|
Nie, nie dostałem powiadomienia ... Mniejsza o to Jak tam dzionek zleciał? Jak humorek? Ogólnie, co tam?
+: shanella
zdrówko OK, humor też już dopisuje, a cały dzień spędziłam na wylizaniu mieszkania na błysk także padam teraz na mordę, a co tam u Ciebie? jak dzień minął
+: Tomasz396
@Tomasz396: aha 2 razy dodałam to samo i ja dostaję powiadomienia, mój system pracy to 12 godzin - dzień wolny -12 - dzień wolny i tak w nieskończoność, jak chcesz to grafik Ci wyślę - żarcik, a to Ty nie mieszkasz w Polsce?
+: Tomasz396
@shanella: Też już mi dochodzą powiadomienia To że tak powiem, nie najgorzej masz. W sensie że możesz sobie coś zaplanować na dany dzień, bo wiesz kiedy będzie wolny. Nie, Mieszkam od 2,5 roku w Danii. Do Ciebie mam przeszło 1300 km. Zastanawiałem się jednak nad powrotem do kraju, ale to nie szybciej niż 1,5 roku jeszcze. Może jednak coś się zmieni i zostanę tutaj dłużej ... Ciężko mi cokolwiek określić w tym temacie. Sama mieszkasz?
+: shanella
@Tomasz396: To suń 4 litery bo ja chcę wyemigrować weź przestań w tej Polsce to tylko bieda i nędza, z pracą do bani, a jeśli już to za psie pieniądze... a co do mojego mieszkania to nie licząc pomieszkujących to na razie chwilowo (nie jetem osobą samotną) mieszkam sama i bez pomocy rodziców by się nie obeszło bo mieszkanie nie jest moje, tylko wynajmuję
+: Tomasz396
@shanella: Dlaczego więc nie zamieszkasz z chłopakiem? Zawsze to łatwiej pod względem finansowym ... Wiem że w Polsce bieda, ale ta zagranica mnie już męczy w pewien sposób. Same fałszywe twarze dookoła! W Polsce miałem swoje grono zaufanych ludzi, nawet jeden z takich ściągnął mnie tutaj i ... Nie poznaję tego chłopa! Kasa jednak zmienia ludzi! Ogólnie to już ze sobą nie rozmawiamy nawet ... Nie jest tak kolorowo jak mogłoby się wydawać. Siedząc w Polsce też myślałem o tym jak ci za granicą mają fajnie, ale to nie do końca tak. Oczywiście jest o wiele łatwiej niżeli w Polsce, ale coś kosztem czegoś.
4 litery posunięte, nawet będziesz miała osobny pokój
+: shanella
@Tomasz396: oj zdecydowanie za świeża sprawa by proponować wspólne mieszkanie, pożyjemy zobaczymy... a jeden bardzo toksyczny związek już mam za sobą i 4 lata poszły psu w d..., więc teraz ostrożnie podchodzę do tych tematów, aczkolwiek faktem jest że to właśnie podczas wspólnego mieszkania najwięcej kwiatków wychodzi... a jak Ci się mieszka w Danii? można wiedzieć czym się zajmujesz?
+: Tomasz396
@shanella: No to trzymam za Was kciuki Z tym że tak jak wspomniałaś, najbardziej ludzie się poznają po wspólnym zamieszkaniu. Znam wiele osób które były ze sobą przez lata, ale nie potrafili się dogadać po zamieszkaniu ze sobą ... Bycie człowiekiem jest skomplikowane ... W Danii ogólnie jest w miarę ok. Ludzie zazwyczaj są sympatyczni i pomocni (oczywiście nie w urzędach), ale polaków to lepiej omijać (są rzecz jasna wyjątki). Pracowałem przez ponad 1,5 roku na rozbiórce dachów,czasami jeździliśmy po fabrykach i rozmontowywaliśmy maszyny i linie produkcyjne, pracowałem też na złomowisku, ale głównie na dachach i to z azbestem! Wszystko u tego samego szefa. Potem miałem mały wypadek, pozrywane ścięgna w kolanie i wiązadła, pół roku rehabilitacji i w tym okresie skończył nam się projekt budynków. Zostałem więc zwolniony (razem z kilkoma innymi osobami z tego projektu) i teraz siedzę bez pracy. To chyba właśnie to wpływa na moje przemyślenia odnośnie dalszej egzystencji tutaj. Wkrótce jednak rusza tutaj sezon (wszyscy od maja mogą brać urlopy) więc może coś znajdę. Póki co zapisałem się tutaj do szkoły językowej jakieś 3 miesiące temu Nie wiem co Ci jeszcze mogę powiedzieć ... Czekam na dalsze pytania Apropo, w tej galerii też tak źle płacą? Zawsze myślałem że w takich miejscach zarabia się "tak w miarę" już.
@Tomasz396: a coś ty, tyram za 8 zł za godziną, na śmieciowej umowie, a na papierze mam że zarabiam 600zł żeby nie musieli za mnie składek wyższych odprowadzać, a moja szefowa (właścicielska sklepu) jest zdania w tych czasach to i na czarno pracować znajdą się chętni, a ona nam łaskę robi że dała na śmieciówki... więc nie wiem co będzie dalej, ale ja odejdę... i gdyby nie fakt, że jestem kierowniczką, więc mam trochę więcej... to bym nawet minimalnej krajowej nie zarobiła, czyli 1380zł, fakt mam sporo wolnego, ale też pracuję więcej niż normalny etat, bo normalny etat ma 164 h, ja pracuje po 182 h miesięcznie, a nawet mi do emerytury się to nie wlicza... takie są polskie realia w moim regionie przynajmniej w Polsce B czyli na wschodniej ścianie kraju... żenada uwłaczająca ludzkości
mniejsza o to a jak Ci idzie z językiem?
+: Tomasz396
@shanella: Kiedyś wszystko się ułoży, pomyśl o dniu w którym będziesz mogła powiedzieć swojej "wspaniałej" szefowej co o niej myślisz! Choć ja jestem zdania że lepiej za sobą mostów nie palić ... Gdy wyjechałem z Polski nie znałem żadnego języka (prócz polskiego). Wszyscy mówili do mnie po angielsku bo jest łatwiejszy do nauczenia się. Nie miałem więc sposobności nawet osłuchania się duńskiego, więc teraz zaczynam tak jakby od podstaw. Ciężki strasznie do nauczenia ... Ale jak się chce, to można Podstawy jakieś znam, coraz więcej rozumiem, ale jeszcze strasznie daleka droga przede mną Wyobraź sobie, że w duńskim języku masz 5 różnych "o", 3 "u" ... Wypowiadasz jedno "normalnie", następnie z językiem do podniebienia, dalej jakieoś przez gardło ... Nie do końca mi to idzie Między kilkoma nawet nie słyszę różnicy. Nauczycielka jest na tyle fajna, że nie karci jak coś źle wypowiesz, nie zmusza na siłę do powtarzania czegoś ... Jest luźno tak Mówiła, że wszystko zależy z jakiego kraju przyjechaliśmy, bo niektórzy nie będą w stanie zaakcentować wielu rzeczy w ich języku, ale jeśli ktoś z rozmówców będzie chciał to się domyśli o co chodziło
Znasz jakiś język poza ojczystym?
@Tomasz396: standardowo angielski, uczyłam się niemieckiego, ale tego nienawidziłam tak bardzo, że sabotowałam naukę, więc nie umiem nic, odkąd pracuję w galerii to znam rosyjski, siłą rzeczy się nauczyłam bo 70% klientów to Białorusini, ale jako zaawansowana rusofobka to jak widzę ruska to twierdzą złośliwie że ja "nipanimaju", chociaż panimaju wszystko, to jeszcze zależy bo jak ruska powie dzień dobry to jestem miła, ale jak powie na moje polskie dzień dobry zdrsatwójcie, to uuuuuuuu potrafię być naprawdę wredna... ale to osobny wątek, bo wszystko co ruskie to jak wiemy to stan umysłu , więc powiedzmy, wchodzi Białorusinka i gwiazdorzy wymierzając mi policzek... no cóż ja jej oddam 100 razy mocniejszy, to wszystko bez użycia siły... wojna słów oprócz tego znam całkiem nieźle francuski, bardziej w mowie niż w piśmie, bo też pracowałam za granicą i jakoś musiałam się porozumiewać, więc postanowiłam się uczyć
+: Tomasz396
@shanella: Wow o_O Zaskoczyłaś mnie teraz. Francję omijaj teraz z daleka, ale powiedz mi co Ty jeszcze robisz w Polsce? Znasz angielski, rosyjski i francuski ... Nie ma barykady przed Tobą! Jasne, trzeba się najpierw gdzieś zaczepić i znaleźć lokum, ale to też nie taki znów problem. Można zacząć od pracy przez pośrednika, odłożyć troszkę pieniążków na wynajem mieszkania i poszukać pracy w zagranicznej firmie (bez pośrednika). Wiem, łatwo się tak mówi, ale masz możliwości! Ja nie znałem nawet języka jak wyjechałem (fakt faktem kolega mi dużo pomógł na początku) i miałem załatwioną pracę, ale nie bałem się i się udało. Miałem być tylko na 3 miesiące a siedzę już tu 2,5 roku Oczywiście sama musisz podjąć decyzję, przeanalizować wszystko, ale tak jak czytam to co piszesz to nie widzę przeszkód żebyś mogła spróbować. Nie żebym Ci cukrował teraz, ale wydajesz się być bardzo wesołą i inteligentną osóbką, a to daje spore możliwości! No i już nie musiałabyś się z kacapami użerać
Odnośnie ruskich to jak to mówią, im dalej na wschód tym większy smród
@shanella: Zastanawia mnie jeszcze jak wredna może być Magdalena W takiej sytuacji Cię jeszcze nie spotkałem ...
@Tomasz396: noom a przy tym wszystkim jestem strasznym tchórzem, boję się nieznanego i nie mam potrzeby przeżywania przygód,a tego czego najbardziej boję się jakiejkolwiek w wżyciu to są zmiany...
jestem osobą która stworzyła swój własny bezpieczny bąbel i nie lubię się z niego wychylać... długi temat, jestem osobą wycofaną... nawet pizze zamawiam od 10 lat w kółko tą samą, nie wiem chyba boję się zaryzykować, boję się porażki
nie wiem o co mi chodzi z jednej strony potrafię być pyskata i odważna... ale z drugiej strony nie pójdę nigdzie w nieznane bez asekuracji, wszytko co nowe przyprawia mnie o panikę, zawał i trzęsienie rok... ostatnio jak po raz pierwszy wpłacałam wypłatę do wpłatomatu to czułam się jakbym była na maturze na szczęście miły chłopaczek pracujący w banu mi pomógł, bez trzęsących się łap oczywiście się nie obeszło... nie ma oporów co do kontaktów międzyludzkich, mam opory co do zmian i XXI wieku
@Tomasz396: noo po moim ostatnim fochu to mikuś liznął 2% mojej podłości, pojechałam, ale usunęłam i pojechałam delikatnie
@shanella: Myślisz że ja mam inaczej? Dlatego też nawet jak miałem jakąś dupowatą pracę, to się jej trzymałem żeby tylko nic nie zmieniać. Nadal w wielu kwestiach tak mam, ale nie zawsze jest to opłacalne. Zacznij od zmian pizzy zatem Zawsze to jakiś początek będzie Tak na poważnie to doskonale rozumiem Twoje obawy, znam to przecież z autopsji. Gdyby nie to że zostałem tutaj ściągnięty to pewnie bym nie wyjechał sam, ale teraz wiem że dam sobie radę jak będzie trzeba. Nie zawahałbym się wyjechania w samotności, już nie teraz. Pamiętaj że wiele możesz jeszcze w życiu zmienić, ale najpierw musisz tego chcieć a potem się na to zdecydować. Zresztą wspominałaś iż byłaś we Francji, więc chyba nie obce Ci życie za granicą z nieznajomymi (chyba że nie wyjechałaś tam sama). Powiem Ci tak, nie jestem osobą z której warto brać przykład, która mogłaby kogoś nauczać czy cokolwiek, ale jeśli już się zdecydujesz to na pewno Ci się to połaci! Strach minie po niedługim czasie a potem to już tylko z górki
Tak czytam jeszcze raz Twój przedostatni post i (poza pizzą) czuję się jakbym czytał historyjkę o samym sobie
Na którą do pracy masz?
@Tomasz396: jutro.. bo mi się oczy zamykają i oczywiście i love do prezydenckiego "bulu" aaa wolne mam jutro bo dzień urlopu wzięłam
@shanella: Kolorowych "żono"
AAaaaaa własnie, My mamy dziś noc poślubną!
@Tomasz396: "serce moje" to dlaczego cie na tej nocy nie ma? :
@shanella: Pytanie brzmi dlaczego Ty w taką noc chcesz spać?!?
@shanella: Jak czekasz skoro chcesz iść spać? Ja myślałem że mamy uzgodnione spotkanie się u mnie, mam nową roletę w sypialni ... Wcale światła nie przepuszcza i jest czarna, więc możemy noc wydłużyć ile chcemy
@Tomasz396: dobranoc... był szerszy komentarz ale został usunięty chwała bogu... pa
@shanella: Bogu* - piszemy wielką literą! Powtórz ten szerszy komentarz bo teraz spać nie będę mógł A potem dopiero PA.
@shanella: Nie zapomnę Ci tej ucieczki! Nie oznacza to rozwodu, ale minusika łapiesz. Śpię dziś sam w salonie!
Jakim cudem poziome oznakowanie drogi wykonane przez profesjonalistów z użyciem specjalistycznych materiałów schodzi po paru miesiącach, a jak jakiś debil napisał na asfalcie, że kocha Jolkę, to to się już trzeci rok trzyma?
#przemyslenia
+: Blueboy, Dimple, banshee, GROM1PL, solberg, Tomasz396, reziopek, Mi175 -: lukwin99, slipdog123 więcej (5)
@Mikus298: Na niektórych działa tylko wpie#^_#l_.
+: Blueboy -: slipdog123
@Mikus298: sprawdzam czy można pisać prywatnie, a przy okazji zapytam bo jestem komo odporna, dałam lapka do serwisu bo można było na nim jajka smażyć, i wrócił do mnie bez działających funkcji F reszta mnie wali, ale bez ciszej głośniej czyli f-9 f-10 o słabo, czym to odpalić?
@shanella: No nie wiem, zależy jakiej firmy sprzęt?
niekiedy się da, a niekiedy nie da kurcze trudne pytania jak na dziś
@shanella: A właśnie prywata nie działa he
@shanella: A nie masz tam przycisku Fn ,?powiedz jaki lapek
@Mikus298: sorki, że dopiero teraz, ale się już wczoraj padłam, fn też mi nie działa ale to jakiś większy problem bo przyciski się porypały na amen, działa tylko jeden F11 do włączania i wyłączania dźwięku, ale zamiast dźwięku to mi robi fullscreen, zaniosę go z powrotem do serwisu, bo przed czyszczeniem wiatraczka wszystko działało normalnie, ale dzięki za dobre chęci :*
@Mikus298: aha Mikuś piłeś nie pisz , albo uj pisz będzie śmiesznie i o zgrozo w moim prywatnym słowniku "pcianie" istnieje więc się zdziwiłam skąd znasz takie słowo O_o
@shanella Wiesz, nie pije, ale nieraz stwierdzam że to by było bardzo pomocne w wytłumaczeniu mojego przypadku klinicznego
+: shanella
@shanella: pcianie ja już dziś pciałem a to jak w tym dowcipie czy pani dziś brom brała
nie jeszcze dziś nie brom brałam
@Mikus298: a pcianie to co innego, to ewolucja słowa patyk, ale to bardziej osobiste bo kiedyś byłam wizualnym patyczakiem i nawet chcieli mnie leczyć na anoreksje, ale że żarłam jak świnia to nie było po co
patyk, patyś, pyś, ptyś, pepć, pcio, a potem to przeszło na co robisz czyli co pciujesz albo co niepciujesz czyi co psocisz
+: Tomasz396
@shanella: No kurde człowiek się stara, swoje własne a nie jakieś internetowe szajsy a tu nic dupa zero uznania
@shanella: Przepis w sumie prosty- jak będzie trzeba to się podzielę na pw
@shanella: W czym przeszkadzasz? receptura podobna, a przeszkadzanie , kurde ja tu zaglądam to mam wrażenie że sam tu jestem, tu się nikt nie udziela, może tu biją a ja nie wiem i dostane z liścia. Kurde jak by tu było fajnie jak by tak wszyscy przeszkadzali.
@Blueboy: wiesz Blueboy, ja doskonale rozumiem że utworzenie takiej opcji zwiększy tylko hejty między użytkownikami na poziomie prywatnym, ale może by zorganizować coś na zasadzie dodawania do "znajomych", i tylko znajomi mogliby pisać wiadomości prywatne, i wtedy ta nie fajna reszta nie zwracałaby 4 liter użytkowaniom bo i byliby dodani, a mblog byłby forum szybkiej odpowiedzi dla reszty znudzonoych
+: Jonny-Bravo, Mikus298, Tomasz396
© Copyright 2005-2024 Milanos.pl Wszystkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację Regulaminu
T...6ponad 9 lat temu
#dowcipy
Małżeństwo po nocy w hotelu idzie zapłacić. Na rachunku widnieje kwota 3000 zł. Oburzona para chce pogadać z kierownikiem.
-To luksusowy hotel. Posiada saunę, baseny, jacuzzi, kino i sale konferencyjną
-Ale my z tego nie korzystaliśmy!
-Ale to wszystko było do waszej dyspozycji!
Facet daje mu 300 zł.
-Ale tu jest 300 zł! Gdzie reszta?
-2700 zł jest za przespanie się z moją żoną.
-Co?? Ja z nią nie spałem!
-Cóż... była do pana dyspozycji...
+: Blueboy, Jonny-Bravo, shanella