|
Mój stary to fanatyk wędkarstwa. Pół mieszkania zaj@%ane wędkami najgorsze. Średnio raz w miesiącu ktoś wdepnie w leżący na ziemi haczyk czy kotwicę i trzeba wyciągać w szpitalu bo mają zadziory na końcu. W swoim 22 letnim życiu już z 10 razy byłem na takim zabiegu. Tydzień temu poszedłem na jakieś losowe badania to baba z recepcji jak mnie tylko zobaczyła to kazała buta ściągać xD bo myślała, że znowu hak w nodze.
Druga połowa mieszkania zaj@%ana Wędkarzem Polskim, Światem Wędkarza, Super Karpiem xD itp. Co tydzień ojciec robi objazd po wszystkich kioskach w mieście, żeby skompletować wszystkie wędkarskie tygodniki. Byłem na tyle głupi, że nauczyłem go into internety bo myślałem, że trochę pieniędzy zaoszczędzimy na tych gazetkach ale teraz nie dosyć, że je kupuje to jeszcze siedzi na jakichś forach dla wędkarzy i kręci gównoburze z innymi wędkarzami o najlepsze zanęty itp. Potrafi drzeć mordę do monitora albo wypie#^_#li_ć klawiaturę za okno. Kiedyś ojciec mnie wkurwił to założyłem tam konto i go trolowałem pisząc w jego tematach jakieś losowe głupoty typu karasie jedzo guwno. Matka nie nadążała z gotowaniem bigosu na uspokojenie. Aha, ma już na forum rangę SUM, za naj@%anie 10k postów."
"Jak jest ciepło to co weekend zapierdala na ryby. Od jakichś 5 lat w każdą niedzielę jem rybę na obiad a ojciec pie#^_#li_ o zaletach jedzenia tego wodnego gówna. Jak się dostałem na studia to stary przez tydzień pie**olił że to dzięki temu, że jem dużo ryb bo zawierają fosfor i mózg mi lepiej pracuje.
Co sobotę budzi ze swoim znajomym mirkiem całą rodzinę o 4 w nocy bo hałasują pakując wędki, robiąc kanapki itd.
Przy jedzeniu zawsze pie#^_#li_ o rybach i za każdym razem temat schodzi w końcu na Polski Związek Wędkarski, ojciec sam się nakręca i dostaje strasznego bólu dupy durr niedostatecznie zarybiajo tylko kradno hurr, robi się przy tym cały czerwony i odchodzi od stołu klnąc i idzie czytać Wielką Encyklopedię Ryb Rzecznych żeby się uspokoić.
W tym roku sam sobie kupił na święta ponton. Oczywiście do wigilii nie wytrzymał tylko już wczoraj go rozpakował i nadmuchał w dużym pokoju. Ubrał się w ten swój cały strój wędkarski i siedział cały dzień w tym pontonie na środku mieszkania. Obiad (karp) też w nim zjadł [cool][cześć]
Gdybym mnie na długość ręki dopuścili do wszystkich ryb w polsce to bym wziął i zapie#^_#li_ł.
Jak któregoś razu, jeszcze w podbazie czy gimbazie, miałem urodziny to stary jako prezent wziął mnie ze sobą na ryby w drodze wyjątku. Super prezent kurwo.
Pojechaliśmy gdzieś wpizdu za miasto, dochodzimy nad jezioro a ojcu już się oczy świecą i oblizuje wargi podniecony. Rozłożył cały sprzęt i siedzimy nad woda i patrzymy na spławiki. Po pięciu minutach mi się znudziło więc włączyłem discmana to mnie ojciec pie#^_#ln_ął wędką po głowie, że ryby słyszą muzykę z moich słuchawek i się płoszą. Jak się chciałem podrapać po dupie to zaraz 'krzyczał szeptem', żebym się nie wiercił bo szeleszczę i ryby z wody widzą jak się ruszam i uciekają. 6 godzin musiałem siedzieć w bezruchu i patrzeć na wodę jak w jakimś j@%anym Guantanamo. Urodziny mam w listopadzie więc jeszcze do tego było zimno jak sam skurwysyn. W pewnym momencie ojciec odszedł kilkanaście metrów w las i się spierdział. Wytłumaczył mi, że trzeba w lesie pierdzieć bo inaczej ryby słyszą i czują.
Wspomniałem, że ojciec ma kolegę mirka, z którym jeździ na ryby. Kiedyś towarzyszem wypraw rybnych był hehe Zbyszek. Człowiek o kształcie piłki z wąsem i 365 dni w roku w kamizelce BOMBER. Byli z moim ojcem prawie jak bracia, przychodził z żoną Bożeną na wigilie do nas itd. Raz ojciec miał imieniny zbysio przyszedł na hehe kielicha. Naj@%ali się i oczywiście cały czas gadali o wędkowaniu i rybach. Ja siedziałem u siebie w pokoju. W pewnym momencie zaczeli drzeć na siebie mordę, czy generalnie lepsze są szczupaki czy sumy.
#pasta
#wierszyk
Chłopu pewnemu, gdzieś z lubelskiego
fujarka nie chciała, no wiecie, ten tego...
Z rozpaczy żonę po "głębszym" był walił
lecz nie fujarką (tym się nie chwalił)
Stwierdził, że renta mu się należy:
on leży, ch*j leży, robota leży...
Wracając raz z KRUSu ploteczkę zasłyszał
o mędrcu co sprawić miał, by mu nie wisiał
Udał się zatem do starca szybciutko
ten mu doradził, zwięźle i krótko:
"Masz tu złośliwca trollem zwanego
weź go do domu, ch*j będzie ten tego...
Dopóki zajęty troll będzie robotą
żonkę przelecisz z wielką ochotą
Lecz jeśli roboty trollowi zbraknie
koniec r*chania, fujarka klapnie"
"Ogródek idź skopać!" - już leży na żonie
nie r*chnął ni razu - ten wrzeszczy "Skończone!"
"Garaż idź postaw!" - gramoli się znowu
nie zdążył wleźć nawet - troll stoi u progu
Wk*rwiła się baba, rozgrzana już cała
na ucho trollowi coś zrobić kazała
Trzy dni się bzykali! aż rolnik zapytał
co robi troll mały, że tu nie zawitał?
Żona bez słowa do męża mrugnęła
i na wycieczkę nad wodę go wzięła
Nad brzegiem jeziora troll siedzi i pierze
i co raz majtasy do ręki bierze
Pod słońce patrzy, na boki się buja:
"to żółte z dupy nie zejdzie, ni ch*ja"
+: Jonny-Bravo, pasi17, fanzonun, Piotr1980, shanella -: slipdog123, Redial, tomaszmilewicz12 więcej (3)
U nas policja jest niemile widziana z tego względu, że mamy to w genach od czasów rozbiorów Polski. Dlaczego ? Po rozbiorach zdemontowano nasz prawowity ustrój Polski Samostanowienie Narodu Polskiego ( coś przybliżonego do demokracji bezpośredniej tylko bardziej doskonałe- tak Polakom wymazali dzieje, że nie wiedza jaki mieli ustrój przed rozbiorami i jaka jest nasza prawowita historia) , a w jego miejsce okupant cudzoziemiec wmontował swój ustrój kolonialny oraz partie polityczne( patrz ordynacja wyborcza) , które miały zarządzać Polską ( jako nową kolonią dla zachodu ) za pomocą różnych systemów zarządzania kolonią jak np pańszczyzna, komunizm, czy demokracja w obecnej postaci . Rządy te oczywiście były złożone z cudzoziemców, cudzoziemców polskojęzycznych i tzw ludzi, którzy w normalnym słowiańskim i szlachetnym polskim społeczeństwie byli niegodziwcami bez wartości i honoru , czyli kolaborantami, zdrajcami i folksdojczami. Nie trzeba długo się zastanawiać jaki był stosunek do narodu polskiego tego rodzaju mieszanki ludzi ( multikulti) narzuconych z góry do rządzenia Polską. Niestety ta destrukcyjna mieszanka trwa do dziś , do dziś mamy ustrój i rządy kolonialne tzw kompradorskie (szerzej ten temat objaśnia prof.Wolniewicz , kim jest komprador) . /teraz wiecie skąd ten ból dupy, wścieklizna i bzik oraz wrogość na punkcie narodowości Polskiej Słowiańskiej Ariów- haplogrupa R1A1 / . Rządy kolonialne z cudzoziemską łapą musiały mieć swoje aparaty represji na ludności polskiej aby nas kontrolować,tłumić, "trzymać za mordę", aby mogli nad nami władać. Jednym z takich aparatów była policja . Stąd taki negatywny stosunek społeczeństwa do tego organu państwa, a w przeszłości były to obce służby.
#zmianynamilanosie
Wiem że macie kupę innej roboty, ale muszę zadać to pytanie. Obiecywałeś i obiecywałeś, a tym czasem wciąż głucho na temat PW. Myślicie w ogóle o tym, czy może coś się pozmieniało?
@Tomasz396: Tomaszu czyżbyś nagle miał coś do ukrycia?
+: shanella
@Tomasz396: Przecież sam ostatnio twierdziłeś co ja mam do ukrycia itp
+: shanella
Przypomniałem sobie o tym zaglądając do Niego czy jest dostępny (już nie pamiętam co napisać chciałem do Niego), no i przeczytałem:
"W razie problemów z portalem możecie również pisać do mnie na priva " - no właśnie nie bardzo kolego!!
+: shanella
@Tomasz396: Tak się o mnie troszczysz? Ochh jaki jesteś kochany :*
+: shanella
@Tomasz396: ja się niczego nie wstydzę Nie odzywam się bo jestem zajęty W ogóle na skype jestem codziennie
+: shanella
Ten niebieski za to uciekł jak się odezwałem ... no tak...
+: shanella
@Tomasz396: Dalej nie masz kamerki? Mam Ci kupić?
+: shanella
@Tomasz396: z aliexpress kamerka około 30zł z darmową wysyłką Aż tak źle?
+: shanella
@Tomasz396: Ale to już było I nie wróci więcej xD
+: shanella
@Tomasz396: Zajęty pracą, naprawa komputerów i te sprawy, nawet na nagrywanie nie mam czasu, a co do tych pokemonów to tylko w to gram jak gdzieś przy okazji idę Nie żeby maniaczyć tak jak co po niektórzy
@pasi17: To do stada zombie nie dołączasz?:
http://milanos.pl/vid-152572-Pokemon-Go---Central-Park-NYC.html
A czepiam się tych pokemonów bo tego wszędzie teraz pełno Ja rozumiem że czasami jakaś gierka zrobi wielkie WOW, ale to jest co najmniej przesada!
+: shanella
@Tomasz396: oj tam, jak grają to niech grają. Po co mieć o to ból dupy To tylko gra jak każda inna, zapewne po jakimś czasie się każdemu znudzi i już nie będzie o niej głośno. Tak jak z każdą grą np. GTA 5, Wiedzmin 3 i tego typu gry
@Tomasz396: PW jest w planach ale trochę daleko na liście zmian
+: shanella
@Tomasz396: To i tak wszystko wyszło z gier typu Geocaching, gdyby ta gra nie była popularna to takich Pokemonów by nie zrobili. I jakoś o tym nic nie wspominasz A to jest też bardzo popularne i dużo osób w tym bierze udział, w Polsce spokojnie sto tysięcy ludzi w tym bierze udział. I według mnie tu nie ma się z czego nabijać, gra jak każda inna A to że niektórzy w te pokemony grają tak że powiedzmy trzymają przed nosem telefon i idą ślepo przed siebie to według mnie to jest selekcja naturalna. W końcu któryś gdzieś wpadnie pod auto albo się utopi.
@pasi17: No i właśnie to jest powód do nabijania! Ślepo zapatrzone w telefony stado ludzi maszerujące przez miasto Nic dookoła nie widzą!!! Przesada i tyle! Mało to już wypadków jest przez to?
O tej Geocaching nawet nie słyszałem, więc widocznie jest bezpieczniejsza W to dziadostwo natomiast grają ludzie w każdym wieku i jednakowo im to łby ryje! Srał pies ich, ale komuś kłopotów narobią, bądź też kogoś zabiją przez to :/ a to już chyba nie fajne, prawda?
+: shanella
@Tomasz396: To widzisz gra nie jest niczemu winna, tylko ludzie. Bo to ludzie w nią grają. I to od nich zależy jak w nią będą grać. I to czy gra jest "niebezpieczna" to raczej zależy od grającego, bo sama gra w sobie zła nie jest, ciekawy tryb gry, ładna grafika itp. A reszta to zależy jak się w nią będzie grać, bo wiadomo jak się ma nos w telefonie to łatwo można spowodować wypadek. Ja jakoś potrafię grać i widzieć wszystko Nie muszę mieć nosa w grze. Więc są wyjątki
@pasi17: Jasne Mnie śmieszą jej użytkownicy a nie sama gra Przy czym nie pakuję wszystkich do jednego worka... Choć przyznaję że przez pryzmat obejrzanych filmików, gdy tylko słyszę o tej grze to pojawia mi się tak wielki uśmiech, że gdyby nie uszy to pysk by mi się na karku skończył
Gra sama w sobie może i nie jest zła, nawet sam chciałem ją na próbę zainstalować, ale tylko w celu sprawdzenia jak to wygląda w rzeczywistości (bo sporo teraz rowerem jeżdżę) ... na szczęście jednak mam androida 4.3 i problem z głowy
+: shanella
@Tomasz396: Wystarczy ściągnąć zmodyfikowaną wersję. Działa od androida 4.0. W ogóle sam chciałem nagrywać pokemony, no ale niestety nie mam na to sprzętu. Potrzebowałbym kamery którą ktoś mógłby mnie nagrywać lub okularów z kamerą które są bardzo drogie. A pewnie pomyślisz po co? A właśnie dla takich dzieciaków co to potem oglądają i jest z tego kasa.
@pasi17: Pomysł na biznes jak najbardziej trafiony (dopóki jest jeszcze tak wielki szał). Tak już wcześniej patrzyłem że jeszcze nic nie masz wrzucone i aż zdziwiony bylem Tam odwiedzin by Ci naszło ...
Co do okularów, to koleżka miał jakieś chińskie, jakość wykonania mizerna, wygląd też, ale nagrywały całkiem sympatycznie, a zapłacił za nie czapkę drobnych No chyba że chcesz jakieś w jakości HD to wybacz, ale tanio się nie da
Coś więcej o tej zmodyfikowanej wersji? Bo czytałem coś żeby androida przeinstalować na nowszego, ale nie będę ryzykował Dużo ogólnie pobiera internetu ta gierka???
+: shanella
@Tomasz396: To właśnie po to teraz tylu jutuberów nagrywa, a myślisz, że co oni lubią w to grać? może połowa lubi a połowa nie. Ale i tak robią to dla kasy bo wiedzą, że ludzie będa to oglądać. Nie trzeba nowego softa wgrywać Zrobili po prostu wersje od androida 4.0 Tu masz: https://userscloud.com/edhiqim7m5gn Pełno osób raczej. A co do nagrywania tej gry to już nie mam po co. Za dużo sławnych i znanych jutuberów się rzuciło. Szansa, że moje filmy będą oglądane jest niewielka. Musiało by się w nich coś dziać Np. musiałbym w te pokemony grać i wejść pod auto xD od razu milion wyświetleń
@pasi17: Ale po co zaraz tak drastycznie Wystarczy pokazywać miejsca gdzie znalazłeś, opisywać postacie, treningi, jakieś miejsca ... nie wiem co tam jeszcze w tej grze jest Jak temat jest na TOPIE to ludzie śledzą wszędzie, nie tylko u znanych osób Tak mi się przynajmniej wydaje
A to że zdecydowana większość nagrywa to wyłącznie dla kasy to brałem pod uwagę i wcale się nie dziwię
Dzięki.
+: shanella
@Tomasz396: Powiem Ci tak, nawet jak nigdy nie oglądałeś pokemonów, nie lubiłeś tej bajki ani nic takiego. To każdy powinien teraz grać w tą grę. Pewnie pomyślisz dlaczego? Marcinie Ty oszalałeś? Wystarczy pomyśleć.
@Tomasz396: Raczej nie dużo, widzę komuś się nudzi i minusuje nasze wpisy A powód jest prosty "wymiana pokemonami". Jak wprowadzą coś takiego, że można się wymieniać pokemonami to ludzie zapłacą wiele aby kupić od Ciebie rzadkie pokemony, tak żeby nie zdobywać ich samemu i się nie męczyć. Mam rację? Wiesz raczej jacy ludzie są i dla ułatwień zrobią wszystko.
@Tomasz396: To działa na mapach google, więc jak wejdziesz w mapy google i pobierzesz sobię paczkę map swojego miasta 50-100mb to reszta to kwestia łączenia się z serwerem i nic więcej.
Na przekór jakiemuś dziecku Cię wyplusowałem
Wybacz mi drogi hejterze
+: shanella
@Tomasz396: Po prostu patrz bardziej przed siebie niż w telefon Będzie dobrze
@Tomasz396: Mi pomogło w tym, że nie wiedziałem, że u mnie w Gliwicach są ciekawe obiekty typu "Grafitti","Fontanny", "Ozdoby z roślin (samolot z kwiatów, pociąg zrobiony z kwiatów) No i takie tam
+: shanella
@Tomasz396: Ogólnie oglądałeś kiedyś te Pokemony lub grałeś w jakąś grę np. na Gameboyu?
+: shanella
@Tomasz396: Jak to leciało w TV jakieś 15 lat temu to byłem w to wmaniaczony, raczej tak jak każdy w moim wieku wtedy Zbierałem kapsle (mam je jeszcze gdzieś), no i potem oczywiście jak było u kogo to gralo sie na gameboyu. Bo jak wiadomo w polsce jakiekolwiek konsole były mało popularne (oprócz pegazusa)
+: shanella
@Tomasz396: Właśnie o tych tazosach mówiłem Jak gdzieś znajdę to wrzucę zdjęcie. Ale raczej wszystkich nie miałem, trochę ich było. Ale nie wszystkie.
+: shanella
@Tomasz396: Niestety te co ja miałem to nie były w formie kolekcjonerskiej. A raczej grałem nimi Więc pozdzierane itp. Ale sama taka pamiątka jest fajna
+: shanella
@Tomasz396: Raczej zamiast Bulbasaura to szukaj Bulbulator
+: shanella
Długo dojrzewałem do tego żeby w końcu zasrać. Mam 25 lat i jak do tej pory mój najbliższy kontakt z niespokrewnioną ze mną kobietą (trzymanie kuzynki za rękę czy przytulanie mame) to był wolny taniec na dyskotece w podbazie.
Ze względu na moją - delikatnie mówiąc - niezbyt zachęcającą aparycję raczej odpadało, żeby udało mi się stracić prawictwo za darmo więc od dłuższego czasu przeglądałem ogłoszenia na roksie, garsonierze itd.
Po długich namysłach zdecydowałem się na http://www.roksa.pl/lpl/anons.php?nr=117875
jak szaleć to szaleć xD
W piątek dostałem wypłatę i zamierzałem na całą zabawę przeznaczyć z 1000zł, żeby nie ruchać z zegarkiem w ręku. Jedną z moich głównych obaw była higiena dziewczyn, więc nie chciałem iść w weekend jak wszystkie mirki z budowy idą przepie#^_#li_ć tygodniówkę i roksy mają po 20 klientów dziennie, dlatego zdecydowałem się iść w poniedziałek jak najwcześniej rano.
Wczoraj zadzwoniłem do tych dziewczyn i umówiliśmy się na dzisiaj na 14:00 i obiecały, że będę pierwszym klientem tego dnia. Byłem taki poddenerwowany, że w nocy prawie nie spałem a od rana ręce mi latały. 3 razy brałem prysznic, obciąłem paznokcie i mniej więcej nożyczkami łoniaki. O 12:00 byłem już tak spięty, że postanowiłem wypić kilka hehe piwek dla kurażu. Obaliłem cztery i o wpół do drugiej stałem już pod domem dziewczyn na Koszykowej. Punkt 14:00 zapukałem do drzwi, dziewczyny mi otwierają już w samej bieliźnie, ja kościej hardo i ręce latają jak u parkinsonowca z nerwów. Jak mnie zobaczyły to na ich twarzach pojawiło się obrzydzenie ;__; Dukam, że wczoraj dzwoniłem i się umawiałem na zabieg dokładnie tego słowa użyłem zdenerwowany xD na czternastą. One mówią, że tak, pamiętają, tylko jest taka sprawa, że jest awaria wody w bloku i niestety ze względów higienicznych nie przyjmują teraz klientów i żebym przyszedł kiedy indziej. Potem zamknęły mi drzwi przed nosem.
Kurwica mnie trafiła na tej klatce schodowej bo co to za dziwki, co wybrzydzają w klientach. Wyszedłem wściekły i lekko podpity na ulicę, złapałem taksówkę i próbuję w delikatny sposób wytłumaczyć kierowcy, że chciałbym pojechać do agencji.
>No ten panie taksówkarzu wie pan jak to z dziewczynami jest hehehe
>Ale o co chodzi?
>No wie pan hehe nie zawsze są a potrzeby człowiek ma hehe no wie pan hehe
>Może pan powiedzieć gdzie mamy jechać?
>Myślałem tam sobie właśnie że może pan mi powie gdzie jechać
>Ja panu mam mówić gdzie pan chce jechać?! w tym momencie już mocno wkurwiony
>No bo ja bym chciał do jakiegoś takiego lokalu
>Mówisz pan o burdlu?
>No tak coś tego typu, tylko jeżeli by się dało to jakiś dobry
No i kierowca mówi, że zna bardzo dobry lokal, i że mnie zawiezie.
Wywiózł mnie j@%any aż do Łomianek i naliczył 70zł. Pewnie znał 100 burdeli bliżej ale chciał sobie zarobić na mojej niedoli.
Muszę mu jednak przyznać, że dobrą mi wybrał tą agencję bo to była prawdziwa wielka willa.
Wchodzę do środka i nikogo k$^@a nie ma. Zaglądam do różnych pomieszczeń ale nikogo nie mogę znaleźć. W końcu wchodzę do kuchni a tam siedzi 6 dziwek i pije kawę i je jajecznicę. Pomyślałem tylko- super dom rozpusty kurwo xD
Jedna dziewczyna pyta w czym mogą pomóc a ja zaczynam się jąkać cały blady i nie mogę złożyć poprawnego zdania. Dziewczyny w śmiech i mówia, że widać, że pierwszy raz w "wesołym miasteczku" xD i że godzina 200zł i czy mam pieniądze. To ja odzyskałem głos i rozum człowieka i mówię dumny, że 1000zł mam. No to dziewczyny mówią, że fajnie, pobawimy się, tylko muszę trochę poczekać bo jeszcze nie otworzyli lokalu i ktoś tam jeszcze pokoje sprząta i pościel zmienia i żebym sobie z nimi siadał bo nie będę przecież stał na mrozie na zewnątrz.
Przycupnąłem na krześle z nimi przy stole. Nie były takie ładne jak te z roksy ale 6-7-8/10 bym dał z czystym sercem (ja 3/10), i co najważniejsze w przeciwieństwie do tamtych kurew były bardzo sympatyczne. Zaczęły mnie zagadywać jak mam na imię, ile mam lat itd. i tak sobie rozmawiamy i się zrobiło całkiem przyjemnie. Pytają czy już kiedyś ruchałem a ja się zarumieniłem i mamroczę pod nosem, że hehe no kiedyś to miałem dziewczynę i coś tam było ale teraz nie mam hehe, a że nie umiem kłamać to one się roześmiały i powiedziały, że to żaden wstyd i one mi wszystko pokażą i żebym się w ogóle nie przejmował. Potem jeszcze chwilą gadaliśmy i taka Monika powiedziała, że w sumie to jestem słodki i jeżeli to mój pierwszy raz to ona za darmo mnie wyrucha a jak mi się spodoba to najwyżej będę do nich wracał. Ja uradowany, że odkryłem w sobie socjal skila na tyle dużego, że dziwki mi się za darmo oddają xD i czekam aż skończą te pokoje sprzątać.
Nagle Sandra, najstarsza z nich wszystkich, która była chyba menadżerką bo z nią dziewczyny dyskutowały o grafiku, odebrała telefon. Rozmowa była bardzo krótka, ale przez te kilkanaście sekund jej twarz zmieniła się z roześmianej w przerażoną. Sylwia pyta co się stało a ona mówi, że dzwonił dziadek i powiedział, że będzie za 20 minut. Wszystkie dziewczyny pobladły momentalnie i zrobiło się cicho. Monika zaraz zaczęła prawie krzyczeć, że ona już jest zajęta bo ja jestem jej klientem i że jak chcę, to mogę cały dzień u niej za darmo siedzieć. Sandra mówi, że Monika dobrze wie, że jak przyjeżdża dziadek to żadne zasady nie obowiązują i że jak mu się zachce to nam wejdzie do pokoju i wyrucha i ją i mnie. Ja też się wtedy wystraszyłem bo przez utratę prawictwa rozumiałem, że to ja wsadzę ch#%a w cipkę a nie mi jakiś dziadek ch#% a w dupę i jeszcze zapłacę 200zł za tą wątpliwą przyjemność. Pytam, kto to jest ten dziadek a one mi mówią, że to taki j@%aka, że dziwki w całym mieście się go boją. Płaci grube pieniądze ale jak już rucha, to czasami cały burdel jest potem przez tydzień nieczynny. Był u nich 3 tygodnie temu i jedną dziewczynę tak wyj@%ał, że skończyła w szpitalu i do dzisiaj jest na chorobowym. Co najgorsze nie można mu odmówić wizyty bo ma znajomości wysoko i jak mu w kilku agencjach odmówili to następnego dnia wpadała policja, skarbówka, sanepid itd. i burdel zamknięty.
Wszystkie dziewczyny miały wilgotne oczy, ja też przerażenie mocno. Nagle słychać, że ktoś wali kijem czy czymś takim w drzwi. Dziwkom zaczęły łzy cieknąć a ja długo nie myśląc spie#^_#li_łem do salonu i wlazłem do szafy żeby i mnie też ten dziadek na chorobowe nie posłał. Szafa miała takie jakby szpary poziome i widziałem przez nie co się dzieje zarówno w salonie jak i na korytarzu. Sandra otworzyła drzwi i do domu wszedł dziadek o lasce.
>Dzień dobry panu
>No cześć Sandra, dupy nasmarowane hehe
>Tak proszę pana, nasmarowane
>No to wołaj dziewczyny do salonu i zaczynamy zabawę, masz tu kilka groszy
I rzucił na podłogę chyba plik banknotów.
Dziadek wszedł ze wszystkimi dziewczynami do salonu. Za dobrze nie widziałem bo szpary były wąskie i tak jakby nachylone w dół, ale widziałem, że dziadek usiadł na kanapie a dziewczyny stanęły w szeregu przed nim. Nogi im się trzęsły i stały tak jakby czekały na rozstrzelanie w tym szeregu. Dziadek wskazał laską na Monikę i ona wtedy zaczęła płakać. Ja też płakałem po cichutku bo bardzo ją zdążyłem polubić a czułem, że stanie się jej coś złego. Dziadek kazał jej wypiąć się tyłem do niego. Reszcie dziewczyn kazał trzymać ją za ręce, nogi i głowę. Jedna chyba słabo trzymałą bo pie#^_#ln_ą ją laską po głowie i kazał trzymać porządnie "bo będzie ostro". Od razu po tym zapakował Monice laskę w dupę tak, aż zawyła. Machał z całej siły a Monika płakała i krzyczała żeby przestał. Dziadek jednak wpychał laskę do połowy długości.
Ja nie mogłem już wytrzymać widoku, jak moja niedoszła miłość cierpi i z płaczem wyskoczyłem z szafy i zacząłem uciekać. Jak przebiegałem koło dziadka to on tylko krzykną "o ty ch#%u podglądaczu" i szybko zdzielił mnie wyjętą z dupy Moniki laską po głowie. Wtedy przez chwilę zobaczyłem wyraźnie jego twarz. Był to weteran Powstania Warszawskiego i autorytet moralny Władysław Bartoszewski. Przerażony wybiegłem na ulicę zostawiając dziewczyny na jego pastwę. Wsiadłem do autobusu podmiejskiego, który akurat podjechał na przystanek i płacząc dojechałem do centrum a potem do domu. Tak oto zamiast stracenia prawictwa straciłem jeden ze swoich autorytetów.
#truestory i moze troche #dowcipy
@michaub: xd zjaebiste
@michaub: @Tomasz396 @Turel @Sebastian99 W ogóle to jakiś troll... ten łańcuszek krąży po necie już od bardzo długiego czasu. Według mnie BAN to najlepsze rozwiązanie
#dowcipy
Żona wybrała się na imprezę z koleżankami. Powiedziała swojemu mężowi, że wróci o północy. 'Obiecuje ci kochanie, nie wrócę ani minuty później;- powiedziała i wybyła.
Ale impreza byla cudowna! Drinki, balety, znów drinki, znów balety, i jeszcze więcej drinków, było tak fajnie, ze zapomniałam o godzinie.. Kiedy wróciłam do domu była 3 nad ranem. Wchodzę do domu, po cichutku otwierając drzwi, a tu słyszę tą wściekłą kukułkę w zegarze jak zakukała 3 razy. Kiedy się zorientowałam, że mój mąż się obudzi przy tym kukaniu, dokończyłam sama kukać jeszcze 9 razy... Byłam z siebie bardzo dumna i zadowolona, że chociaż pijana w cztery dupy, nagle taki dobry pomysł przyszedł mi do głowy - po prostu uniknęłam awantury z mężem... Szybciutko położyłam się do łóżka, myśląc jaka to ja jestem inteligenta! Ha
Rano, podczas śniadania, mąż zapytał... o której wróciłam z imprezy, więc mu powiedziałam, że o samiutkiej północy, tak jak mu obiecałam. On od razu nic nie powiedział, nawet nie wyglądał na podejrzliwego. Ohhh, jak dobrze, jestem uratowana... pomyślałam i prawie otarłam pot z czoła. Mój maż, po chwili, spojrzał na mnie serio, mówiąc: Wiesz, musimy zmienić ten nasz zegar z kukułką;. Zbladłam ze strachu, ale pytam pokornym głosem: ;Taaak A dlaczego, kochanie?; A on na to: Widzisz, dziś w nocy, kukułka zakukała 3 razy, potem - nie wiem jak to zrobiła - krzyknęła O ku....a!; znów zakukała 4 razy, zwymiotowała w korytarzu, zakukała jeszcze 3 razy i padła na podłogę ze śmiechu. Kuknęła jeszcze raz, nastąpiła na kota i rozwaliła stolik w salonie. A potem, uwaliła się koło mnie i kukając ostatni raz - puściła głośnego bąka i szybko zaczęła chrapać.......
© Copyright 2005-2024 Milanos.pl Wszystkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację Regulaminu
czupakobra
ponad 8 lat temu
cejrowski>gówno>wojciechowska
-wchodzi cejrowski do murzyna
-DZIEŃ DOBRY
-DZIEŃ DOBRY K$^@A PO POLSKU NIE ROZUMIESZ?
-DAJ MI TO CO MASZ W RĘCE
-NO DAJ
-PROSZĘ PAŃSTWA TO JEST MURZYN
-HEHE PATRZCIE JAKI GŁUPI xD
-DOBRA IDZIEMY DALEJ
a wojciechowska ja pie^$_#le_
-chlip chlip ta Kobieta ma tak ciężko
-j@%ana patriarchalna Afryka
-ehhh tak by sobie chciała chodzić na disco i dawać dupy
-a nie może
-dajcie wzruszającą muzykę
-trzymaj się mbubu
-będę do ciebie pisać
-kocham cię ehhh
#pasta #gownowpis
+: hopin8krzys, Robciqqq, WedlowskaMilka, RaitoKun, elfik13 -: Mikus298 więcej (1)