogu* - piszemy wielką literą! Powtórz ten szerszy komentarz bo teraz spać nie będę mógł A potem dopiero PA.
@shanella: Nie zapomnę Ci tej ucieczki! Nie oznacza to rozwodu, ale minusika łapiesz. Śpię dziś sam w salonie!
© Copyright 2005-2024 Milanos.pl Wszystkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację Regulaminu
T...6ponad 9 lat temu
#dowcipy
Wyszedł murzyn z dyskoteki na ostatni autobus. Doszedł do przystanku i zachciało mu się kupę. Murzyn myśli co tu zrobić, bo przecież nie zdąży wrócić na dyskotekę i dobiec z powrotem na przystanek. Postanowił załatwić się za przystankiem, bo w końcu ciemno, on czarny, to nikt go nie zauważy. Zrobił co trzeba i wrócił na przystanek. Podjechał autobus, murzyn wszedł do środka i siada. Siedzą tak 5 minut, 10 minut, 15 minut ... Murzyn wkońcu pyta kierowcy :
-Panie, pojedziemy my dzisiaj czy nie?
Kierowca wskazując palcem za przystanek pyta
-Synek nie jedzie z panem??
+: pasi17, Blueboy, rover84