To niekoniecznie jest fake. Zauważcie, że to urządzenie nie ma głośników tylko ma wypuszczony kabelek na zewnątrz. Koleś nagrał równocześnie wizję i audio, a potem po prostu to razem zmontował. Co nie zmienia faktu, że grał na tym.

Ale oczywiście opcja, że to fake też jest.

Tak jasne ma dauna... Co wy ludzie, z choinki się urwaliście? Po prostu tak to jest jak się stary człowiek kwasu nałyka. Jest tak wygięty, że nawet jakby stanął w poprzek to byśmy nie zobaczyli różnicy.

Ten syf co ona ma w uchu, to jak wynika z opisu tego lekarza, zapodał jej lekarz żeby "syfy" się do niego przyczepiły. To nie jest tak, że ona ma takie jazdy w uchu przez brak higieny. To normalny zabieg laryngologiczny.