|
#dowcipy
Do baru wchodzi małżeństwo staruszków ( ok. 90 lat). Babcia siada przy stoliku, a dziadek idzie zamówić zestaw (napój, hamburger i frytki). Dziadek siada przy stoliku, bierze dwa kubeczki i nalewa do nich równiutko po połowie napoju, następnie bierze frytki i robi dwie równiutkie porcje, następnie wyjmuje nożyk i kroi równiutko hamburgera na pół. Całą tą sytuację obserwuje ze współczuciem pewien młody człowiek. Wreszcie żal mu się ich zrobiło, więc podchodzi i mówi:
- Przepraszam, że przeszkadzam, ale może kupić państwu drugi taki zestaw?
Babcia z uśmiechem:
-Bardzo Pan uprzejmy, ale dziękujemy. jesteśmy małżeństwem od 70 lat i my się tak wszystkim po równo dzielimy.
Młodzieniec odchodzi. ale zauważa, że babcia siedzi cichuteńko i nie je, a dziadek się zajada. Podchodzi, więc znowu i pyta:
-Przepraszam, ale dlaczego pani nie je?
-Bo czekam na zęby...
+: Turel, Blueboy, Mateusz38, Jonny-Bravo, Piotr1980, shanella -: randy777 więcej (2)
#dowcipy
Stoi facet na klatce schodowej i pali. Nagle z sąsiedniego mieszkania rozlegają się krzyki, wrzaski. Za chwilę wychodzi sąsiad z połamanymi okularami 3D. Facet go pyta:
- Sąsiedzie, czemu Pan taki ściekły?
- Kupiłem sobie telewizor 3D i właśnie rozwaliłem go w drzazgi.
- Dlaczego?
- Próbowałem obejrzeć pornola i pięć razy mi mało ch..ja do mordy nie wsadzili.
+: Jonny-Bravo, shanella, Piotr1980
#dowcipy
Tata, mama i synek stoją przed budką z lodami. Tata zamówił lody czekoladowe, mama waniliowe. W tym momencie ojciec z rozmachem trzaska synka w głowę i pyta:
- A ty jakie chcesz, Wielki Łbie?
Oburzona starsza pani pyta:
- Dlaczego pan go bije i tak wyzywa?!
Ojciec na to:
- Są trzy rzeczy w życiu, które facet chce mieć.
Po pierwsze: duży, fajny samochód. Proszę spojrzeć tam na
parking-ojciec wskazuje piękne BMW. Oto on.
Po drugie: wielki, wygodny dom. Widzi pani tamten dom na
wzgórzu?-ojciec wskazuje na wielką willę z basenem.
To mój.
Po trzecie: Fajną laskę z ciasną c*pką.
I taką też miałem dopóki nie urodził się Wielki Łeb!
+: Jonny-Bravo, shanella, Piotr1980
#dowcipy
Facet odkrył nowe prezerwatywy: Olimpijskie. Kupił zestaw i pokazuje go w domu żonie.
- Dlaczego te kondomy nazywają się Olimpijskie?- pyta się żona.
- Są w trzech kolorach, jak medale: złoty, srebrny i brązowy- wyjaśnia mąż.
- A jaki dziś założysz?- zalotnie pyta żona.
- Jasne, że złoty- pręży się facet.
- Tak, myślałam... Założyłbyś srebrny i choć raz doszedłbyś drugi, co?
#dowcipy
Żona wybrała się na imprezę z koleżankami. Powiedziała swojemu mężowi, że wróci o północy. 'Obiecuje ci kochanie, nie wrócę ani minuty później;- powiedziała i wybyła.
Ale impreza byla cudowna! Drinki, balety, znów drinki, znów balety, i jeszcze więcej drinków, było tak fajnie, ze zapomniałam o godzinie.. Kiedy wróciłam do domu była 3 nad ranem. Wchodzę do domu, po cichutku otwierając drzwi, a tu słyszę tą wściekłą kukułkę w zegarze jak zakukała 3 razy. Kiedy się zorientowałam, że mój mąż się obudzi przy tym kukaniu, dokończyłam sama kukać jeszcze 9 razy... Byłam z siebie bardzo dumna i zadowolona, że chociaż pijana w cztery dupy, nagle taki dobry pomysł przyszedł mi do głowy - po prostu uniknęłam awantury z mężem... Szybciutko położyłam się do łóżka, myśląc jaka to ja jestem inteligenta! Ha
Rano, podczas śniadania, mąż zapytał... o której wróciłam z imprezy, więc mu powiedziałam, że o samiutkiej północy, tak jak mu obiecałam. On od razu nic nie powiedział, nawet nie wyglądał na podejrzliwego. Ohhh, jak dobrze, jestem uratowana... pomyślałam i prawie otarłam pot z czoła. Mój maż, po chwili, spojrzał na mnie serio, mówiąc: Wiesz, musimy zmienić ten nasz zegar z kukułką;. Zbladłam ze strachu, ale pytam pokornym głosem: ;Taaak A dlaczego, kochanie?; A on na to: Widzisz, dziś w nocy, kukułka zakukała 3 razy, potem - nie wiem jak to zrobiła - krzyknęła O ku....a!; znów zakukała 4 razy, zwymiotowała w korytarzu, zakukała jeszcze 3 razy i padła na podłogę ze śmiechu. Kuknęła jeszcze raz, nastąpiła na kota i rozwaliła stolik w salonie. A potem, uwaliła się koło mnie i kukając ostatni raz - puściła głośnego bąka i szybko zaczęła chrapać.......
© Copyright 2005-2024 Milanos.pl Wszystkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację Regulaminu
Huntdar
ponad 8 lat temu
U nas policja jest niemile widziana z tego względu, że mamy to w genach od czasów rozbiorów Polski. Dlaczego ? Po rozbiorach zdemontowano nasz prawowity ustrój Polski Samostanowienie Narodu Polskiego ( coś przybliżonego do demokracji bezpośredniej tylko bardziej doskonałe- tak Polakom wymazali dzieje, że nie wiedza jaki mieli ustrój przed rozbiorami i jaka jest nasza prawowita historia) , a w jego miejsce okupant cudzoziemiec wmontował swój ustrój kolonialny oraz partie polityczne( patrz ordynacja wyborcza) , które miały zarządzać Polską ( jako nową kolonią dla zachodu ) za pomocą różnych systemów zarządzania kolonią jak np pańszczyzna, komunizm, czy demokracja w obecnej postaci . Rządy te oczywiście były złożone z cudzoziemców, cudzoziemców polskojęzycznych i tzw ludzi, którzy w normalnym słowiańskim i szlachetnym polskim społeczeństwie byli niegodziwcami bez wartości i honoru , czyli kolaborantami, zdrajcami i folksdojczami. Nie trzeba długo się zastanawiać jaki był stosunek do narodu polskiego tego rodzaju mieszanki ludzi ( multikulti) narzuconych z góry do rządzenia Polską. Niestety ta destrukcyjna mieszanka trwa do dziś , do dziś mamy ustrój i rządy kolonialne tzw kompradorskie (szerzej ten temat objaśnia prof.Wolniewicz , kim jest komprador) . /teraz wiecie skąd ten ból dupy, wścieklizna i bzik oraz wrogość na punkcie narodowości Polskiej Słowiańskiej Ariów- haplogrupa R1A1 / . Rządy kolonialne z cudzoziemską łapą musiały mieć swoje aparaty represji na ludności polskiej aby nas kontrolować,tłumić, "trzymać za mordę", aby mogli nad nami władać. Jednym z takich aparatów była policja . Stąd taki negatywny stosunek społeczeństwa do tego organu państwa, a w przeszłości były to obce służby.