|
Poradnia małżeńska. Przed biurkiem siedzi dość nerwowa para.
- Na czym polega państwa problem? - pyta Poradnik.
- Bo żona nie daje mi... - zaczyna mąż
- Uch, ty jełopie zakłamany! - przerywa żona - Ja ci nie daję, napalona
fujaro złamana?! Ja, ja?! Teraz to ci dupczenie w głowie, co?!
- ...nie daje mi dojść...
- O ty ku*afonie wygięty! Ja ci dojść nie daję?! Jak ty masz niby
dojść, impotencie zasrany z dziada pradziada, hipokryto ty?!?!?
- ...do słowa.
#dowcipy
+: Tomasz396, Blueboy, fanzonun, Jonny-Bravo, milanos1, Martin426 więcej (1)
#dowcipy
Pewna kobieta wpadła na pomysł żeby kupić mężowi na urodziny zwierzątko. Udała się w tym celu do sklepu zoologicznego. Wszystkie fajne zwierzaki były niestety dla niej za drogie. Zrezygnowana pyta się sprzedawcy:
- Macie tu jakieś tańsze zwierzaki?
- Z tańszych mamy tylko żabę po 50 zł.
- 50 zł za żabę?! Dlaczego tak drogo?
- Bo ta żaba to, proszę pani, jest całkiem wyjątkowa.. Ona potrafi świetnie robić laskę!
Kobieta nie zastanawiając się długo kupiła żabę, licząc że ta ją wyręczy w tej nieprzyjemnej dla niej czynności. Gdy nadszedł dzień urodzin kobieta wręczyła żabę mężowi i opowiedziała mu o jej niesamowitych zdolnościach. Facet był nieco sceptyczny, ale postanowił swój prezent wypróbować jeszcze tego samego wieczora. Grubo po północy żonę obudziły dziwne dźwięki dochodzące z kuchni. Wstała i poszła sprawdzić co tam się dzieje. Gdy weszła do kuchni zobaczyła męża i żabę przeglądających książkę kucharską. Wokół nich porozstawiane były przeróżne garnki i patelnie. Zdumiona kobieta spytała:
- Dlaczego studiujecie książkę kucharską o tej godzinie?
- Jak tylko żaba nauczy się gotować - wypier**sz!
+: shanella, Blueboy, zdzisiu, Martin426, Jonny-Bravo, milanos1 więcej (1)
#dowcipy
Nad rzeką, obok farmy siedzi krowa i pali trawkę. Podpływa do niej bóbr, wychodzi na brzeg i pyta:
- Te, krowa, co robisz?
- Aaaa, widzisz bóbr, jaram i jest OK.
- Daj trochę, jeszcze nigdy nie kurzyłem...
- Jasne! Ciągnij macha bracie!
Bóbr wciągnął dym i od razu go wypuścił. Na to krowa:
- Stary, nie taaak! Patrz: ciągniesz macha i trzymasz go w płucach dłuższą chwilę. Zresztą - wiesz co? W tym czasie jak wciągniesz, przepłyń się kawałek pod wodą w dół rzeki, wróć tu i wtedy wypuść powietrze. I mówię ci będzie OK.
Jak uradzili tak zrobili. Bóbr się zaciągnął, płynie pod wodą, ale już po kilku chwilach zrobiło mu się happy. Wyszedł na brzeg po drugiej stronie rzeki, walnął się na trawę i orbituje. Podchodzi do niego hipopotam i pyta:
- Te bóbr, co robisz?
- Aaaa, widzisz hipciu, fazuję sobie troszke...
- Daj trochę stuffu, ja też chcę.
- Podpłyń na drugi brzeg do krowy - ona ci da.
Hipopotam podpłynął w górę rzeki, wychodzi na brzeg, a krowa wywaliła gały i krzyczy:
- Bóbr, k..wa, WYPUŚĆ POWIETRZE!
+: shanella, zdzisiu, Blueboy, Mateusz38, Robert139, dahe79, Jonny-Bravo, Martin426, milanos1 więcej (4)
#dowcipy: Na wieś w góry przyjeżdża telewizja zrobić program o życiu codziennym mieszkańców. Prowadzący program pyta bacy co robi przez cały dzień.
-Z rana wyprowadzam owce na halę , wyciągam flaszkę i piję.
-Baco tak nieładnie mówić wyciągam flaszkę i piję. Ten program będą oglądać dzieci. Jaki to dla nich przykład? Nie możecie powiedzieć na przykład,że czytacie książkę?
-Więc rano wyprowadzam owce na halę. Wyciągam książkę i czytam. Potem przychodzi Jędrek i przynosi dwie książki. Tak sobie czytamy do południa. Jak już przeczytamy to idziemy do księgarni, kupujemy trzy książki i idziemy czytać do Staszka. Kiedy już wszystkie przeczytamy, Staszek prowadzi nas do swojej biblioteczki w piwnicy i do wieczora czytamy jego rękopisy.
+: Blueboy, Tomasz396, Jonny-Bravo, shanella, fanzonun
Morze Północne, lodowaty wicher duje jak cholera. Na pokładzie statku stoi dwóch marynarzy.
-W taką pogodę z gołą głową? Gdzie masz swoje nauszniki? - pyta jeden.
-Od czasu nieszczęśliwego wypadku już ich nie noszę.
-Jakiego nieszczęśliwego wypadku??
-Kumpel zapraszał na wódkę, a ja nie słyszałem...
#dowcipy
+: Tomasz396, Blueboy, dahe79, Mikus298, Jonny-Bravo, fanzonun, milanos1 więcej (2)
#ciekawehistorie
SYN: Tato, mogę Cię o coś zapytać?
TATA: No jasne, o co chodzi?
SYN: Tato, ile zarabiasz na godzinę?
TATA: To nie twoje sprawa. Dlaczego zadajesz mi takie pytanie?
SYN: Ciekawy byłem. Powiedz mi proszę ile zarabiasz na godzinę.
TATA: No,jak tak bardzo chcesz wiedzieć zarabiam 10 zł na godzinę.
SYN: Oj! (z opuszczoną głową), tato, pożyczyłbyś mi 5 zł?
Tata się wkurza.
TATA: Jedyny motyw dlaczego mnie o to zapytałeś, bo chciałeś żebym pożyczył ci pieniędzy na zakup jakieś głupiej zabawki, albo innej bezsensownej rzeczy do swojego pokoju i do łóżka.
Zastanów się nad tym dlaczego jesteś takim egoistą. Ja pracuję ciężko cały dzień a ty zachowujesz się tak niedojrzale.
Mały chłopczyk poszedł w ciszy do swojego pokoju i zamknął drzwi.
Mężczyzna usiadł i myśląc o pytaniu chłopca i jeszcze bardziej się zdenerwował. Jak on mógł zadać mi takie pytanie. Zaczął rozmyślać.
Może miał potrzebę kupić coś niezbędnego za te 5 zł, nie pyta często o pieniądze.
Mężczyzna poszedł do pokoju chłopca i otworzył drzwi.
TATA: Śpisz synku?
SYN: Nie tato, nie śpię.
TATA: Tak sobie pomyślałem, że może byłem zbyt surowy dla ciebie. To był naprawdę ciężki dzień dla mnie i wyładowałem się na tobie. Oto 5 zł o które mnie poprosiłeś.
Mały chłopiec usiadł na łóżko i uśmiechnął się.
SYN: Ach, dziękuję tato.
Po czym spod poduszki wyciągnął bilon. Mężczyzna zobaczywszy, że chłopiec miał pieniądze zaczyna się denerwować.
TATA: Dlaczego chcesz pieniądze skoro je masz?
SYN: Ponieważ nie miałem wystarczająco, ale teraz już mam.
Tato, mam teraz 10zł. Mogę kupić jedną godzinę z twojego czasu. Proszę przyjdź jutro wcześniej z pracy. Chciałbym zjeść z tobą kolację.
Tata oniemiał. Objął synka i błagał o przebaczenie.
To jest tylko historyjka, która ma przypomnieć wam wszystkim, że nie jest tylko ważne aby pracować ciężko całe życie. Nie zdajemy sobie sprawy z tego, że czas ucieka nam między palcami, a my nie spędzamy go z osobami bliskimi, ważnymi, tymi które kochamy. Jeżeli umarlibyśmy jutro, firma dla której pracujemy łatwo nas zastąpi w kilka dni, ale rodzina i przyjaciele będą nas opłakiwać przez resztę ich życia. Pomyślmy więc dlaczego tak bardzo jesteśmy pochłonięci pracą. Istnieją ważniejsze rzeczy.
+: Tomasz396, Blueboy, zdzisiu, pyrek39, Redial, przemo1981, czesio1234, Jonny-Bravo, banshee, fanzonun, Lama, Marcin23 -: kufajka więcej (8)
@pasi17: Dlatego nie pracuję
+: Blueboy, pasi17, shanella, Jonny-Bravo, milanos1 -: kufajka więcej (1)
@pasi17: Otóż to, pracujemy i pracujemy, zarabiamy ale nie mamy kiedy tego wydać, bieżemy dodatkowe zajęcia, nadgodziny, ale co z tego skoro nie mamy czasu na nic? Co mi po tych pieniądzach? Lepszy standard życia? Tak, ale jakim kosztem. Nie trzeba mieć wszystkiego, a można mieć o wiele więcej mając tylko czas.
+: pasi17, czesio1234
@Redial: @pasi17:
..... dlatego nie robię żadnych nadgodzin. Pracuję prawie 40 godzin w tygodniu i to musi wystarczyć
+: Jonny-Bravo, solberg
@czesio1234: Wiesz, są ludzie uzależnieni od pracy, albo tacy co muszą pracować jak najwięcej aby utrzymać rodzinę. I tacy, szczególnie Ci drudzy, nie mają wyjścia i muszą pracować.
@pasi17: no właśnie.... albo są tacy którzy zarabiają tak mało, że nie mają wyjścia... niby zawsze można powiedzieć "to zmień pracę", tylko co jak tej pracy nie ma, a na twoje miejsce jest setka innych, która zgodzi się pracować za jeszcze gorsze pieniądze ...
@Jonny-Bravo: nawet odpisałem z prywatnego konta Więc wiecie kim jestem Tylko kto obsługuje fejsa? Blueboy?
+: Blueboy
#dowcipy
On i ona żyją ze sobą na kocią łapę. Po kolacji on zmywa naczynia. po
chwili odwraca się do niej, patrzy głęboko w oczy i pyta:
- Wyjdziesz za mnie?
Ona ze łzami szczęścia w oczach:
- Tak!
On:
- Ze śmieciami....
+: Jonny-Bravo, zdzisiu, Blueboy, banshee, Martin426, milanos1 -: slipdog123 więcej (2)
#dowcipy
Na bazarze wspaniała lasencja, której Megan Fox, Kate Upton i inne takie nie byłyby godne szpilek polerować, podchodzi do stoiska owocowo-warzywnego, gdzie handluje stary Gruzin. Pyta go:
- Po ile te jabłka?
- Dziesięć rubli kilo - odpowiedział Gruzin.
Zadarła nieco spódniczkę, ukazując większość swoich smukłych, opalonych ud:
- A ile teraz?
- Osiem rubli - odparł Gruzin.
Zadarła jeszcze bardziej spódniczkę:
- Ile teraz?
- Sześć rubli - odparł Gruzin.
Zadarła już całkiem mocno spódniczkę:
- Ile teraz?
- Trzy ruble - odparł Gruzin.
Zadarła spódniczkę tyle, ile się dało, i pyta:
- A ile teraz?
- Dziesięć rubli kilo - odpowiedział Gruzin, wyciągając mokrą dłoń spod fartucha.
+: Blueboy, fanzonun, Jonny-Bravo, zdzisiu, Martin426 -: milanos1 więcej (1)
© Copyright 2005-2024 Milanos.pl Wszystkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację Regulaminu
T...6ponad 8 lat temu
#dowcipy
- W aptece stoi nieśmiały chłopak. Gdy wszyscy klienci wyszli, aptekarz pyta:
- Co, pierwsza randka?
- Gorzej - odpowiada chłopak - pierwsza wizyta u mojej dziewczyny.
- Rozumiem - mówi aptekarz - masz tu prezerwatywę.
Chłopak się rozochocił:
- Panie, daj Pan dwie, jej Mama to podobno też fajna dupa.
Po gościnę dziewczyna mówi do chłopaka:
- Gdybym wiedziała, że Ty jesteś taki niewychowany, cały wieczór nic nie powiedziałeś i patrzyłeś na podłogę, nigdy bym Ciebie nie zaprosiła.
- Gdybym wiedział ze twój ojciec jest aptekarzem, nigdy bym do Ciebie nie przyszedł!
+: Jonny-Bravo, Blueboy, Martin426