|
#dowcipy
Właściciel dużej firmy zatrudnia pracownika, który przedstawił wspaniałe referencje. Ale kandydat stawia warunek: W poniedziałki ma mieć wolne. W pozostałe dni zobowiązuje sie wszystko nadrobić. Pracodawca nieco się zdziwił, ale zgodził się . I rzeczywiście. Dzięki nowemu pracownikowi firma zaczęła osiągać wspaniałe wyniki. Pracodawcy jednak nie dawało to spokoju, dlaczego w poniedziałki musi mieć wolne. Wzywa go więc na rozmowę. Pracownik tłumaczy się:
-W poniedziałki jestem chory.
-Jak to?
-Widzi pan. Moja siostra jest bardzo nieszczęśliwa w małżeństwie. Jej mąż pracuje za granicą, przyjeżdża tylko w Weekendy, w niedzielę wieczorem już wyjeżdża. I ja w poniedziałki przychodzę do niej aby ją pocieszyć. I tak się jakoś składa, że lądujemy w łóżku.
-Coś pan, z siostrą? Przecież to chore!
-Mówiłem panu, że w poniedziałki jestem chory.
+: fanzonun, Jonny-Bravo, Redial, widowmaker, FoxMurder, heniiutek666, CoJaRobje więcej (2)
czy jest ziemia płaska.
-płaska? jaka po..pła.
-ja byłem na księżycu prawie i po prostu księżyc paczył na ziemie, ale ziemia czy jest płaska ?
-no.. czy jest stół płaski ?
-ale ziemia czy jest płaska ?
-ludzie, ogółem zastanówcie się.
-ja byłem ostatnio na księ..życu i spadałam czy na ziemię płaską czy na kulą...odporną od płaskiego ja nie wiem jeszcze.
-spotkałem człowieka takiego spaniałego i o to nie był człowiek.. to był żuber.. sarnoł.
-i big...i spadałem..i spadłem na żubra i on powiedział: "nie, to nie za bardzo jest płaska ziemia, to jest pół okrągła, ale ja mówie: "co ty pie#^#lisz, to musi być inaczej..jak inaczej" i on.. on mówi do mnie: "inaczej? oo jak inaczej", a ja za róg go, mółi: "inaczej?", mówi:"inaczej, jak inaczej?, ktoś wymyślił ziemię, czy jest płaska?", ja mówię: "co ty pie#^#lisz, k$^@a głupoty, jak jest półokrągła, a ze strony jest okrągła" i oni zaczęli się myśleć: "o cholera! dobry człowiek, jakie", ja mówię, tak myślę: "to dobry człowiek? popaczcie na historie, na któroł niektórzy lecieli na kszę..ksziężyc, polecieli dalej i wylądowali na żubra, to ja byłem ostatnio na księżycu, okrągła, a słońce? słońce się obraca na.. na czym się obraca? na płaskim ? to k$^@a musiał przepraszam musiało by mieć sto lat, to musi być coś okrągłego"
-i po prostu ja chciałem się na ten temat wypowiedzieć, bo ja nie jestem historykiem, bo ja byłem tam i jestem tutaj i po prostu i pewne rzeczy no..świat nauczył mnie i po prostu chciałem wam powiedzieć, że zastanówcie się, czy jest ziemia okrągła, ja myślę, że jest pół..okrągła, a mlask nie to musi być..ona mu..musi się przewracać, musi mieć ość jakąś.
-a jaką ość? a ja nie wiem, od słonia? nie wiem od..
-i po prostu powiem wam..że.. zastanówcie się.
+: widowmaker, Jonny-Bravo, patrzenakolbe, Lasha, snaut
Zastanawiam się, więc jestem
+: widowmaker
Są takie sytuacje, że wg obiektywnych kryteriów powinienem być szczęśliwy to nie jestem i nie dość że mi źle to jeszcze czuję wstyd. Hawelizm to najgorsze co można poznać
+: widowmaker, bednarz2000, Lasha
@OjciecMiNieWybaczyl: i na co Ci było czytać te wszystkie książki w których się na człowieka czają takie straszne słowa, ja czytam już tylko milanos a w nocy śpię spokojnie
+: bednarz2000
W mieszkaniu matematyka zepsuł się kaloryfer. Matematyk wezwał hydraulika. Ten przyszedł, chwilę popukał, postukał i zreperował kaloryfer. Matematyk bardzo zadowolony z szybkiej i skutecznej usługi zapytał o cenę. Kiedy hydraulik podał cenę, matematyk złapał się za głowę:
- Panie, ale to połowa mojej pensji.
- To gdzie pan pracuje? - spytał hydraulik.
- Na uniwersytecie, jestem matematykiem.
- Eee... nie warto. Niech pan przyjdzie do nas. Sam pan widział - trzeba tylko trochę popukać, postukać, a zarobi pan 3 razy więcej niż teraz. Tylko kiedy będzie się pan zgłaszał do pracy, to niech pan poda wykształcenie podstawowe, bo u nas wyższe nie jest najlepiej widziane - poradził hydraulik.
Matematyk zrobił tak , jak mu radził hydraulik. Zadowolony, bo zarabiał teraz trzy razy więcej, postukał, popukał i nie miał żadnych problemów. Żyć nie umierać...
Ale pewnego dnia wyszło zarządzenie o podwyższaniu kwalifikacji. Matematyk musiał pójść na kurs dokształcający.
Na zajęciach prowadzący mówi:
- Zobaczmy, co pamiętacie z matematyki. Jaki jest wzór na pole powierzchni koła?
Do odpowiedzi został wywołany matematyk. Podszedł do tablicy. Niestety, zapomniał wzoru, więc zaczął go wyprowadzać. Zapisał jedną tablicę, drugą i wyszło mu: -TTr2. Ten minus mu się nie podobał, zaczął więc wszystko od początku, ale otrzymał ten sam wynik. Rozejrzał się po sali z nadzieją, że ktoś mu podpowie.
A cała grupa szepcze: "Zmień granice całkowania, zmień granice całkowania"
#dowcipy
+: FoxMurder, Lasha, fanzonun, widowmaker -: andmad65
© Copyright 2005-2024 Milanos.pl Wszystkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację Regulaminu
o...aponad 7 lat temu
jestem bednarzystom
+: dzban, bednarz2000 -: Lasha