|
Pewnej nocy patrol policyjny czatował pod pewnym pubem motocyklistów na potencjalnych sprawców naruszenia przepisów jazdy-pod-wpływem. Krótko przed zamknięciem spostrzegli motocyklistę, który wytoczył się na mientkich nogach z baru, przetoczył sie po wszystkich motocyklach próbując dopasować kluczyk do 5 różnych motocykli, zanim znalazł swój. Kiedy wreszcie go znalazł, usiadł na nim i siedział przez kilka minut kołysząc się ze spuszczoną głową i zerkając spode łba jak by się stąd wydostać. Wszyscy już opuścili bar i odjechali. W końcu i on dopasował sobie kask do głowy i telepiąc się okrutnie odpalił motocykl i zaczął powoli jechać.
Policjanci tylko na to czekali ? zgarneli chłopa z motocykla i poddali badaniu alkomatem. Po chwili oczekiwania wyświetlił się wynik: 0,0. Wkurzeni policjanci zaczeli dopytywać się ? jak to mogło być, może się zaciął itp.
Motocyklista na to spokojnie:
- Wszystko ok, dzisiaj ja jestem dyżurnym do odwracania uwagi...
@Tomasz396: baaaaardzo dobrze wstyd się chwalić, jedno jest pewnie do końca życia zero alkoholu i już nigdy więcej służbowych wypadów integracyjnych musiałam urlop wziąć zęby po majówce odpocząć... a jak Tam Twoja majówka
+: Tomasz396
@shanella: Czekałem na Ciebie ale potem dopiero Jonny-Bravo przypomniał mi że jest majówka Wyleciało mi z głowy Alkoholiczka jedna no ... Na picie czas był a pogadać z mężem to już nie
Ja przesiedziałem już kilka dni w domu ... Zasrana Skandynawia i jej pogoda ;/ Od kilku dni nie przestało padać u mnie ...
+: shanella
@Tomasz396: no proszę ja Cię, przez całą majówkę tyko raz imprezowałam z alkoholem właśnie na służbowej imprezie, a nie mogłam się wymigać bo zostałam mianowana oficjalnie kierowniczką tej imprezy i miałam za wszystko i za wszystkich, tylko zapomnieli jeszcze zorganizować osobę, która byłaby odpowiedzialna za moją nieodpowiedzialność
+: Tomasz396
@Tomasz396: nigdy więcej, a daj Ty spokój, jak impreza skończyła sie 3 o 5 rano, tak to ja jeszcze do tej pory jeszcze z łóżka nie wylazłam już dobrze ponad dobę odsypiam
+: Tomasz396
@Tomasz396: żeby opowiadać to trzeba coś pamiętać, a to co pamiętam to lepiej zapomnieć i mam dziwne wrażenie że ktoś nam jednak dodał coś do drinów jakąś extazę albo coś
+: Tomasz396
@Tomasz396: bo bardzo mało wypiłyśmy, wypiłyśmy po 2 kieliszki i poszłyśmy na parkiet, za chwilę jakieś łapki spod baru zaprosili nas na darmowe shoty, wypiłyśmy jeszcze po te2 shoty od nich i po 5 minutach nas wszystkie jednocześnie ścięło więc postanowiłyśmy to wytańczyć bo w głowie się kręci, i nic już więcej nie piłyśmy, przez całą noc wypiłam 4 kieliszki, wiec to trochę dziwne więc to trochę dziwne żeby tak się nawalić żeby nie pamiętać że z uporem maniaka opiekowałam się wszystkimi i odprowadzałam na taksówki i jeszcze sprawdzałam czy dobrze adres taksiarzowi podają, ponoć odprowadziłam każdą jedną osobę, gdzie tego nie pamiętam, no to trochę dziwne, czy mogli coś do dodać i co to nie wiem, bo nigdy nic nie brałam
+: Tomasz396
@Tomasz396: Wem wiem...... amatorszczyzna totalna, jak gówniary...ale jak do tej pory takie rzeczy to tylko w wiadomościach, albo trudnych sprawach sie widziało, nigdy mnie takie coś nie spotkało, a co do namiarów to nie mam, ja ich zgoniłam od siebie won bo jeden był tak nachalny, że jeszcze nie zdążyłam pierwszego shota wypić a ten już pchał łapy tam gdzie nie trzeba, ochrona się nim w ostateczności zajęła, drugi ten co stawiał to nic nie robił tylko tańczył i to w dodatku grzecznie zresztą twierdzili ze oni z Anglii przyjechali, chociaż też ciekawostka, 3 razy pytałam typa co to za okazja to tylko spojrzał zmieszany na mnie i udał że nie słyszy
+: Tomasz396
@Tomasz396: ogólnie to tak, nie ukrywam, że prysznic dość mocno pomógł
a skoro taki z Ciebie znawca to co to mogło być? żadna nadpobudliwość czy zamulenie, po prostu chęć do zabawy bez większych zahamowań
+: Tomasz396
@shanella: Nic innego jak powszechnie znana pigułka ... Rodzai jest wiele, silniejsze i słabsze ... Działanie jednak mają na podobnej zasadzie na dyskotekach (oczywiście są też pobudzające ale nie podaje się ich na dyskotekach). Przy większej ilości (w zależności od organizmu) traci się kontrolę nad samym sobą, jak i urywa się film ... Cennika wymieniać nie będę Zresztą, nie mój temat od wielu lat ...
Zjedz sobie coś tłustego i zagryź słodkim deserkiem.
+: shanella
@Tomasz396: no nie wiem... w sumie żadna nigdzie z nikim nie polazła, cały czas byłyśmy na parkiecie, zresztą nikt nas też nigdzie nie zapraszał, a już tym bardziej na siłę nie ciągnął... po prostu tańczyłyśmy bez zmordowania, a śniadanko już zjedzone, deser sobie daruję
+: Tomasz396
@Tomasz396: nie bo na przemyślenia przyszedł czas rano, po prostu myślałyśmy że mamy słabszy dzień i zwyczajne nas szybciej wzięło, więc poszłyśmy to wytańczyć, a potem już praktycznie nie schodziłyśmy z parkietu, chociaż w sumie też ciekawe, ze żadnej po kilku godzinach tańca to szklanki wody się nawet nie chciało, zero zmęczenia
+: Tomasz396
@shanella: Ajjj... No nic, nie ma co szukać teraz przyczyny ... Najważniejsze że nic złego się nie wydarzyło (pomijając frajera co pchał łapy) i jesteś cała i zdrowa.
Teraz masz już (słabe bo słabe) jakieś rozeznanie w "świecie dragu" i nie przynależysz już do tej mniejszości, która nigdy nic nie spróbowała Gratulować nie będę bo to żaden awans, ale tym dupkom życzę jak najgorzej! Frajerzy bez zasad :/
+: shanella
@Tomasz396: a może faktycznie gorszy dzień miałam, bo raz ze byłam po 12 godzinach pracy, a dwa to ja wódki nigdy nie piję bo nie umiem, jak już to w drinkach, no nie wiem...
+: Tomasz396
@Tomasz396: po pierwsze to ja akurat mam raczej mocną głowę, więc stąd te sugestie, że coś z tymi shotami było nie tak, a po drugie to tylko spróbuj się nabijać TO SAM ODLECISZ DALEJ NIŻ WIDZISZ JAK CI PO ŁBIE DAM
+: Tomasz396
@Tomasz396: ja nie grożę i nie straszę, JA OBIECUJĘ!!! noo i oczywiście ze kojarzę, toż to jeden z moich ulubionych filmów, a już najlepszy dla mnie to tekst" wszyscy rzygali, tylko Pele wymiotował", ok spadam ja chwilowo na jakieś zakupy i spacer, ile można gnić w tak piękną pogodę, pewnie wieczorkiem będę, narazicho
+: Tomasz396
@Tomasz396: obiecanki - macanki, a głupiemu stoi
+: Tomasz396
@Tomasz396: no heja bejbe jestem, ale jestem nie w sosie po pewnym filmiku stąd
+: Tomasz396
@Tomasz396: po tym... ma takie pamiątki historii po dziadku, że IPN mógłby się do mnie przywalić że coś ukrywam
http://milanos.pl/vid-148981-Najgorsze-Nazistowskie-Zbrodniarki.html
+: Tomasz396
@Tomasz396: chyba nie potrzebnie o tym napisałam
+: Tomasz396
@shanella: Nie masz się czym przeimować ... W razie czego mów że to ja u Ciebie zostawiłem, a ja już sobie z nimi poradzę Szczerze to nie oglądałem jeszcze tego materiału i nie mam na to chwilowo czasu, ale chyba nie ma się czym martwić.
Dlaczego nie potrzebnie? Nie mów mi tylko że się teraz martwisz?!
+: shanella
@Tomasz396: yyyy nie możemy o ty rozmawiać, nie było tematu... to co tam u ciebie
+: Tomasz396
@shanella: Spoko Wstałem chwilę temu ... @Pasi17 mnie obudził, a właściwie to ja sam bo usnąłem czekając na Niego Teraz pewnie (jak w zwykle w sumie) będę siedział całą noc na milanosie itp. Ogólnie to potrzebuję się jeszcze później wykąpać i koniec obowiązków mam Wysłałem podanie żeby mnie do szkoły znów zapisali (zawiesiłem ją jak miałem gości) i czekam na odpowiedź kiedy mogę wrócić
+: shanella
@Tomasz396: jaaaak można wstać chwilę temu ???? no jaaaaak ??? ty leniuchu okropny
+: Tomasz396
@Tomasz396: idę sobie won słuchać żołnierskich nutek...
+: Tomasz396
@shanella: @Tomasz396: Hej Magdaleno Może wejdziesz do mnie i Tomasza na skajpaja?
+: shanella
Jak ja długo tego nie słuchałem ... Aż się łezka w oku kręci ...
+: shanella
@Tomasz396: nigdzie nie dołączę bo wstydliwa jestem... albo chytra... no cóż, na dwoje babka wróżyła "Wymęczyło mnie czekanie na Niego!!!" yyy cooo?
WTF? chłopaki ??? yyyyy.....
+: Tomasz396
@shanella: @Tomasz396: Chłopaki to są w agencjach towarzyskich, a my jesteśmy młode wilki
@shanella: Ejjj!! Czy Ty nie masz koleżanek? Ja też jestem wstydliwy W rozmowie przez internet jednak mi to nie przeszkadza ... Namawiać nie będę ale nie wiesz co tracisz
Choć może i nie wiele
No dobra, pośmiałaś się ze mnie to teraz Ty opowiadaj, jak tam na spacerku i co po nim robiłąś?
@pasi17: @Tomasz396: noooo taaaaa sorki, mój błąd.... ej no nieee, no kto tu z kogo durnia robi
+: Tomasz396
@Tomasz396: ooooo ty łachudro znowu piłeś!!!! patelnia cię czeka, zobaczysz !!1
+: Tomasz396
@shanella: Patelnia zawsze i chętnie Jak Ty wpadłaś na pomysł że ja mogłem pić???
@pasi17: @Tomasz396: a Ciebie to wok czeka, taka patelnia 3 razy większa bo chińska, wy tak serio gadacie poza systemem?
+: Tomasz396
@pasi17: @Tomasz396: hehe no to mam pole do trolowania i miałabym z tego zrezygnować??? bejbe
+: Tomasz396
@shanella: Powiedz mi jeszcze kochana, dlaczego sądzisz że piłem? Nie mówię iż nie zgadłaś, ale skąd ten pomysł?
Ty chcesz bawić się w trolla? Nie wstyd Ci?!
@shanella: Wejdziesz na tego skype? Chociaż tak żeby pisać. Nie musisz rozmawiać z nami P.S. Jeszcze zgłupiejesz
@shanella: Naprawdę jesteś aż taka wstydliwa? Hmmm... może inaczej, my też bez kamerek gadamy Można trolować w ciemno
@shanella: Solidarność jajników się włączyła? Daj że Ty spokój ... Z Nami będzie Ci na pewno weselej Nie namawiam ... ale DAWAJ DO NAS!!
@Tomasz396: w sensie że co? ze okres nam się synchronizował???? no ok to dam ci coś fajnego
+: Tomasz396
@shanella: Wiesz co, chyba masz dziś jakiś nie zbyt pozytywny humorek ... Czy mi się tylko wydaje?
Chodziło mi o to, że siedze z pasi17 na skype i z nim gadam. Chciałem żebyś do nas dołączyła ...
Wystarczyło napisać "tak" lub "nie".
Dzięki za piosenkę
@Tomasz396: noooo co mam powiedzieć robię wszystko żeby sie nie ujawniać:
+: Tomasz396
@shanella: Ale myślisz że będziemy Cię potem męczyć czy też straszyć telefonami? Zawsze możesz założyć fikcyjne konto ... Ale ok. Nie chcesz i rozumiem. Nie mam zamiaru Cię dalej namawiać
Pisz otwarcie takie rzeczy a nie kombinujesz jak ten koń pod górę
@shanella: Coś się stało? Umarł Ci ktoś? Albo masz zły dzień? Może pomóc?
@shanella: Głębokie ... Powiesz mi co się tak na prawdę wydarzyło czy wolisz to pominąć??
@shanella: Która z odpowiedzi jest poprawna? Umarł Ci ktoś czy masz zły dzień?
@shanella: Moje kondolencje Dlaczego nie powiedziałaś od razu? Pewnie nie, ale może mogę Ci jakoś pomóc? Wybacz ale nie wiedziałem co jest, po prostu czułem że coś nie tak.
Zbijmy z tego tematu lepiej, co?
@shanella: Rozumiem. Mogłaś od razu napisać, może prześpij się z tym, też przeżywałem kiedyś czyjąś śmierć i świetnie Cię rozumiem.
@pasi17: @Tomasz396: życie... nikt nie mówił że będzie łatwo...
+: Tomasz396
@shanella: Dziękuję ... Wiedziałem że się poprawisz Teraz to już rozgrzeszam wszystkich Spacerek był udany?
Nie, nie dostałem powiadomienia ... Mniejsza o to Jak tam dzionek zleciał? Jak humorek? Ogólnie, co tam?
+: shanella
zdrówko OK, humor też już dopisuje, a cały dzień spędziłam na wylizaniu mieszkania na błysk także padam teraz na mordę, a co tam u Ciebie? jak dzień minął
+: Tomasz396
@Tomasz396: aha 2 razy dodałam to samo i ja dostaję powiadomienia, mój system pracy to 12 godzin - dzień wolny -12 - dzień wolny i tak w nieskończoność, jak chcesz to grafik Ci wyślę - żarcik, a to Ty nie mieszkasz w Polsce?
+: Tomasz396
@shanella: Też już mi dochodzą powiadomienia To że tak powiem, nie najgorzej masz. W sensie że możesz sobie coś zaplanować na dany dzień, bo wiesz kiedy będzie wolny. Nie, Mieszkam od 2,5 roku w Danii. Do Ciebie mam przeszło 1300 km. Zastanawiałem się jednak nad powrotem do kraju, ale to nie szybciej niż 1,5 roku jeszcze. Może jednak coś się zmieni i zostanę tutaj dłużej ... Ciężko mi cokolwiek określić w tym temacie. Sama mieszkasz?
+: shanella
@Tomasz396: To suń 4 litery bo ja chcę wyemigrować weź przestań w tej Polsce to tylko bieda i nędza, z pracą do bani, a jeśli już to za psie pieniądze... a co do mojego mieszkania to nie licząc pomieszkujących to na razie chwilowo (nie jetem osobą samotną) mieszkam sama i bez pomocy rodziców by się nie obeszło bo mieszkanie nie jest moje, tylko wynajmuję
+: Tomasz396
@shanella: Dlaczego więc nie zamieszkasz z chłopakiem? Zawsze to łatwiej pod względem finansowym ... Wiem że w Polsce bieda, ale ta zagranica mnie już męczy w pewien sposób. Same fałszywe twarze dookoła! W Polsce miałem swoje grono zaufanych ludzi, nawet jeden z takich ściągnął mnie tutaj i ... Nie poznaję tego chłopa! Kasa jednak zmienia ludzi! Ogólnie to już ze sobą nie rozmawiamy nawet ... Nie jest tak kolorowo jak mogłoby się wydawać. Siedząc w Polsce też myślałem o tym jak ci za granicą mają fajnie, ale to nie do końca tak. Oczywiście jest o wiele łatwiej niżeli w Polsce, ale coś kosztem czegoś.
4 litery posunięte, nawet będziesz miała osobny pokój
+: shanella
@Tomasz396: oj zdecydowanie za świeża sprawa by proponować wspólne mieszkanie, pożyjemy zobaczymy... a jeden bardzo toksyczny związek już mam za sobą i 4 lata poszły psu w d..., więc teraz ostrożnie podchodzę do tych tematów, aczkolwiek faktem jest że to właśnie podczas wspólnego mieszkania najwięcej kwiatków wychodzi... a jak Ci się mieszka w Danii? można wiedzieć czym się zajmujesz?
+: Tomasz396
@shanella: No to trzymam za Was kciuki Z tym że tak jak wspomniałaś, najbardziej ludzie się poznają po wspólnym zamieszkaniu. Znam wiele osób które były ze sobą przez lata, ale nie potrafili się dogadać po zamieszkaniu ze sobą ... Bycie człowiekiem jest skomplikowane ... W Danii ogólnie jest w miarę ok. Ludzie zazwyczaj są sympatyczni i pomocni (oczywiście nie w urzędach), ale polaków to lepiej omijać (są rzecz jasna wyjątki). Pracowałem przez ponad 1,5 roku na rozbiórce dachów,czasami jeździliśmy po fabrykach i rozmontowywaliśmy maszyny i linie produkcyjne, pracowałem też na złomowisku, ale głównie na dachach i to z azbestem! Wszystko u tego samego szefa. Potem miałem mały wypadek, pozrywane ścięgna w kolanie i wiązadła, pół roku rehabilitacji i w tym okresie skończył nam się projekt budynków. Zostałem więc zwolniony (razem z kilkoma innymi osobami z tego projektu) i teraz siedzę bez pracy. To chyba właśnie to wpływa na moje przemyślenia odnośnie dalszej egzystencji tutaj. Wkrótce jednak rusza tutaj sezon (wszyscy od maja mogą brać urlopy) więc może coś znajdę. Póki co zapisałem się tutaj do szkoły językowej jakieś 3 miesiące temu Nie wiem co Ci jeszcze mogę powiedzieć ... Czekam na dalsze pytania Apropo, w tej galerii też tak źle płacą? Zawsze myślałem że w takich miejscach zarabia się "tak w miarę" już.
@Tomasz396: a coś ty, tyram za 8 zł za godziną, na śmieciowej umowie, a na papierze mam że zarabiam 600zł żeby nie musieli za mnie składek wyższych odprowadzać, a moja szefowa (właścicielska sklepu) jest zdania w tych czasach to i na czarno pracować znajdą się chętni, a ona nam łaskę robi że dała na śmieciówki... więc nie wiem co będzie dalej, ale ja odejdę... i gdyby nie fakt, że jestem kierowniczką, więc mam trochę więcej... to bym nawet minimalnej krajowej nie zarobiła, czyli 1380zł, fakt mam sporo wolnego, ale też pracuję więcej niż normalny etat, bo normalny etat ma 164 h, ja pracuje po 182 h miesięcznie, a nawet mi do emerytury się to nie wlicza... takie są polskie realia w moim regionie przynajmniej w Polsce B czyli na wschodniej ścianie kraju... żenada uwłaczająca ludzkości
mniejsza o to a jak Ci idzie z językiem?
+: Tomasz396
@shanella: Kiedyś wszystko się ułoży, pomyśl o dniu w którym będziesz mogła powiedzieć swojej "wspaniałej" szefowej co o niej myślisz! Choć ja jestem zdania że lepiej za sobą mostów nie palić ... Gdy wyjechałem z Polski nie znałem żadnego języka (prócz polskiego). Wszyscy mówili do mnie po angielsku bo jest łatwiejszy do nauczenia się. Nie miałem więc sposobności nawet osłuchania się duńskiego, więc teraz zaczynam tak jakby od podstaw. Ciężki strasznie do nauczenia ... Ale jak się chce, to można Podstawy jakieś znam, coraz więcej rozumiem, ale jeszcze strasznie daleka droga przede mną Wyobraź sobie, że w duńskim języku masz 5 różnych "o", 3 "u" ... Wypowiadasz jedno "normalnie", następnie z językiem do podniebienia, dalej jakieoś przez gardło ... Nie do końca mi to idzie Między kilkoma nawet nie słyszę różnicy. Nauczycielka jest na tyle fajna, że nie karci jak coś źle wypowiesz, nie zmusza na siłę do powtarzania czegoś ... Jest luźno tak Mówiła, że wszystko zależy z jakiego kraju przyjechaliśmy, bo niektórzy nie będą w stanie zaakcentować wielu rzeczy w ich języku, ale jeśli ktoś z rozmówców będzie chciał to się domyśli o co chodziło
Znasz jakiś język poza ojczystym?
@Tomasz396: standardowo angielski, uczyłam się niemieckiego, ale tego nienawidziłam tak bardzo, że sabotowałam naukę, więc nie umiem nic, odkąd pracuję w galerii to znam rosyjski, siłą rzeczy się nauczyłam bo 70% klientów to Białorusini, ale jako zaawansowana rusofobka to jak widzę ruska to twierdzą złośliwie że ja "nipanimaju", chociaż panimaju wszystko, to jeszcze zależy bo jak ruska powie dzień dobry to jestem miła, ale jak powie na moje polskie dzień dobry zdrsatwójcie, to uuuuuuuu potrafię być naprawdę wredna... ale to osobny wątek, bo wszystko co ruskie to jak wiemy to stan umysłu , więc powiedzmy, wchodzi Białorusinka i gwiazdorzy wymierzając mi policzek... no cóż ja jej oddam 100 razy mocniejszy, to wszystko bez użycia siły... wojna słów oprócz tego znam całkiem nieźle francuski, bardziej w mowie niż w piśmie, bo też pracowałam za granicą i jakoś musiałam się porozumiewać, więc postanowiłam się uczyć
+: Tomasz396
@shanella: Wow o_O Zaskoczyłaś mnie teraz. Francję omijaj teraz z daleka, ale powiedz mi co Ty jeszcze robisz w Polsce? Znasz angielski, rosyjski i francuski ... Nie ma barykady przed Tobą! Jasne, trzeba się najpierw gdzieś zaczepić i znaleźć lokum, ale to też nie taki znów problem. Można zacząć od pracy przez pośrednika, odłożyć troszkę pieniążków na wynajem mieszkania i poszukać pracy w zagranicznej firmie (bez pośrednika). Wiem, łatwo się tak mówi, ale masz możliwości! Ja nie znałem nawet języka jak wyjechałem (fakt faktem kolega mi dużo pomógł na początku) i miałem załatwioną pracę, ale nie bałem się i się udało. Miałem być tylko na 3 miesiące a siedzę już tu 2,5 roku Oczywiście sama musisz podjąć decyzję, przeanalizować wszystko, ale tak jak czytam to co piszesz to nie widzę przeszkód żebyś mogła spróbować. Nie żebym Ci cukrował teraz, ale wydajesz się być bardzo wesołą i inteligentną osóbką, a to daje spore możliwości! No i już nie musiałabyś się z kacapami użerać
Odnośnie ruskich to jak to mówią, im dalej na wschód tym większy smród
@shanella: Zastanawia mnie jeszcze jak wredna może być Magdalena W takiej sytuacji Cię jeszcze nie spotkałem ...
@Tomasz396: noom a przy tym wszystkim jestem strasznym tchórzem, boję się nieznanego i nie mam potrzeby przeżywania przygód,a tego czego najbardziej boję się jakiejkolwiek w wżyciu to są zmiany...
jestem osobą która stworzyła swój własny bezpieczny bąbel i nie lubię się z niego wychylać... długi temat, jestem osobą wycofaną... nawet pizze zamawiam od 10 lat w kółko tą samą, nie wiem chyba boję się zaryzykować, boję się porażki
nie wiem o co mi chodzi z jednej strony potrafię być pyskata i odważna... ale z drugiej strony nie pójdę nigdzie w nieznane bez asekuracji, wszytko co nowe przyprawia mnie o panikę, zawał i trzęsienie rok... ostatnio jak po raz pierwszy wpłacałam wypłatę do wpłatomatu to czułam się jakbym była na maturze na szczęście miły chłopaczek pracujący w banu mi pomógł, bez trzęsących się łap oczywiście się nie obeszło... nie ma oporów co do kontaktów międzyludzkich, mam opory co do zmian i XXI wieku
@Tomasz396: noo po moim ostatnim fochu to mikuś liznął 2% mojej podłości, pojechałam, ale usunęłam i pojechałam delikatnie
@shanella: Myślisz że ja mam inaczej? Dlatego też nawet jak miałem jakąś dupowatą pracę, to się jej trzymałem żeby tylko nic nie zmieniać. Nadal w wielu kwestiach tak mam, ale nie zawsze jest to opłacalne. Zacznij od zmian pizzy zatem Zawsze to jakiś początek będzie Tak na poważnie to doskonale rozumiem Twoje obawy, znam to przecież z autopsji. Gdyby nie to że zostałem tutaj ściągnięty to pewnie bym nie wyjechał sam, ale teraz wiem że dam sobie radę jak będzie trzeba. Nie zawahałbym się wyjechania w samotności, już nie teraz. Pamiętaj że wiele możesz jeszcze w życiu zmienić, ale najpierw musisz tego chcieć a potem się na to zdecydować. Zresztą wspominałaś iż byłaś we Francji, więc chyba nie obce Ci życie za granicą z nieznajomymi (chyba że nie wyjechałaś tam sama). Powiem Ci tak, nie jestem osobą z której warto brać przykład, która mogłaby kogoś nauczać czy cokolwiek, ale jeśli już się zdecydujesz to na pewno Ci się to połaci! Strach minie po niedługim czasie a potem to już tylko z górki
Tak czytam jeszcze raz Twój przedostatni post i (poza pizzą) czuję się jakbym czytał historyjkę o samym sobie
Na którą do pracy masz?
@Tomasz396: jutro.. bo mi się oczy zamykają i oczywiście i love do prezydenckiego "bulu" aaa wolne mam jutro bo dzień urlopu wzięłam
@shanella: Kolorowych "żono"
AAaaaaa własnie, My mamy dziś noc poślubną!
@Tomasz396: "serce moje" to dlaczego cie na tej nocy nie ma? :
@shanella: Pytanie brzmi dlaczego Ty w taką noc chcesz spać?!?
@shanella: Jak czekasz skoro chcesz iść spać? Ja myślałem że mamy uzgodnione spotkanie się u mnie, mam nową roletę w sypialni ... Wcale światła nie przepuszcza i jest czarna, więc możemy noc wydłużyć ile chcemy
@Tomasz396: dobranoc... był szerszy komentarz ale został usunięty chwała bogu... pa
@shanella: Bogu* - piszemy wielką literą! Powtórz ten szerszy komentarz bo teraz spać nie będę mógł A potem dopiero PA.
@shanella: Nie zapomnę Ci tej ucieczki! Nie oznacza to rozwodu, ale minusika łapiesz. Śpię dziś sam w salonie!
- Kiedy ch?opiec zmienia si? w m??czyzn??
- Kiedy przestaje obgryza? paznokcie, a zaczyna drapa? si? po jajach?
- Nie! Kiedy zaczyna rozumie?, ?e po drapaniu si? po jajach nie nale?y obgryza? paznokci...
#suchary:
+: zdzisiu, Blueboy, Jonny-Bravo, Mi175
W sądzie trwa rozprawa rozwodowa, a dokładniej sprawa o przyznanie opieki nad dzieckiem.
Matka (jeszcze żona, już nie kochanka) wstała i jasno dała do zrozumienia sędziemu, że dzieci należą się jej.
To ona je urodziła, więc to są jej dzieci.
Sędzia zwrócił się do męża, co on ma do powiedzenia.
Maż przez chwilę milczał, po czym powoli podniósł się z krzesła i rzekł:
-Panie sędzio, kiedy wkładam złotówkę do automatu ze słodyczami i wypada z niego batonik, to czy batonik należy do mnie, czy do automatu?
#dowcipy
+: Blueboy, Jonny-Bravo, Tomasz396, milanos1
Formu?a sztuki nowoczesnej
Id? z psem na wystaw? do galerii sztuki nowoczesnej.
- Tu nie wolno z psami - mówi ochroniarz.
- To nie jest pies - odpowiadam. - To jest performance.
- A, to przepraszam.
Idziemy z psem dalej. Ogl?damy rze?b? Smefra centaura. Pó? ko?, pó? Smerf.
- Zawsze si? zastanawia?em - mówi? do psa - komu kibicuj? centaury w czasie rodeo.
- Sra? mi si? chce - odpowiada pies.
- Trzeba by?o sra? przed wej?ciem.
- Wtedy mi si? nie chcia?o.
Idziemy dalej. Ogl?dam jak?? kobiet?, która stoi po kolana w basenie z moczem i wykrzykuje alfabet od ty?u.
- Z, Y, X - krzyczy. - U, V, W.
Mój pies kr?ci si? w kó?ko i w?szy nosem po ziemi.
- Fajfus - mówi? do niego. - Fajfus, nie sraj tutaj.
- Kiedy mnie ci?nie - odpowiada i zaczyna sra? na pod?og?.
Jaki? cz?owiek podchodzi i przygl?da si? temu, co wychodzi mojemu psu z dupy.
- To jest interesuj?ca propozycja - mówi.
Kto? inny te? podchodzi i patrzy.
- To jest ?wie?e - mówi.
Podchodzi jaka? kobieta z kieliszkiem wina w r?ku, ca?a na czarno.
- Odwa?ne - mówi.
- Ja pa?stwa bardzo przepraszam - mówi? do nich.
- Jak si? nazywa ta instalacja? - pyta kobieta.
- Gówno - odpowiadam, zatykaj?c palcami nos.
- Mocne.
Kto? z galerii podchodzi i wtyka w psi? srak? tabliczk? z napisem "Gówno, 2015". Podchodzi fotograf i robi zdj?cie. Pojawia si? kto? z kamer? i mikrofonem. Prosi mojego psa o wywiad.
- Co?, zawsze kontestowa?em opresyjne dla mojego gatunku rozwi?zania przestrzenne w ?rodowisku miejskim - mówi mój pies.
- A pan jest kuratorem - pyta reporter. - Co pan s?dzi o pracy swojego podopiecznego.
- S?dz?, ?e to gówno - odpowiadam.
- Brutalnie prawdziwe - mówi kobieta z winem.
- Ostentacyjnie szczere - mówi fotograf.
- U, T, S - krzyczy kobieta w basenie z moczem.
#sztukanowoczesna
+: Blueboy, Redial, horteksic, Dimple, Mi175 -: slipdog123 więcej (1)
© Copyright 2005-2024 Milanos.pl Wszystkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację Regulaminu
T...6ponad 9 lat temu
#dowcipy
Pewnej nocy patrol policyjny czatował pod pewnym pubem motocyklistów na potencjalnych sprawców naruszenia przepisów jazdy-pod-wpływem. Krótko przed zamknięciem spostrzegli motocyklistę, który wytoczył się na mientkich nogach z baru, przetoczył sie po wszystkich motocyklach próbując dopasować kluczyk do 5 różnych motocykli, zanim znalazł swój. Kiedy wreszcie go znalazł, usiadł na nim i siedział przez kilka minut kołysząc się ze spuszczoną głową i zerkając spode łba jak by się stąd wydostać. Wszyscy już opuścili bar i odjechali. W końcu i on dopasował sobie kask do głowy i telepiąc się okrutnie odpalił motocykl i zaczął powoli jechać.
Policjanci tylko na to czekali ? zgarneli chłopa z motocykla i poddali badaniu alkomatem. Po chwili oczekiwania wyświetlił się wynik: 0,0. Wkurzeni policjanci zaczeli dopytywać się ? jak to mogło być, może się zaciął itp.
Motocyklista na to spokojnie:
- Wszystko ok, dzisiaj ja jestem dyżurnym od odwracania uwagi...
+: shanella, zdzisiu, Blueboy, milanos1 -: slipdog123, 323dawid323 więcej (1)