Poleciał jak Małysz

Kozak dźwięk i wozidełko - takie życie to rozumiem.
Napis na końcu dobrze to oddaje: "chick magnet" ;p

...trzeba było pójść i pomóc, a później umówić się na kawę z paluszkami, jak fajna jarzynka Ja do dziś mam kłopoty z parkowaniem. Yarisem na kursie, to wszędzie można było wjechać i było łatwo, a teraz almerą n15 sedan to ciężko się wpasować w wąskie szpary ... taka prawda ;/

Moje zdanie:

1. Fajnie zrobione i wpada w ucho.
2. Parodia i żarciki są dobrą metodą walki z bezsensem, gdyż dzięki temu, ludzie w końcu zauważą wady (które są uwypuklone) i uda się coś zmienić.
3. Śmieszą mnie komentarze typu: że ci są "ok", a tamci są "be". Polityka to jedna wielka manipulacja i nabijanie ludzi w butelkę, bez znaczenia przez który obóz, bo i tak (w skrócie) władza ma gdzieś nas i nasze potrzeby. Wg mnie jedynym rozwiązaniem tego problemu, mogłoby być, wyrzucenie wszystkich, wprowadzenie młodych i wykształconych ludzi (ze świeżą wizją i pomysłami), oraz odpowiedzialność za to, co robią i obiecują w wyborach.
4. Nie jestem, ani za jednymi, ani za drugimi.

Pozdrawiam,

Ale kanał zaliczył Trzeba go było paralizatorem posmarować i wio z woza

Przecież to przeróbka. Pamiętam ten odcinek i inaczej się skończył. Trzeba dodać, że jednak fajnie zmodzone Też zawsze byłem za kojotem i z każdym kolejnym odcinkiem miałem nadzieję, że struś zginie (byłem mały i naiwny). Z drugiej strony, nie łatwiej byłoby pójść np na kebab, zamiast ganiać tego niebieskiego leszcza?

Niech zaprezentuje oddychanie na mojej fajce

Ładnie wytresowany i to jest wg mnie tajemnica.

Ale cfancyś z niego, nieźle wymodził