|
Muszę się uczyć bo jeszcze pójdę do Torunia na studia a tam patologia sama, Danielemagickale i inne
+: hyperballad, 2cringe4you, Tooms -: laVey
@OjciecMiNieWybaczyl: nie chcę tam iść za bardzo właśnie, raczej w ostateczności
@casadin: nie widzę żebyś się uczył
+: 2cringe4you
@OjciecMiNieWybaczyl: a bo przerwa na milanoska
+: 2cringe4you
Jutro widzę się po sześciu latach z moją dawną przyjaciółką, z którą się okrutnie pokłóciłam kiedyś. Obie się bardzo cieszymy ze spotkania i w ogóle ale... o czym rozmawiać? To mnie trochę przeraża, bo ja w ogóle nie umiem into normalne kontakty z drugim człowiekiem.
Milanki, kochani, proszę o pomoc. O co byście pytali w takiej sytuacji?
+: bednarz2000, casadin, CieWszystkieChwileTe, nolorito, laVey, bardzo, widowmaker, Lama -: slipdog123456789 więcej (4)
@PantalonyTwojejZony: kurde nie wiem
+: laVey, PantalonyTwojejZony, nolorito, bardzo, widowmaker -: slipdog123456789 więcej (1)
@bednarz2000: kirde ja tez
Wiadomo, o studia spytam, bo w tym roku zaczęła, jak tam sie jej zyje w mieście w ktorym studiuje (najgorsze miasto polski btw, jakby bomba spadla na to miasto, to straty by wyceniono na 31,70zl)
Ale o co jeszcze kurde bele
+: nolorito, bardzo, bednarz2000, widowmaker
Podgląd | Rozmiar pliku: 11 KB
+: PantalonyTwojejZony, nolorito, bardzo, bednarz2000, widowmaker
@PantalonyTwojejZony: miałam niedawno taką sytuację ale tak się zestresowałam że nie mogłam wstać z łóżka z bólu brzucha xddd
ale przełożyłam na później i za drugim razem się spotkałyśmy i praktycznie od razu zaczęłyśmy gadać jakby nie było żadnej przerwy i przegadałyśmy kilka dobrych godzin i było fajnie :3 nie zastanawiaj się o czym gadać tylko po prostu gadaj, u mnie działa xddddd
+: PantalonyTwojejZony, nolorito, bardzo, bednarz2000, widowmaker
@wowoda: ok, tak właśnie zrobię :3 znaczy postAram się.
+: bardzo, widowmaker
@PantalonyTwojejZony: Moje propozycje
1. zapytałbym o pogodę
2. zapytałbym jak żyje
3 zapytałbym czy ma chłopaka (jak wiem, że ma) to bym zapytał jak chłopak żyje
4. zapytałbym czy pamięta naszą kłótnie z przed lat i jak to wspomina
5. zapytałbym gdzie kupiła taką torebkę, bo miałam taką 2 lata temu ale już wyrzuciłam w pizdu na śmieci
6. zapytałbym czy studiuje a jak nie to bym zapytał "to jak CV do biedronki na kasę już wysłane?"
7. popatrzyłbym jej głęboko w oczy i wylizał jej ucho
Wczoraj byłem z nią w teatrze, następnego dnia trafiła do szpitala. To było tydzień przed maturami. Wszystkie jej plany posypały się jak domek z kart. Plany na wakacje, na studia, na całe życie - no bo jak planować kiedy grozi ci śmierć? Wtedy jeszcze nie rozumiałem co musiała przeżywać.
Pamiętam jak znikała za drzwiami oddziału zamkniętego, lekko zapłakana ale też pełna nadziei. Mogliśmy rozmawiać tylko przez wideofon lub skype'a. Chciała się po prostu na mnie patrzeć, mi to trochę przeszkadzało bo miałem lagi w agario. Dziś dałbym sobie za to w mordę. Stopniowo markotniała i traciła humor. Miesiące zamknięcia w szpitalu to dla młodej osoby straszne przeżycie. Wśród schorowanych starszych osób, codziennie oddychając powietrzem nasyconym atmosferą śmierci. Kolejny cios - chemioterapia i pierwsze wypadające włosy. Niepewność, wahające się wyniki, czy organizm przyjmie przeszczep? W końcu wyszła ze szpitala, ale to była zupełnie inna osoba.
To ona chciała rozstania. Jak mówiła, miała dużo czasu żeby przemyśleć te sprawy. Oddała moje rzeczy i zgrała na pendrive piosenki Coldplay'a o które prosiłem. Wbiła mi nóż w plecy pod koniec sesji zimowej. Z wyrachowaniem czekała do ostatniego egzaminu. Wtedy tak myślałem, dziś wiem, że chciała dla mnie jak najlepiej.
Mijają miesiące i lata a ja nie wiem co się z nią dzieje, zerwałem całkowicie kontakt. Może ma się dobrze, może znów leży w szpitalu. Nie chcę tego wiedzieć. Życzę jej szczęścia, ale ja nie chcę go oglądać, nie mogę, nie potrafię. Chyba ją kocham ale nie wiem już co to jest miłość
#gownowpis
Echhh całkowicie poważnie proszę o bana na dwa tygodnie ://
-: Tomasz396, banshee, azerty, shanella, JanuszNowak, Mi175, johny11palcow więcej (2)
Mój stary to fanatyk wędkarstwa. Pół mieszkania zaj@%ane wędkami najgorsze. Średnio raz w miesiącu ktoś wdepnie w leżący na ziemi haczyk czy kotwicę i trzeba wyciągać w szpitalu bo mają zadziory na końcu. W swoim 22 letnim życiu już z 10 razy byłem na takim zabiegu. Tydzień temu poszedłem na jakieś losowe badania to baba z recepcji jak mnie tylko zobaczyła to kazała buta ściągać xD bo myślała, że znowu hak w nodze.
Druga połowa mieszkania zaj@%ana Wędkarzem Polskim, Światem Wędkarza, Super Karpiem xD itp. Co tydzień ojciec robi objazd po wszystkich kioskach w mieście, żeby skompletować wszystkie wędkarskie tygodniki. Byłem na tyle głupi, że nauczyłem go into internety bo myślałem, że trochę pieniędzy zaoszczędzimy na tych gazetkach ale teraz nie dosyć, że je kupuje to jeszcze siedzi na jakichś forach dla wędkarzy i kręci gównoburze z innymi wędkarzami o najlepsze zanęty itp. Potrafi drzeć mordę do monitora albo wypie#^_#li_ć klawiaturę za okno. Kiedyś ojciec mnie wkurwił to założyłem tam konto i go trolowałem pisząc w jego tematach jakieś losowe głupoty typu karasie jedzo guwno. Matka nie nadążała z gotowaniem bigosu na uspokojenie. Aha, ma już na forum rangę SUM, za naj@%anie 10k postów."
"Jak jest ciepło to co weekend zapierdala na ryby. Od jakichś 5 lat w każdą niedzielę jem rybę na obiad a ojciec pie#^_#li_ o zaletach jedzenia tego wodnego gówna. Jak się dostałem na studia to stary przez tydzień pie**olił że to dzięki temu, że jem dużo ryb bo zawierają fosfor i mózg mi lepiej pracuje.
Co sobotę budzi ze swoim znajomym mirkiem całą rodzinę o 4 w nocy bo hałasują pakując wędki, robiąc kanapki itd.
Przy jedzeniu zawsze pie#^_#li_ o rybach i za każdym razem temat schodzi w końcu na Polski Związek Wędkarski, ojciec sam się nakręca i dostaje strasznego bólu dupy durr niedostatecznie zarybiajo tylko kradno hurr, robi się przy tym cały czerwony i odchodzi od stołu klnąc i idzie czytać Wielką Encyklopedię Ryb Rzecznych żeby się uspokoić.
W tym roku sam sobie kupił na święta ponton. Oczywiście do wigilii nie wytrzymał tylko już wczoraj go rozpakował i nadmuchał w dużym pokoju. Ubrał się w ten swój cały strój wędkarski i siedział cały dzień w tym pontonie na środku mieszkania. Obiad (karp) też w nim zjadł [cool][cześć]
Gdybym mnie na długość ręki dopuścili do wszystkich ryb w polsce to bym wziął i zapie#^_#li_ł.
Jak któregoś razu, jeszcze w podbazie czy gimbazie, miałem urodziny to stary jako prezent wziął mnie ze sobą na ryby w drodze wyjątku. Super prezent kurwo.
Pojechaliśmy gdzieś wpizdu za miasto, dochodzimy nad jezioro a ojcu już się oczy świecą i oblizuje wargi podniecony. Rozłożył cały sprzęt i siedzimy nad woda i patrzymy na spławiki. Po pięciu minutach mi się znudziło więc włączyłem discmana to mnie ojciec pie#^_#ln_ął wędką po głowie, że ryby słyszą muzykę z moich słuchawek i się płoszą. Jak się chciałem podrapać po dupie to zaraz 'krzyczał szeptem', żebym się nie wiercił bo szeleszczę i ryby z wody widzą jak się ruszam i uciekają. 6 godzin musiałem siedzieć w bezruchu i patrzeć na wodę jak w jakimś j@%anym Guantanamo. Urodziny mam w listopadzie więc jeszcze do tego było zimno jak sam skurwysyn. W pewnym momencie ojciec odszedł kilkanaście metrów w las i się spierdział. Wytłumaczył mi, że trzeba w lesie pierdzieć bo inaczej ryby słyszą i czują.
Wspomniałem, że ojciec ma kolegę mirka, z którym jeździ na ryby. Kiedyś towarzyszem wypraw rybnych był hehe Zbyszek. Człowiek o kształcie piłki z wąsem i 365 dni w roku w kamizelce BOMBER. Byli z moim ojcem prawie jak bracia, przychodził z żoną Bożeną na wigilie do nas itd. Raz ojciec miał imieniny zbysio przyszedł na hehe kielicha. Naj@%ali się i oczywiście cały czas gadali o wędkowaniu i rybach. Ja siedziałem u siebie w pokoju. W pewnym momencie zaczeli drzeć na siebie mordę, czy generalnie lepsze są szczupaki czy sumy.
#pasta
Nauczycielka pierwszej klasy, Pani Magda miała ciągłe kłopoty z jednym z uczniów. Spytała więc:
Jasiu, o co ci chodzi?
Jasiu odpowiedział:
-Jestem za mądry do pierwszej klasy. Moja siostra jest w trzeciej klasie, a ja jestem mądrzejszy od niej! Myślę, że też powinienem być co najmniej w trzeciej klasie!
Pani Magda miała dosyć. Zabrała Jasia do gabinetu dyrektora.
Kiedy Jasiu czekał w sekretariacie, nauczycielka wyjaśniła dyrektorowi całą sytuację. Dyrektor powiedział pani Magdzie, że chciałby zrobić chłopcu test i jeśli nie odpowie na żadne pytanie będzie musiał wrócić do pierwszej klasy i nie sprawiać więcej żadnych kłopotów. Nauczycielka się zgodziła.
Jasiowi wytłumaczono wszystkie warunki i zgodził się na przeprowadzenie testu.
Dyrektor:
Ile jest 3 x 3?
Jasiu:
9
Dyrektor:
Ile jest 6 x 6?
Jasiu:
36
I Jasiu odpowiadał na każde pytanie, które wymyślał dyrektor uważając, że trzecioklasista powinien znać odpowiedzi. Dyrektor spojrzał na Panią Magdę i powiedział:
-Myślę, że Jasiu może iść do trzeciej klasy.
Pani Magda spytała czy i ona może zadać Jasiowi kilka pytań.
Zarówno dyrektor jak i Jasiu zgodzili się.
Pani Magda spytała:
-Co krowa ma cztery, czego ja mam tylko dwa?
Jasiu, po chwili:
-Nogi.
Pani Magda:
-Co ty masz w spodniach, a ja tego nie mam?
Jasiu:
-Kieszenie.
Pani Magda:
-Co zaczyna się na "K" kończy na "S", jest owłosione, zaokrąglone, smakowite i zawiera białawy płyn ?
Jasiu:
-Kokos.
Pani Magda:
-Co wchodzi twarde i różowe a wychodzi miękkie i klejące?
Oczy dyra otworzyły się naprawdę szeroko, ale zanim zdążył powstrzymać odpowiedź Jasia, Jasiu powiedział:
-Guma do żucia.
Pani Magda:
-Co robi mężczyzna stojąc, kobieta siedząc, a pies na trzech nogach ?
Dyrektor ponownie otworzył szeroko oczy, ale zanim zdążył się odezwać...
Jasiu:
-Podaje dłoń.
Pani Magda:
-Teraz zadam kilka pytań z serii: "Kim jestem?", dobrze?
Jasiu:
OK.
Pani Magda:
Wsadzasz we mnie swój drąg Przywiązujesz mnie. Jest mi mokro wcześniej niż tobie.
Jasiu:
-Namiot.
Pani Magda:
-Palec wchodzi we mnie. Bawisz się mną, kiedy się nudzisz. Drużba zawsze ma mnie pierwszą.
Dyrektor patrzy niespokojnie i widać, że jest nieco spięty.
Jasiu:
-Obrączka ślubna.
Pani Magda:
-Mam różne rozmiary. Gdy nie czuję się dobrze, kapię. Kiedy mnie dmuchasz, czujesz się dobrze.
Jasiu:
-Nos.
Pani Magda:
-Mam twardy drążek. Mój szpic zagłębia się. Wchodzę z drżeniem.
Jasiu:
-Strzała.
Dyrektor odetchnął z ulgą:
-Wyślijcie Jasia od razu na studia! Ja sam na ostatnie dziesięć pytań znałem inne odpowiedzi ...
#dowcipy
+: zdzisiu, Blueboy, Mikus298, banshee, nolepiok, Tomasz396 więcej (1)
© Copyright 2005-2024 Milanos.pl Wszystkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację Regulaminu
PantalonyTwojejZony
ponad 8 lat temu
Chciałabym mieć dziecko, ale najpierw te zasrane studia trzeba zrobić. A tak mnie ciśnie na dziecko. I narzeczony też już chce mieć dziecko. I rodzice. I nawet ja zaczęłam chcieć. Eh.
+: widowmaker, laVey, bednarz2000, casadin, VAPORWAVE2 -: bardzo, dupahhehe więcej (2)
laVey
ponad 8 lat temu
@PantalonyTwojejZony: serio chcesz mieć gówniaka? :/
+: widowmaker, Lasha, bardzo, casadin, dupahhehe
PantalonyTwojejZony
ponad 8 lat temu
@laVey: tak. Własny chyba nie taki zly, bo cudze to zlo i szatan (wiem co mowie, mialam trzy razy praktyki w podstawowce, znienawidzilam swoj kierunek i go zmienilam, zadnym k$^@a anuczycielem)
+: widowmaker, laVey -: bardzo, dupahhehe
laVey
ponad 8 lat temu
@PantalonyTwojejZony: ja bym się bała że zniszczę takiemu dziecku życie
bo chociażby gdybym miała wybierać,to wolałabym się urodzić np. w Stanach,a nie w Polsce
+: zastuj, casadin
PantalonyTwojejZony
ponad 8 lat temu
@laVey: gdyby patrzec na to w ten sposob, to mozn by nic nie robic. Bedzie jak ma byc - ja bede sie starala by moim dzieciom bylo jak najlepiej w swiecie.
+: laVey
PantalonyTwojejZony
ponad 8 lat temu
@bardzo skad minuski?
bardzo
ponad 8 lat temu
@PantalonyTwojejZony: bo uważam, że płodzenie dzieci jest złe
+: dupahhehe
PantalonyTwojejZony
ponad 8 lat temu
@bardzo: o, to ciekawe. Mozesz wyjasnic, dlaczego tak sadzizz? Chetnie sie zapoznam z Twoim punktem widzenai i mowie to bez złośliwości
+: bardzo, dupahhehe
bardzo
ponad 8 lat temu
@PantalonyTwojejZony: pl. wikipedia. org/wiki/Antynatalizm
dupahhehe
ponad 8 lat temu
@PantalonyTwojejZony: bo to egoizm, egzystencja to cierpienie, może twoje potencjalne dziecko nie ma ochoty istnieć, ja na przykład wolałbym się nie urodzić
+: bardzo
PantalonyTwojejZony
ponad 8 lat temu
@dupahhehe: wtf. Jednak wiekszosc ludzi mysle ze woli sie urodzic. Nie rozumiem ludzi ktorzy mysla w taki sposob jak Ty.