Typowe k**wy osiedlowe. Na każdym osiedlu takie są, połowa z dziećmi, żadne bez ojca. Żeby chociaż one wiedziały, kto jest ojcem ich dzieci. Takie to nic tylko w mordę strzelić. A potem mówią, że przemoc w rodzinie. Po prostu dla niektórych jest już za późno na słowną perswazję.

To była zagrywka taktyczna. Wyeliminował przeciwnika i jest pierwszy.

Jakby się tak zastanowić, fizycznie zrobienie czegoś takiego jest banalnie proste. Wyobraźmy sobie, że robimy to na wysokości do dwóch metrów. Żaden problem, każdy z nas to potrafi (no może prawie każdy). Jednakże problemem jest tutaj lęk. Paraliżujący strach, który powoduje, że na większej wysokości niedomagamy fizycznie. I w tym właśnie gość jest dobry, bo ma ten lęk kompletnie gdzieś. Wydaje mi się, że dla niego w tym co robi nie ma ani grama adrenaliny.

Czy pokazywanie niedorobionego idioty na głównej ma jakikolwiek sens? Czy oprócz dzieci w wieku 10-14 lat, są tu jeszcze inne osoby? Nie wierzę, żeby to było śmieszne dla osoby powyżej 16 lat o IQ większym niż 70.