|
Z takich życiowych osiągnięć to kiedyś pałowałem wiplera przez około 40 minut i do tej pory jest to mój rekord. Film w 480p, ale dał radę.
#gownowpis
+: bednarz2000 -: killspoderman, Tomasz396, Piotr1980, FrankCostello
#anonimoweminiwyznania
Doradzcie co mam zrobic, bylem z pewna dziewczyna przez 3 lata, znalazla sobie innego. od tamtej pory minely 2 lata i przez ten czas kontaktowala sie ze mna 3 razy, raz jak potrzebowala kontakt do kogos, dalem jej i wiecej zero kontaktu az do maja tego roku, chciala notatki moje, sama proponowala zeby sie spotkac zebym jej to dal. Miala napisac kiedy dokladnie ale wypytala mnie o pare rzeczy ktorych mogla sie dowiedziec z internetu i wiecej sie nie odezwala. Napisala kilka dni temu zebym jej doradzil w sprawie w ktorej rownie dobrze moze jej pomoc kto inny i chce sie spotkac zebym jej w czyms pomogl. Wstepnie sie juz umowilismy ale nie wiem czy dobrze robie, nadal cos do niej czuje a wiem ze dalej jest z tamtym, podejrzewam ze spotkam sie z nia, pomoge i tyle bedzie kontaktu z jej strony az do momentu kiedy bedzie cos potrzebowac. O co moze jej chodzic? Spotkac sie z nia czy w ogole przestac sie z nia kontaktowac? #zwiazki #tfwnogf #rozowepaski #anonimoweminiwyznania
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMiniWyznania Zaakceptował: Asterling
Po godzinie wraca i mówi do mnie, że muszę mu pomóc z czymś przed domem. Wychodzę na zewnątrz a tam nasz samochód z przyczepą i łódką xD Pytam skąd on ją wziął a on mówi, że januszowi zaj@%ał z podjazdu przed domem bo oni go oszukali i żeby łapał z nim łódkę i wnosimy do mieszkania XD Na nic się zdało tłumaczenie, że zajmie cały duży pokój. Na szczęście łódka nie zmieściła się w drzwiach do klatki więc stary stwierdził, że on ją przed domem zostawi.
Za pomocą jakichś łańcuchów co były na łódce i mojej kłódki od roweru przypiął ją do latarni i zadowolony chce iść wracać do mieszkania a tu nagle przyjeżdżają 2 samochody z januszami współwłaścicielami, którzy domyślili się gdzie ich własność może się znajdować xD Zaczęła się nieziemska inba bo janusze drą mordy dlaczego łódkę ukradł i że ma oddawać a ojciec się drze, że oni go oszukali i on 500zł się składał a nie pływał w ten weekend. Ja starałem się załagodzić sytuację żeby ojciec od nich nie dostał wpie#^_#lu_ bo było blisko.
Po kilkunastu minutach sytuacja wyglądała tak:
-Mój ojciec leży na ziemi, kurczowo trzyma się przyczepy i krzyczy, że nie odda
-Janusze krzyczą, że ma oddawać
-Jeden janusz ma rozj@%any nos bo próbował leżącego ojca odciągnąć od łódki za nogę i dostał drugą nogą z kopa
-Dwóch policjantów ciągnie ojca za nogi i mówi, że jedzie z nimi na komisariat bo pobił człowieka
-We wszystkich oknach dookoła stoją sąsiedzi
-Moja stara płacze i błaga ojca żeby zostawił łódkę a policjantów żeby go nie aresztowali
-Ja smutnazaba.psd
W końcu policjanci oderwali starego od łodzi. Ja podałem januszom kod do kłódki rowerowej i zabrali łódkę, rzucając wcześniej staremu 500zł i mówiąc, że nie ma już do łódki żadnego prawa i lepiej dla niego, żeby się nigdy na rybach nie spotkali. Matka ubłagała policjantów, żeby nie aresztowali ojca. Janusz co dostał w mordę butem powiedział, że on się nie będzie pie**olił z łażeniem po komisariatach i ma to w dupie tylko ojca nie chce więcej widzieć.
Stary do tej pory robi z januszami gównoburzę na forach dla wędkarzy bo założyli tam specjalny temat, gdzie przestrzegali przed robieniem jakichkolwiek interesów z moim ojcem. Obserwowałem ten temat i widziałem jak mój ojciec nieudolnie porobił trollkonta
Szczepan54
Liczba postów: 1
Ten temat założyli jacyś idioci! Znam użytkownika stary_anona od dawna i to bardzo porządny człowiek i wspaniały wędkarz! Chcą go oczernić bo zazdroszczą złowionych okazów!
Potem jeszcze używał tych trollkont do prześladowania niedawnych kolegów od łódki. Jak któryś z nich zakładał jakiś temat to ojciec się tam wpie**alał na trollkoncie i np. pisał, ze ch*jowe ryby łapie i widać, że nie umie łowić xD
Z tych samych trollkont udzielał się w swoich tematach i jak na przykład wrzucał zdjęcia złapanych przez siebie ryb to sam sobie pisał
Noooo gratuluję okazu! Widać, że doświadczony łowca!
a potem się z tego cieszył i kazał oglądać mi i starej jak go chwalą na forum.
#pasta
+: laVey -: czupakobra, Mikus298
Strasznie tęsknię za ojcem.
Nie wiem dlaczego sprawy potoczyły się tak a nie inaczej. Był moim najlepszym przyjacielem, gdy byłem małym dzieckiem pokazał mi jak żyć.
Z tego co pamiętam, byli szczęśliwym małżeństwem z moją mamą. Ale w pewnym momencie jego biznes w Polsce zaczął upadać. Zaczął brać leki na depresję, bezsenność. Zaczął uczęszczać na siłownie, coraz mniej czasu poświęcał mi i mamie.
Był bardzo wykształconym człowiekiem, gdy miałem 12 lat w bardzo prosty sposób nauczył mnie jak obliczać całki oznaczone. No ale było z nim coraz gorzej, mama po wielu miesiącach walki i łez w końcu postanowiła od niego odejść razem ze mną. Od tamtej pory widywałem się z nim coraz rzadziej, w pewnym momencie znalazł sobie kobietę, którą przedstawił mi jako "ciocia Ewelina". Ale po jakimś czasie zdradziła go, wtedy całkowicie się załamał, stracił z nami kontakt i bodajże wyjechał do Stanów, do babci, nigdy jej nie poznałem. Wiem, że była żydówką i w stanach wiodło jej się bardzo dobrze.
Z rozpraw sądowych pamiętam mało, ale biegli stwierdzili jego "niepoczytalność". Jakby się tak zastanowić, często powtarzał, że Polacy to zwierzęta. Ale to dopiero po tym, gdy jakiś biznesman pogrążył jego plan rozprowadzania zegarków marki Rolex po Polsce. Tata miał na ich punkcie manię, dorobił się jednego, bardzo drogiego zegarka z tej właśnie firmy. Pamiętam, że mama zrobiła mu straszną awanturę, bo byli wtedy w ciężkiej sytuacji finansowej. Ale on wciąż powtarzał, że "na tym polega główna część bogactwa". Mnie to nigdy nie jarało, ale cieszyłem się jego szczęściem.
Pamiętam też, że gdy zaczął już jako-tako wyglądać dzięki siłowni, nakryłem go z mamą gdy masturbował się przed lustrem do swojego widoku. To bardzo złe wspomnienie, no ale był chory, rozumiałem to.
Miał też manię na punkcie uzębienia. U dentysty był przynajmniej raz w miesiącu, na szczoteczki i pasty również wydawał ogrom. Na nowe ciuchy nie miałem co liczyć, potrafił zamówić z allegro około 100 wymiennych główek do szczoteczki, nie mam pojęcia czy kiedykolwiek zdążyłby wszystkie użyć.
Najmilej wspominam naszą rodzinną wycieczkę do Gdyni i Sopotu. Był wtedy szczęśliwy, bardzo, mówił że znowu poczuł się jak młody i zakochany w mamie chłopak. Całą wycieczkę podśpiewywał coś w stylu "Tuuu w Gdyniii". Nigdy nie znalazłem tej piosenki, nie mam pojęcia dlaczego tak śpiewał. Jednak mówił coś, że był uczestnikiem nagrywania do niej teledysku. Mama też miło wspominała ich wycieczki do trójmiasta z czasu młodości, ale często przerywała mu wpół zdania gdy mówił "To jest właśnie najpiękniejsze w młodości, bieganie po plaży i nap[...]". Nigdy się nie dowiedziałem od mamy o co mu chodziło.
Miał też przyjaciela z którym w pewnym całkowicie się pokłócił. Nie wiem w sumie jak się nazywał, kazał na siebie mówić "Beldzior", ale tata po przyjacielsku wołał na niego "Blendzior". Gdy tata zachorował ich kontakt się popsuł, czasem dzwonili do siebie i wyzywali bardzo głośno. A ja płakałem w pokoju, bo nie znałem taty od tej strony.
Jak sobie poradził, to nie wiem. Z pogłosek wiem, że całkowicie mu się pogorszyło, o mnie ponoć zupełnie zapomniał. Mama ułożyła sobie życie na nowo, i w sumie dobrze.
Nie wspominam go jako drania, wręcz przeciwnie. Mama wymazała go z pamięci. Szkoda, że byłem wtedy młody i nie rozumiałem tego wszystkiego.
Zostało mi tylko jedno zdjęcie, które zrobiłem jemu i mamie w czasie naszej wycieczki. Jest bardzo niewyraźne, ale nie przeszkadza mi to. Lubie na nie patrzyć, takiego go zapamiętałem. Szczęśliwego, spokojnego, dbającego o nas. Wstawiam je poniżej.
Ciekawe czy kiedykolwiek się jeszcze odezwie, po prostu za nim tęsknię.
#feels #depresja #heheszki #testoviron #truestory
Podgląd | Rozmiar pliku: 26 KB
+: DelPiero, Typciek, Ashveso, WedlowskaMilka, PAPIESZPOLAK, laVey, VAPORWAVE2, s0ma -: Mikus298, Tomasz396, johny11palcow więcej (6)
#smiesznehistorie
Nigdy nie rozumiałem, dlaczego potrzeby seksualne mężczyzn tak bardzo odbiegają od potrzeb seksualnych kobiet. Wszystkie te gadki o Marsie i Wenus... Nigdy również nie rozumiałem, dlaczego tylko
mężczyźni są w stanie myśleć racjonalnie...
W zeszłym tygodniu poszedłem z moją żoną do łóżka.
Zaczęliśmy się pod kołdrą głaskać i dotykać. Byłem już gorący jak cholera i myślałem, że ona również, ponieważ to, co robiliśmy miało jednoznaczne podłoże seksualne.
Lecz właśnie w tym momencie rzekła do mnie:
- Posłuchaj, nie mam teraz ochoty się kochać, chcę tylko, żebyś wziął mnie w ramiona, dobrze?
Odpowiedziałem:
- Co?
W odpowiedzi usłyszałem, no jak sądzicie, co? To przecież jasne:
- Ty po prostu nie zdajesz sobie sprawy z emocjonalnych potrzeb kobiet!
W końcu zrezygnowałem i skapitulowałem. Nie miałem tej nocy seksu i tak zasnąłem...
Następnego dnia poszedłem z żoną do Centrum Handlowego na zakupy.
Patrzyłem na Nią, gdy przymierzała trzy piękne, ale bardzo drogie sukienki. Ponieważ nie mogła się zdecydować, powiedziałem Jej, żeby wzięła wszystkie trzy. Nie wierzyła własnym uszom i zmotywowana przez moje pełne wyrozumiałości słowa, stwierdziła, że do nowych sukienek potrzebuje przecież nowe buty, zresztą te, które na wystawie oznaczone były ceną 600 zł. Na to rzekłem, że, oczywiście, ma rację. Następnie przechodziliśmy obok stoiska z biżuterią.
Żona podeszła do wystawy i wróciła z diamentową kolią.
Gdybyście mogli Ją widzieć! Była wniebowzięta! Prawdopodobnie myślała, że nagle zwariowałem, ale to było Jej w gruncie rzeczy obojętne. Sądzę, że zniszczyłem wszelkie schematy myślenia filozoficznego na których się do tej pory opierała, gdy po raz kolejny powiedziałem "tak" i dodałem "piękna kolia"...
Teraz była wręcz seksualnie podniecona. Ludzie! Jej twarz wyrażała tyle uczuć, musielibyście to widzieć! W tym momencie powiedziała ze swoim najpiękniejszym uśmiechem:
- Chodź, pójdziemy do kasy zapłacić.
Trudno mi było nie wybuchnąć śmiechem, gdy Jej odpowiedziałem:
- Nie, kochanie, nie mam teraz ochoty tego wszystkiego kupować...
Jej twarz zbladła jak ściana, a jeszcze bardziej, gdy dodałem:
- Mam tylko ochotę na to, żebyś mnie wzięła w ramiona.
Gdy z wściekłości i nienawiści już prawie pękała, wbiłem ostatni gwóźdź:
-Ty po prostu nie zdajesz sobie sprawy z finansowych możliwości mężczyzn.
Sądzę, że nie będę miał seksu do roku 2025...
+: Blueboy, GROM1PL, milanos1, Revar, pasi17, banshee, shanella, Piotr1980 więcej (3)
@Tomasz396: Witam, myslisz ze rok 2025 to realna data ? optymista ha ha
@Tomasz396: już tłumaczę otóż, mężczyźni idą na ilość, a kobiety na jakość, byle pukanko nie jest satysfakcjonujące. Patrząc na to od strony ewolucyjnej zasada jest ta sama ilość vs jakość. Biologia, rozumiesz, spermatogeneza, która trwa cały czas vs niezmienna ilość komórek jajowych. do tego skoki hormonalne, bla bla bla, dlatego najpierw należy rzucać w babę czekoladą, a potem upić ;V
@Tomasz396: Was może satysfakcjonuje, nas nie, i dlatego macie problem
Długo dojrzewałem do tego żeby w końcu zasrać. Mam 25 lat i jak do tej pory mój najbliższy kontakt z niespokrewnioną ze mną kobietą (trzymanie kuzynki za rękę czy przytulanie mame) to był wolny taniec na dyskotece w podbazie.
Ze względu na moją - delikatnie mówiąc - niezbyt zachęcającą aparycję raczej odpadało, żeby udało mi się stracić prawictwo za darmo więc od dłuższego czasu przeglądałem ogłoszenia na roksie, garsonierze itd.
Po długich namysłach zdecydowałem się na http://www.roksa.pl/lpl/anons.php?nr=117875
jak szaleć to szaleć xD
W piątek dostałem wypłatę i zamierzałem na całą zabawę przeznaczyć z 1000zł, żeby nie ruchać z zegarkiem w ręku. Jedną z moich głównych obaw była higiena dziewczyn, więc nie chciałem iść w weekend jak wszystkie mirki z budowy idą przepie#^_#li_ć tygodniówkę i roksy mają po 20 klientów dziennie, dlatego zdecydowałem się iść w poniedziałek jak najwcześniej rano.
Wczoraj zadzwoniłem do tych dziewczyn i umówiliśmy się na dzisiaj na 14:00 i obiecały, że będę pierwszym klientem tego dnia. Byłem taki poddenerwowany, że w nocy prawie nie spałem a od rana ręce mi latały. 3 razy brałem prysznic, obciąłem paznokcie i mniej więcej nożyczkami łoniaki. O 12:00 byłem już tak spięty, że postanowiłem wypić kilka hehe piwek dla kurażu. Obaliłem cztery i o wpół do drugiej stałem już pod domem dziewczyn na Koszykowej. Punkt 14:00 zapukałem do drzwi, dziewczyny mi otwierają już w samej bieliźnie, ja kościej hardo i ręce latają jak u parkinsonowca z nerwów. Jak mnie zobaczyły to na ich twarzach pojawiło się obrzydzenie ;__; Dukam, że wczoraj dzwoniłem i się umawiałem na zabieg dokładnie tego słowa użyłem zdenerwowany xD na czternastą. One mówią, że tak, pamiętają, tylko jest taka sprawa, że jest awaria wody w bloku i niestety ze względów higienicznych nie przyjmują teraz klientów i żebym przyszedł kiedy indziej. Potem zamknęły mi drzwi przed nosem.
Kurwica mnie trafiła na tej klatce schodowej bo co to za dziwki, co wybrzydzają w klientach. Wyszedłem wściekły i lekko podpity na ulicę, złapałem taksówkę i próbuję w delikatny sposób wytłumaczyć kierowcy, że chciałbym pojechać do agencji.
>No ten panie taksówkarzu wie pan jak to z dziewczynami jest hehehe
>Ale o co chodzi?
>No wie pan hehe nie zawsze są a potrzeby człowiek ma hehe no wie pan hehe
>Może pan powiedzieć gdzie mamy jechać?
>Myślałem tam sobie właśnie że może pan mi powie gdzie jechać
>Ja panu mam mówić gdzie pan chce jechać?! w tym momencie już mocno wkurwiony
>No bo ja bym chciał do jakiegoś takiego lokalu
>Mówisz pan o burdlu?
>No tak coś tego typu, tylko jeżeli by się dało to jakiś dobry
No i kierowca mówi, że zna bardzo dobry lokal, i że mnie zawiezie.
Wywiózł mnie j@%any aż do Łomianek i naliczył 70zł. Pewnie znał 100 burdeli bliżej ale chciał sobie zarobić na mojej niedoli.
Muszę mu jednak przyznać, że dobrą mi wybrał tą agencję bo to była prawdziwa wielka willa.
Wchodzę do środka i nikogo k$^@a nie ma. Zaglądam do różnych pomieszczeń ale nikogo nie mogę znaleźć. W końcu wchodzę do kuchni a tam siedzi 6 dziwek i pije kawę i je jajecznicę. Pomyślałem tylko- super dom rozpusty kurwo xD
Jedna dziewczyna pyta w czym mogą pomóc a ja zaczynam się jąkać cały blady i nie mogę złożyć poprawnego zdania. Dziewczyny w śmiech i mówia, że widać, że pierwszy raz w "wesołym miasteczku" xD i że godzina 200zł i czy mam pieniądze. To ja odzyskałem głos i rozum człowieka i mówię dumny, że 1000zł mam. No to dziewczyny mówią, że fajnie, pobawimy się, tylko muszę trochę poczekać bo jeszcze nie otworzyli lokalu i ktoś tam jeszcze pokoje sprząta i pościel zmienia i żebym sobie z nimi siadał bo nie będę przecież stał na mrozie na zewnątrz.
Przycupnąłem na krześle z nimi przy stole. Nie były takie ładne jak te z roksy ale 6-7-8/10 bym dał z czystym sercem (ja 3/10), i co najważniejsze w przeciwieństwie do tamtych kurew były bardzo sympatyczne. Zaczęły mnie zagadywać jak mam na imię, ile mam lat itd. i tak sobie rozmawiamy i się zrobiło całkiem przyjemnie. Pytają czy już kiedyś ruchałem a ja się zarumieniłem i mamroczę pod nosem, że hehe no kiedyś to miałem dziewczynę i coś tam było ale teraz nie mam hehe, a że nie umiem kłamać to one się roześmiały i powiedziały, że to żaden wstyd i one mi wszystko pokażą i żebym się w ogóle nie przejmował. Potem jeszcze chwilą gadaliśmy i taka Monika powiedziała, że w sumie to jestem słodki i jeżeli to mój pierwszy raz to ona za darmo mnie wyrucha a jak mi się spodoba to najwyżej będę do nich wracał. Ja uradowany, że odkryłem w sobie socjal skila na tyle dużego, że dziwki mi się za darmo oddają xD i czekam aż skończą te pokoje sprzątać.
Nagle Sandra, najstarsza z nich wszystkich, która była chyba menadżerką bo z nią dziewczyny dyskutowały o grafiku, odebrała telefon. Rozmowa była bardzo krótka, ale przez te kilkanaście sekund jej twarz zmieniła się z roześmianej w przerażoną. Sylwia pyta co się stało a ona mówi, że dzwonił dziadek i powiedział, że będzie za 20 minut. Wszystkie dziewczyny pobladły momentalnie i zrobiło się cicho. Monika zaraz zaczęła prawie krzyczeć, że ona już jest zajęta bo ja jestem jej klientem i że jak chcę, to mogę cały dzień u niej za darmo siedzieć. Sandra mówi, że Monika dobrze wie, że jak przyjeżdża dziadek to żadne zasady nie obowiązują i że jak mu się zachce to nam wejdzie do pokoju i wyrucha i ją i mnie. Ja też się wtedy wystraszyłem bo przez utratę prawictwa rozumiałem, że to ja wsadzę ch#%a w cipkę a nie mi jakiś dziadek ch#% a w dupę i jeszcze zapłacę 200zł za tą wątpliwą przyjemność. Pytam, kto to jest ten dziadek a one mi mówią, że to taki j@%aka, że dziwki w całym mieście się go boją. Płaci grube pieniądze ale jak już rucha, to czasami cały burdel jest potem przez tydzień nieczynny. Był u nich 3 tygodnie temu i jedną dziewczynę tak wyj@%ał, że skończyła w szpitalu i do dzisiaj jest na chorobowym. Co najgorsze nie można mu odmówić wizyty bo ma znajomości wysoko i jak mu w kilku agencjach odmówili to następnego dnia wpadała policja, skarbówka, sanepid itd. i burdel zamknięty.
Wszystkie dziewczyny miały wilgotne oczy, ja też przerażenie mocno. Nagle słychać, że ktoś wali kijem czy czymś takim w drzwi. Dziwkom zaczęły łzy cieknąć a ja długo nie myśląc spie#^_#li_łem do salonu i wlazłem do szafy żeby i mnie też ten dziadek na chorobowe nie posłał. Szafa miała takie jakby szpary poziome i widziałem przez nie co się dzieje zarówno w salonie jak i na korytarzu. Sandra otworzyła drzwi i do domu wszedł dziadek o lasce.
>Dzień dobry panu
>No cześć Sandra, dupy nasmarowane hehe
>Tak proszę pana, nasmarowane
>No to wołaj dziewczyny do salonu i zaczynamy zabawę, masz tu kilka groszy
I rzucił na podłogę chyba plik banknotów.
Dziadek wszedł ze wszystkimi dziewczynami do salonu. Za dobrze nie widziałem bo szpary były wąskie i tak jakby nachylone w dół, ale widziałem, że dziadek usiadł na kanapie a dziewczyny stanęły w szeregu przed nim. Nogi im się trzęsły i stały tak jakby czekały na rozstrzelanie w tym szeregu. Dziadek wskazał laską na Monikę i ona wtedy zaczęła płakać. Ja też płakałem po cichutku bo bardzo ją zdążyłem polubić a czułem, że stanie się jej coś złego. Dziadek kazał jej wypiąć się tyłem do niego. Reszcie dziewczyn kazał trzymać ją za ręce, nogi i głowę. Jedna chyba słabo trzymałą bo pie#^_#ln_ą ją laską po głowie i kazał trzymać porządnie "bo będzie ostro". Od razu po tym zapakował Monice laskę w dupę tak, aż zawyła. Machał z całej siły a Monika płakała i krzyczała żeby przestał. Dziadek jednak wpychał laskę do połowy długości.
Ja nie mogłem już wytrzymać widoku, jak moja niedoszła miłość cierpi i z płaczem wyskoczyłem z szafy i zacząłem uciekać. Jak przebiegałem koło dziadka to on tylko krzykną "o ty ch#%u podglądaczu" i szybko zdzielił mnie wyjętą z dupy Moniki laską po głowie. Wtedy przez chwilę zobaczyłem wyraźnie jego twarz. Był to weteran Powstania Warszawskiego i autorytet moralny Władysław Bartoszewski. Przerażony wybiegłem na ulicę zostawiając dziewczyny na jego pastwę. Wsiadłem do autobusu podmiejskiego, który akurat podjechał na przystanek i płacząc dojechałem do centrum a potem do domu. Tak oto zamiast stracenia prawictwa straciłem jeden ze swoich autorytetów.
#truestory i moze troche #dowcipy
@michaub: xd zjaebiste
@michaub: @Tomasz396 @Turel @Sebastian99 W ogóle to jakiś troll... ten łańcuszek krąży po necie już od bardzo długiego czasu. Według mnie BAN to najlepsze rozwiązanie
czy jak informatyk zdalnie połączy się z moim komputerem, to widzi tylko program który ma naprawić, czy wszystko, czyli włącznie z tym ze się opierdzielam na milanosie, bo się okazało że do tej faktury to laska tak namieszała że informatyk potrzebny
+: Tomasz396
@shanella: Cześ, nie było mnie w domu. Dziwnie tam jakoś namieszała Jak będzie chciał to zobaczy, ale musiałby naprawdę chcieć... Więc jeśli zajmie się tylko i wyłącznie tym problemem to nic innego nie zobaczy
Spokojnie
Znaczy się ... w momencie jak jest połączony to widzi wszystko co jest u Ciebie pootwierane! Więc na ten czas to wyłączamy.
+: shanella
@Tomasz396: nie dziwnie, po prostu jako, że jest sierotą wprowadziła starą fakturę zamiast nowej, i mi się stan magazynowy nie zgadza, program jest tak durny, że pozwala mi usnąć starą fakturę , wprowadzić właściwą, tylko nie pozwala mi tego zapisać... i tu jest pies pogrzebany
PS jużm i się nawet tłumaczyć zaczynasz dooooobrze, doooobrze tak ma być
+: Tomasz396
@Tomasz396: mam Cię bo znowu się tłumaczysz, że się nie tłumaczysz
+: Tomasz396
@Tomasz396: właśnie obejrzałam ten filmik z porodu w domu i teraz mnie mdli, więc szukam na necie po ile zabiegi podwiązujące jajniki
+: Tomasz396
@Tomasz396: bo to nie Ty rodzisz i może i naturalna, ale obrzydliwa, poza tym ja nie lubię dzieci delikatnie rzecz ujmując
mniejsza, a jak tam Tobie dzionek mija?
+: Tomasz396
@shanella: Wiem wiem, już wspominałaś niejednokrotnie
Mi całkiem sympatycznie ... byłem u koleżki, pokrążyliśmy trochę po mieście, kupiliśmy parę rzeczy i składaliśmy jego rower. Czas jakoś zleciał ale teraz mi słabo... Wypiłem dziś tylko kawę i jakiegoś energetyka i dziwnie się czuję teraz Jak u Ciebie? Ruchu nie ma za dużo w sklepie?
+: shanella
@Tomasz396: to zjedz coś gamoniu, no jak tak można, na goły żołądek ten syf pić, rozwalisz go sobie zobaczysz, jest szesnasta a Ty jeszcze nic nie jadłeś, w tej chwili marsz do kuchni coś zjeść
+: Tomasz396
@Tomasz396: nudno i puchy straszne i jeszcze w dodatku nie ma moich koleżanek i muszę sama chodzić na palenie więc gniję na milanosie... oby do weekendu
+: Tomasz396
@Tomasz396: tak wypadło że wszystkie dzisiaj na wolnym, i jaką złota myśl, bo ja mam same złote myśli jak nie zauważyłeś, co raz to złotsza
+: Tomasz396
@Tomasz396: pewnie chodziło mi o pracę, bo to jedyna opcja żeby zamknąć sklep i wyrwać się na chwile z tego kieratu na świeże powietrze i na ploty, powydurniać się, a uwierz mi bo jest taka tu jedna koleżankę że jeszcze większa wariatka niż ja, taa to dopiero udana a sklepy mamy na przeciwko siebie i sie cały czas widzimy, Boże co my tam wyprawiamy, my jawnie nie mamy wstydu
+: Tomasz396
@Tomasz396: boss przychodzi prawie codziennie poplotkować poplotkować, a co??
i nic nie będę opowiadać bo to raczej długie historie, z krótszych to taka że ona lubi mnie straszyć znienacka i któregoś razu schowała się za szybą, no rozumiesz jaki stan umysłu schować się za SZYBĄ? i czeka aż się odwrócę myślę uuuj no co za dureń, a niech se tak stoi jak chce.. i tak stoi , czatuje, czas mija... aż w końcu nie wytrzymałam i wyszłam do nie "ale wiesz że ta szyba jest przeźroczysta" noż k$^@a mać zaklęła soczyście i se poszła, albo przyjdzie do sklepu pokaże mi cycki se pójdzie, wiec potem ja musze iść do niej i jej odpokazać.. dużo tego
+: Tomasz396
@shanella: Już czuję że chciałbym z Wami pracować Nudno zatem nie macie, oczywiście jak jesteście razem Ale to jej chowanie się za szybą to mistrzostwo świata jest To wiele tłumaczy w jaki sposób umilacie sobie czas
O szefa chodziło mi w tym sensie, że któryś już raz widzę Cię tutaj, a szef z zasady raczej miałby o to jakieś "ALE". Tak jak zresztą pytałaś czy informatyk będzie to widział ...
Zjadłem właśnie kanapkę i już mi lepiej, jak ręką odjął Tylko że ... teraz chyba czas ją popić, co nie?
Jakieś plany na wieczór po pracy?
+: shanella
@Tomasz396: boss to spoko koleś, głośniki mi do pracy specjalnie kupił, żebym miała jak filmy oglądać
a co do planów to jeszcze nie wiem, w sumie wolne jutro jeszcze pomyślę i ile ty tego piwsk złopiesz dziennie ja jestem bardzo ciekawa
+: Tomasz396
@shanella: Kurde Pozazdrościć szefa Czyli jednak taki najgorszy to on nie jest, mógłby jeszcze lepiej płacić i do rany przyłóż
No tak, jak każda żona będziesz mi teraz piwsko wyliczać Ogólnie to wiem, piję za dużo ... Ale piję takie słabe że nic nie robią, po prostu smak mają Zresztą ... za dużo wolnego mam i dlatego tak to jest. Niedługo jednak planuję sobie przerwę zrobić i ... zobaczymy czy się uda
Teraz to mnie korci z tego względu że mam te polskie piwa Gdyby nie to, zostałbym od dziś abstynentem
+: shanella
@Tomasz396: taaaa już ja to widzę, abstynent od 7 boleści z zapasem whiskaczy a w pośredniaku byłeś
+: Tomasz396
@shanella: Halinka, ile razy mam Ci powtarzać że nie ma pracy dla ludzi z moim wykształceniem
Nie mam już ani kropelki whisky w domu Ale od pojutrza jest promocja na jeden z moich ulubionych trunków Oczywiście jako abstynent nie skorzystam z niej Absolutnie
Nie sądzisz że bycie abstynentem byłoby złe? Każdemu czasami należy się "lampka szampana" To koi nerwy, przeczyszcza nerki ... ogólnie świetny medykament
+: shanella
@Tomasz396: taaa zwłaszcza wątroba jest z tego najbardziej zachwycona, jak to sie u nas w woearzystwie mówi: życie na trzeźwo jest nie do przyjęcia i żadni z nas anonimowi alkocholicy, tylko znani pijacy
+: Tomasz396
@shanella: Była nawet taka piosenka u Nas:
Łubu dubu, łubu dubu, my jesteśmy, z AA klubu
Bycie alkoholikiem nie jest fajne, ale ja (tak mylę) mogę wciąż przestać jeśli zechcę Niebawem się okaże w sumie Chcę się zająć troszkę szkołą, przynajmniej nie chodzić tam "na bombie" albo kacu. To już będzie połowa sukcesu No i piwko ograniczyć do jednego na kilka dni, a nie kilku na jeden dzień
Ale to nie dziś ... idę do lodówki zobaczyć
+: shanella
@Tomasz396: ło hoo to widzę że udany weekend się zapowiada
a do swoich postanowień dopisz jeszcze chodzenie spać o ludzkiej porze jak biały człowiek, a nie o 5 rano jak jakiś ćpun milanosowy,
+: Tomasz396
@shanella: Walczę z tym od jakiegoś czasu i ciągle porażkę odnoszę :/ A to akurat chciałbym zmienić, tyle że nawet jak położę się o 22:00 to i tak nie zasnę do rana ... kręcę się jak j@%nięty i nic więcej :/
A weekend tak, znaczy się jak whisky ogólnie chcę kupić dla siebie, od czasu do czasu drinka sobie zrobić na wieczór i tyle. Ale ten koleżka co przywiózł mi wczoraj chleby (właściwie to już dziś było) i dołożył mi do tego browarki, zaprosił mnie na weekend na flaszkę. POLSKĄ FLASZKĘ
Więc ... może być grubo Namawiałem go żeby to na plaży wypić bo na rowery się wybieramy, ale on jakoś sceptycznie do tego pomysłu podszedł. Zobaczymy jak to wyjdzie
+: shanella
@Tomasz396: CHWILA MOMENT! a pytałeś mnie czy możesz iść i pobawić sie zkolegami
no i kolega ma rację, przynajmniej jeden mądry wiesz co to jest picie na słońcu? i jeszcze dodatku na rowerach, chyba tylko po to żeby te rowery robiąc za podpórkę was do domu doprowadziły bo nie wolno jeździć pod wpływem!!! ja takie coś tępię, no chyba że Ty masz taki łeb do pica i Cię to nie rusza, ale jestem przeciw pozwolenia nie dostałeś na wychodne z kolegami
+: Tomasz396
@shanella: Terefere To znajdź mnie jak wyjdę
Jaki to trzeba mieć łeb do picia żeby zrobić flaszkę we dwóch? Toż to nie jest jakaś ilość oszałamiająca i powalająca Poza tym nie wiadomo czy będzie słońce czy nie, zwyczajnie pojeździć chcemy troszkę. Tutaj jest inaczej ... wcześniej było można jeździć po pijaku tutaj (rowerem), natomiast od chyba dwóch lat jest zakaz. Jeśli jednak jedziemy tylko i wyłącznie po ścieżce rowerowej to nic nam nie mogą zrobić. Jeśli złapią nas na ulicy to i owszem, ale jedynie mandat mogą dać. Prawka nie zabierają za to. Jeśli potrąci mnie samochód a będę pijany to nie dostanę odszkodowania, ale wina i tak będzie kierowcy samochodu! Dziwne to trochę ale tak tutaj to się odbywa Muszę sobie bidon na drinki kupić
Kochanie, mogę wyjść w weekend z kolegą? Plosiem...
+: shanella
@Tomasz396: no dobrze idź tylko nic nie narób, żeby wstydu nie było przed sąsiadami jak ostatnio
i już mógłby ten informatyk zadzwonić bo już mnie irytuje to warowanie pod telefonem
+: Tomasz396
@Tomasz396: ot się dobrali siara i przypał no to teraz Ty dajesz czadu o tej siarze no słucham
+: Tomasz396
@shanella:
Nie no, tego się nie da opisać słowami ... to trzeba widzieć Ostatnimi czasy nie jest źle, nie upijam się tak jak kiedyś więc jest luz. Ale tak to zawsze wszystko przewracałem (oczywiście niechcący zahaczając coś), przy próbie poprawienia szkody demolowałem wszystko jeszcze bardziej... Chciałem dobrze a wychodziło jak zwykle Poza tym ze mnie jest takie duże dziecko tak sobie myślę Śmiej się cały czas, czasami jak głupi do sera... pieprzę głupoty byleby gadać, ogólnie dziwak jakiś Taki szkodnik pijacki
Ale ostatnimi czasy strasznie się poprawiłem, nie upijam się tak żebym nie wiedział co się dzieje ... Poza tym muszę pić w domu. Nie istotne czyim ale musi to być dom. Jak wyjdziemy do baru i dostanę za dużo alkoholu to ... no debil ze mnie i tyle :/ Wszyscy się niby na mnie nagle gapią, obgadują mnie, wręcz atakują ... Prowokuję sam za dużo sytuacji czasami więc jeśli idę do baru to jedynie piwa pijam. Taki tam jak widzisz dureń ze mnie ... Ale na trzeźwo jestem całkiem wesolutki, czasami może aż za bardzo. Uwielbiam się czepiać, łapać za słówka i docinać cały czas Wiele osób to wręcz męczy na dłuższą metę, ale jeszcze więcej się do tego przyzwyczaiło. Ja to ja
+: shanella
@Tomasz396: i gdzie tu siara, ja żądam jakiejś konkretnie siarczyście pikantnej opowieści, a nie o strąceniu dupą kufla ze stołu
poza tym to w łapaniu za słówka jesteś cienki w porównaniu ze mną aczkolwiek jesteś pamiętliwy, to trzeba Ci przyznać
+: Tomasz396
@shanella: Ja pamiętam tylko to co chcę Z tym łapaniem za słówka to byś się zdziwiła, Ciebie jeszcze oszczędzam
Nie no to poza tym co wymieniłem to (chyba) nic innego nie odwalam No chyba że w miejscach publicznych ... Zawsze wtedy prowokuję :/ Ale poza tym to chyba nic, a przynajmniej mi nic o tym nie wiadomo
Skoro jednak weszłaś na temat mojej pamięci to ... gdzie moje zdjęcie cycków?!?!
Mówiłem że cieszę się jak głupi do sera? Nawet teraz odpisując mam tak szeroki uśmiech że aż sobie uszy ośliniłem
+: shanella
@Tomasz396: hahahahhaah biedne uszy no tak żeby nie uszy to ja też miała uśmiech dookoła głowy
po drugie ja Ci nie nie obiecywałam, udowodnij no dobra ale skoro Ci obiecałam to masz
i co masz na myśli że prowokujesz? w jakim sensie prowokujesz? ze co ze chamski jesteś czy jak?
Podgląd | Rozmiar pliku: 15 KB
+: Tomasz396
@shanella: No, to skoro Ty już masz moje zdjęcie to teraz ja czekam na Twoje!
Udowodnić Ci że obiecałaś? Zacytować? Sama dopiero wspominałaś że mam dobrą pamięć
Tak, jestem chamski i prowokuję innych (nigdy znajomych) do bójki ... W sumie mało kiedy mi się to udaje bo widocznie trafiam na mądrzejszych od siebie, ewentualnie na kłótni się kończy bo ja pierwszy nigdy nie uderzę... Ale mądre to nie jest! Wódka wzmaga agresję i to nie tylko we mnie, ale to niczego nie tłumaczy. Na następny dzień jest i kac i moralniak, a tego nienawidzę!
+: shanella
@Tomasz396: dobra dawaj cytuj biorę to na klatę
to Ty jesteś okropny po pijaku, pieniacz i awanturnik no to co Ty w mordę lubisz dać i dostać? nie rozumiem ja tego zamiast upijać się na wesoło to ten szczepy szuka, no co za człowiek
jak ja się upijam to ja tańczę na łące przecież łąka to słońce i śpiewam, a raczej ranna kuna, ale mi to tam w niczym nie przeszkadza i ogólnie peace & love :/
zaczynam się Ciebie bać
+: Tomasz396
@shanella: "jak usuniesz tą tapetę to cycki pokażę" - strona 21 na Twoim profilu, na samym dole masz filmik szwagrów, następnie szósty post od dołu Ale co się teraz tego naszukałem ....
Ja ogólnie też jestem wtedy mega szczęśliwym człowiekiem, ale czasami tak to na mnie działa :/ Dlatego wódkę pijam tylko w domu. Poza tym w barach i tak jest za droga więc ma to też ukrytego plusa
Na łące też mogę śpiewać ale miejsca publiczne źle na mnie wpływają po wódce :/ Nie wiem jak Ci to wytłumaczyć, chyba nie jestem w stanie bo sam tego nie ogarniam...
Ty zaczynasz się mnie bać? Rybka, toż ja szybciej zabiję siebie niżeli wyrządzę Ci krzywdę!!! W życiu nie uderzyłem kobiety i w życiu tego nie zrobię! Brzydzę się takimi damskimi bokserami!
Wracając do cytatu, łyso Ci teraz? Jaka tym razem wymówka do mnie poleci?
+: shanella
@shanella: Aaaaa reasumując - ja się nigdy nie biję! Jak zaczepiam to dostanę w ryj i trzeźwieję, nigdy nie uderzyłem jeszcze nikogo bez przyczyny, a jak sam zaczynam to tylko ja jestem w tym momencie winny ... Chyba że ktoś ode mnie się wtrąci bo wiadomo że sam nie piję, ale wtedy staram się uspokajać towarzystwo. Dziwnie to wszystko brzmi nie? Dziwny jest teeeeen świaaat
+: shanella
@Tomasz396: a czy pisałam tam czyje to będą cycki? HA Ha AMATOR....
i Ty niby za słówka łapiesz
+: Tomasz396
@Tomasz396: chciałeś cycki zobaczyć? zobaczyłeś miałbyś jeszcze ciekawsze ale nie umiem gifów dodawać taa... tani chwyt, a co Ty niby teraz masz powiedzieć dałeś dupy i tyle, tak mi się z Ciebie śmiać chce ze szok nawet Mi trochę Ciebie żal, bo cieszyłeś się jak dziecko
+: Tomasz396
@shanella: Jednak szyderczość wzięła u Ciebie górę teraz ... ale ja się "odwdzięczę" za to Gify natomiast dodajesz tak samo jak zdjęcia Identyko
Dobra, tym razem wygrałaś ... ale to była tylko bitwa, wojnę wygram ja! a Ty ją właśnie rozpętałaś
Że tak powiem, będę teraz na Ciebie z góry patrzył malutka
Nie zmienisz zdania? Pójdę Ci na rękę i możesz być bez stanika zatem Pasuje?
+: shanella
@Tomasz396: nie strasz, nie strasz bo...., Ty i z Góry chyba w snach, już tak mi ego podskoczyło, że nawet Mi zaczęłam pisać z dużej litery i jak na razie to Ty wszystkie bitwy przegrywasz
+: Tomasz396
@shanella: K$^@a mać ale mi wieczór obrzydziłaś Teraz to już nic nie zjem i nie wypiję dziś, jutro ...
"Mi" nawet z dużej piszesz bo zwyczajnie masz kompleks mniejszości Starasz się teraz wywyższyć ale to tylko słowa
Wypluj te słowa!!! Chcesz mi sens życia odebrać?!?!
Hmmm... to może tak:
Cześć Magdaleno. Wiesz, bardzo chciałbym się dowiedzieć jak wygląda moja żona. Kawalerskie się przedłużyło i nie do końca ogarniam ślub. Czy byłabyś może tak dobra i udostępniła mi swoje zdjęcie??? Pamiętam jedynie że byłaś MALUTKA i dobrze się na Tobie piwko stawiało. Niestety nie pamiętam nic więcej a strasznie chciałbym poznać więcej szczegółów.
Podpisano:
Kochający mąż.
+: shanella
@Tomasz396: a więc uważasz ja mam kompleks mniejszości, a może mi łaskawie wyjaśnisz po czym tak wniosłeś i kiedy ja niby do tej pory się wywyższałam? no słucham?
nie wiem z kogo robisz idiotę ze mnie czy z siebie? ale mi jest przykro że tak o mnie sądzisz, przykro mi ze nie zrozumiałeś mojego żartu o ego, chciałam się tylko ponaśmiewać sama ze swojej literówki SPOKO przynajmniej pokazałeś swoje prawdziwe oblicze
+: Tomasz396
@Tomasz396: ŁOOOO CHOO HOO jak sie rozchodził a ego mi tu wsiada, że też strach Ci pozwolił tak do mnie napisać a teraz patrz i ucz się sztuki manipulacji, zachwalę dostaniesz 2 wiadomości, zaczniesz standardowo chronologicznie od pierwszej która Cię zasmuci, aleeee to to Cię wkurwi
cholerne zabezpiecznie 25 sek
i toż już ci wysyłam to jak wyglądam, w gifie... co? coś się nie podoba? było mniej pić przez całe narzeczeństwo
+: Tomasz396
@shanella: Trzeba przyznać że potrafisz z równowagi wyprowadzić :/ Jasne że zacząłem od pierwszego komentarza Małpa z Ciebie, wiesz? Żart powinien być wysublimowany a nie ja mało zawału nie dostałem. Aż do teraz cały łeb mi pulsuje tak się zagotowałem
Myślisz że mi na złość zrobiłaś? Nawet jeśli wyglądasz jak na tym gifie to nie przestanę Cię kochać! Ale po samych nóżkach już było widać że nie pasujesz do tego gifa
Piwo mi nie wchodziło a przez Ciebie teraz znów muszę pić Idę do lodówki ...
P.S. Miałem się uczyć sztuki manipulacji uczuciami tak?
+: shanella
@Tomasz396: miałeś się nauczyć tylko jednego, nie wojuj ze mną bo nie wygrasz idę na śmieci
+: Tomasz396
@Tomasz396: poczekaj, pomacam.... mam, wciąż tam są poza tym uczucia to ty masz do browara a znasz moją kartę (jedną z wielu) tylko dlatego że Ci o niej powiedziałam
+: Tomasz396
@Tomasz396: i że co? ż e podważasz wiarygodność moich słów ależ skąd Ci to przyszło do głowy, czy ja cię kiedyś okłamałam? nooo weeeź
+: Tomasz396
@Tomasz396: ja muszę się zwijac bo tu już czas raportów a jeszcze w cholerę na sam koniec ludzi mi naszło i ten informatyk dopiero co zadzwonił, pa patki
+: Tomasz396
© Copyright 2005-2024 Milanos.pl Wszystkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację Regulaminu
r...3ponad 8 lat temu
W 1998 roku moją szczotkę do włosów zastąpiłem szczotką do kibla i od tamtej pory to właśnie nią pielęgnuję włosy. Zadawajcie pytania
+: VAPORWAVEczwarty, fanzonun -: Tomasz396, shanella, johny11palcow
VAPORWAVEczwarty
ponad 8 lat temu
@redoxdajmibuziakamp3: wolałbyś walczyć ze dwudziestoma szczotkami do zębów wielkości szczotki do zębów czy z jedną szczotką do kibla wielkości sedesu??
+: redoxdajmibuziakamp3 -: Tomasz396, shanella
r...3ponad 8 lat temu
@VAPORWAVEczwarty: Z jedną szczotką do kibla wielkości sedesu
+: VAPORWAVEczwarty -: shanella, Tomasz396