|
@heniiutek666: To prawda. Czekamy na polskie podium
+: Lasha, heniiutek666
Jestem przejmowaczem żyć.
Gdy umrę przechodzę w ciało innej osoby, ale nie jestem tego świadomy dlatego, że mam całą wiedzę i umiejętności osoby, której ciało przejmuję i nie pamiętam swojego poprzedniego życia.
Żyje więc nie swoim życiem, jednak mój charakter i osobowość budzi się w nowym ciele więc wiele osób z nowego otoczenia może zauważyć jakiejś zmiany, ja sam też mogę je zauważyć. Najlepiej jest trafić na ciało dziecka dlatego, że wtedy sam mogę obrać ścieżkę życia.
Obecne ciało przejąłem gdy miało 3 lata, pamiętam, że w tym dniu nie pamiętałem co robiłem wczoraj i co w ogóle kiedyś robiłem, ale znałem wszystkie imiona osób z rodziny i nic nie wydawało mi się obce. Wiedziałem gdzie leżą wszystkie rzeczy, ale nie wiedziałem skąd to wiem.Pamiętam również, że chciałem się zapytać kogoś co robiłem wczoraj ale jakoś tego nie zrobiłem, tak jakby mi coś przeszkadzało. Przychodziły kolejne dni a wraz z nimi wspomnienia więc już miałem świadomość co robiłem w poprzednie dni więc zapomniałem o tej sytuacji.
Po upływie prawie 20 lat zaczęły przychodzić do mojej głowy jakieś dziwne wspomnienia, jacyś Azjaci we snach. Wszyscy wydawali mi się znajomi, w dodatku mówili po Chińsku chyba, ja do nich również, w śnie ten język wydawał mi się oczywisty i znany jak własna kieszeń. Takie sny pojawiały się dosyć często, pracowałem w nich w jakiejś firmie odlewniczej i czułem się pewny w tym co robię, jeździłem jakimś starym samochodem, nie jestem nawet wstanie podać marki pojazdu.
Po tych snach i odczuciu, że w jakimś stopniu znam język chiński włączyłem sobie właśnie film w tym języku bez żadnych napisów. Na początku nic nie rozumiałem, próbowałem zrozumieć fabułę po tym co się dzieje na ekranie, co w sumie nie było trudne. Bohater ukradł ciastko cesarzowi no i na wygnanie go wysłali, no spoko. Ale gdzieś po środku filmu wydawało mi się, że bohaterowie mówią po polsku, i rozumiałem wszytko, gdy po 5 minutach zrozumienia właśnie tego faktu się otrząsnąłem znów zacząłem słyszeć tylko niezrozumiały bełkot.
Zacząłem też słychać chińskich piosenek, i często jak się zamyślę albo wyłączę rozumiem ich tekst. Jest to ogólnie niezwykłe. Wydaje mi się, że gdybym dobrze poszukał to znalazłbym miejsce z moich snów bo jest tam bardzo dużo reklam firm ale w języku chińskim, właśnie myślę nad jego świadomą nauką by móc znaleźć to miejsce. Próbowałem szukać też podobnych znaków z tego języka co widziałem w snach ale wszystkie wyglądaj dość podobnie.
No więc skąd moje założenia, które napisałem na początku? Teraz zacząłem miewać sny z mojej śmierci jako Azjata, nie jestem w sumie wstanie napisać jak umarłem i na co, może sam ja Chińczyk o tym nie wiedziałem. Ale przekazałem sobie tę informację, którą w śnie zrozumiałem. Że przechodzę na inne ciała, i z czasem ujawnia się w niej mój charakter, o tym, że mogę wejść w każde ciało i jest to losowe. Że na początku przejęcia ciała mogę mieć chwilową świadomość, że przeskoczyłem do nowego ciała, i że gdy życie tej osoby mi nie odpowiada powinienem się zabić. (Gdyby np, osoba ta była na dożywociu w więzieniu) Że najlepsze życie jest zacząć od początku od młodej osoby, i chyba najważniejsza rzecz, że w ciągu 20 - 40 lat mogą mi się przypominać inne życia i utracona wiedza z nich, co właśnie się chyba dzieje.
Sam nie wiem co obecnie o tym myśleć ale wiele rzeczy wskazuje na to, że to prawda. Nawet zaciekawiłem się odlewnictwem, i np, po zobaczeniu wykresu żelazo węgiel poczułem dziwną znajomość tego, jakbym to znał, i inne rzeczy związane z tą pracą. No i nazwę nadałem sobie sam.
No i musiałem się komuś wygadać, a że to milanos to prawie nikt tego nie zobaczy.
+: Lasha
jak tam wasze swiadectwa milanoski?
ja to mialem zawsze czerwony pasek na swiadectwie. 6 lat. potem przyszlo technikum i realia sie nieco zmienily. tam byla szkola zycia pomyslalem. dopoki nie przyszly studia. hehe. szkola zycia ale juz taka na serio a nie zadne impreski pierodlone xd potem mowio takei studenciaki jakis gownanych kierunkow ze to najlepszy okres w zyciu bo znajomi zabawa i inne pierodlenie. a prawda jest taka ze potem ida do pracy o ile ja jakos znajda no albo na staze unijne co k$^@a oficjalnie wysmiwam i maja oczekiwania jak pokurwy a jak przyjdzie jakikolwiek problem to sobie nie daja z nim rady. a jak JA juz powiem nieskromnie dostawalem wpie#^_#l_ na studiach srogi momentami i sie bylo ciagle na granicy to teraz w konkretnej robocie jak jest jakis problem to sie go K$^@A ROZWIAZUJE. a jak juz sie zj@%ie to nie ma placzu tylko idzie sie dalej. NOZ K$^@A> a zaczalem tak przyjemnie ten wpis..
© Copyright 2005-2024 Milanos.pl Wszystkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację Regulaminu
Lasha
ponad 6 lat temu
milanos nudna stronka dla sfrustrowanych zj@%ów taka jest prawda, dlatego tu od dawna nie wchodzę
+: lulker -: lisekpro, kvlr, OjciecMiNieWybaczyl, bednarz2000, kravven, zdzisiu więcej (2)
lisekpro
ponad 6 lat temu
@Lasha: zazdrościsz nam, bo my się dogadujemy. A ciebie j@%iemy jak burą sukę
+: kvlr, kravven
Lasha
ponad 6 lat temu
@lisekpro: wykurwiaj powiedziałem
-: OjciecMiNieWybaczyl, kravven